Niedziele handlowe 2020. Gdzie po zakupy w niedzielę 29.03.2020 r. Wszystkie niedziele handlowe - lista. Które sklepy zamknięte do odwołania

Zbigniew Biskupski AIP
W niedzielę, np. 29 marca? Zostają zakupy w sklepie osiedlowym lub na stacji benzynowej. W jednym i drugim miejscu można zrobić nawet duże zakupy, ale ceny tam są jednak dużo wyższe niż w Lidlu czy w Biedronce.s
W niedzielę, np. 29 marca? Zostają zakupy w sklepie osiedlowym lub na stacji benzynowej. W jednym i drugim miejscu można zrobić nawet duże zakupy, ale ceny tam są jednak dużo wyższe niż w Lidlu czy w Biedronce.s Pawel Relikowski / Polska Press
Niedziele handlowe 2020. Rząd zamyka kolejne sklepy - na stałe. Obowiązują ograniczenia w zakazie poruszania się. A zakupy w niedzielę? Czy niedziela 29 marca jest handlowa? A jeśli nie - pamiętaj, zakupy zrobisz, ale nie w dużych sklepach. Zostają małe sklepy lub sklepy na stacjach benzynowych. To znów ma się zmienić, bo rząd zapowiedział zawieszenie przepisów zakazujących handlu w niedzielę. Ale nie teraz w czasie pandemii koronawirusa. Według nieoficjalnych informacji sklepy w niedzielę będą mogły pracować, ale tylko w celu przyjmowania towaru i przygotowania go do sprzedaży poniedziałkowej.

Jak informuje Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Rządowy pakiet pomocowy dla firm przewiduje czasowe przywrócenie w niedziele zaopatrzenia sklepów i handlu. Priorytetem dla osłony polskiego gospodarki stało się przygotowanie i wdrożenie pakietu rozwiązań fiskalnych, które pozwolą firmom utrzymać płynność finansową, obniżyć bieżące zobowiązania kosztowe i utrzymać poziomy zatrudnienia.
Z przyjętego w środę 25 marca pakietu specjalnych ustaw - tzw. Tarczy Antykryzysowej wynika, że przywrócone zostanie tylko zaopatrzenie, a więc w niedzielę będą do sklepów dostawy, a pracownicy handlu będą mogli w niedziele pracować, by je przygotować do sprzedaży. Nie przewiduje się w okresie pandemii otwierania w niedziele niehandlowe sklepów dla klientów. W nocy z piątku na niedzielę ustawy zostały uchwalone. Co prawda zajmie się nimi jeszcze Senat, ale wiadomo, że przepisy będą obowiązywały od 1 kwietnia.
A co teraz?

Dobra wiadomość brzmi więc tak: 29 marca to niedziela z zakazem handlu, ale za to następna - 5 kwietnia to niedziela handlowa. Poprzedza ona zbliżające się święta - Wielkanoc więc handel będzie dozwolony w ten dzień, a jedyne ograniczenia to takie jak w każdy inny dzień - z powodu ogłoszenia stanu epidemii.

Kwiecień będzie zresztą miesiącem wyjątkowym, bowiem przed długim polskim weekendem majowym niedziela 26 kwietnia też będzie handlowa.

Na razie jednak musimy robić zakupy oszczędnie i tylko to co najpilniejsze.

A gdzie w ogóle zrobimy zakupy?

W sobotę 14 marca i przez kolejne dni co najmniej do świąt wielkanocnych zamknięte niektóre sklepy

Podczas posiedzenia rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, które odbyło się 13 marca, ustalono szereg ograniczeń i restrykcji dotyczących w głównej mierze handlu i transportu. Oto najważniejsze zmiany, które dotkną nas wszystkich.

Następuje zamknięcie wszystkich klubów, pubów, restauracji, kasyn.
Restauracje, bary i kawiarnie będą mogły prowadzić TYLKO działalność na dowóz i na wynos.
Z piątku na sobotę ograniczona zostanie działalność galerii handlowych. Zostaną w nich otwarte wszystkie sklepy spożywcze, apteki drogerie i pralnie.
Wszystkie sklepy, banki, punkty usługowe pozostają otwarte.
Granice pozostają otwarte dla przepływu towarów. Nie ma obaw, że zabraknie nam żywności.
Transport cargo działa.

Galerie handlowe od 21 marca

"Ministerstwo Zdrowia, we współpracy z Ministerstwem Rozwoju – w odpowiedzi na głos przedsiębiorców – wprowadziło zmiany w rozporządzeniu dotyczącym handlu w galeriach handlowych. Rozporządzenie jasno wskazuje, które branże mogą prowadzić handel w takich obiektach. Ma to ułatwić przedsiębiorcom interpretację przepisów wprowadzonych w związku z epidemią koronawirusa."
Aktualizacja przepisów zawiera katalog branż dopuszczonych do prowadzenia działalności w obiektach handlowych powyżej 2000 m2.

  • Obecnie rozporządzenie wprowadzające stan epidemii na terytorium RP zawiera katalog branż, które mogą prowadzić działalność w galeriach handlowych:
  • spożywcza,
  • kosmetyczna, z wyjątkiem produktów przeznaczonych do perfumowania lub upiększania,
  • artykułów toaletowych i środków czystości,
  • wyrobów medycznych i farmaceutycznych,
  • artykułów remontowo-budowlanych,
  • prasowa,
  • artykułów dla zwierząt,
  • paliw.

Dodatkowo w galeriach mogą być świadczone usługi medyczne, bankowe, ubezpieczeniowe, pocztowe, pralnicze lub gastronomiczne, ale tylko w zakresie dowozu, bez usług "na wynos" w samej galerii.

Na terenie galerii z handlu wyłączone będą natomiast tzw. wyspy handlowe.
W efekcie w galeriach dopuszczona będzie nadal działalność podmiotów oferujących jedynie niezbędne w bieżącym okresie produkty i usługi.
Zmiany w zakresie handlu w galeriach, które doprecyzowują dotychczasowe przepisy, wychodzą naprzeciw postulatom zgłaszanym zarówno przez organizacje zrzeszające galerie handlowe, jak i organizacje przedsiębiorców z różnych branż, m.in. branży kosmetycznej i jubilerskiej.
Źródło: Ministerstwo Rozwoju

Dla bezpieczeństwa zawiesić całkowicie zakaz handlu w niedziele

Tak apelują Pracodawcy RP.
Pracodawcy RP apelują o całkowite zniesienie zakazu handlu w niedziele, które musi zostać zawarte w pakiecie antykryzysowym – na kolejne nowelizacje i zmiany nie ma czasu. W pakiecie ustaw tzw. Tarczy Antykryzysowej zaproponowano jedynie możliwość przyjmowania towaru w sklepach w niedziele – to tylko pozorne złagodzenie zakazu, który należy natychmiast znieść dla naszego bezpieczeństwa! Skończmy z politycznymi kalkulacjami, społeczeństwo oczekuje realnego wsparcia, a nie kombinowania, jak nie narazić się Solidarności.

Nie chodzi tylko o firmy czy biznes – chodzi o bezpieczeństwo całego społeczeństwa, o możliwość zapewnienia wszystkim stałej dostępności produktów pierwszej potrzeby.
W przekazanym stronie społecznej pakiecie ustaw antykryzysowych proponuje się jedynie możliwość „wykonywania czynności związanych z handlem, polegających na rozładowywaniu, przyjmowaniu i ekspozycji towarów pierwszej potrzeby oraz powierzania pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania takich czynności” w niedziele. Jeśli więc w małej miejscowości zabrakłoby towarów pierwszej potrzeby, a dostawa dotarłaby w niedzielę, to lokalna społeczność musiałaby czekać na możliwość zakupienia niezbędnych produktów i żywności do poniedziałku. Taki scenariusz w dobie stanu epidemii do czysty absurd. Łatwo wyobrazić sobie ponadto, jakiej presji społecznej poddani byliby pracownicy takiego sklepu – będąc w pracy nie mogliby otworzyć go i sprzedać towaru potrzebującym!

Równie istotna jest kwestia bezpieczeństwa zdrowotnego. Wszyscy apelują obecnie, abyśmy zachowywali bezpieczną odległość między sobą, aby do placówek handlowych wpuszczać po kilka osób. Zniesienie zakazu handlu w niedziele jest tu idealnym rozwiązaniem, rozszerzającym możliwość dokonywania zakupów w czasie i ułatwiającym zapewnienie mniejszego zagęszczenia wśród kupujących.

Na razie niedziele z zakazem bez specjalnych przepisów

Niedziele handlowe 2020. W ostatnią niedzielę pierwszego miesiąca 2020 roku, a więc 26 stycznia pożegnaliśmy niedziele handlowe na długo. Na kolejną trzeba czekać do kwietnia. Pozostaje więc robić duże zakupy albo po pracy w tygodniu albo poświęcić na nie sporo czasu w sobotę. W niedzielę oczywiście nadal mogą prowadzić handel małe sklepy osiedlowe, zakupy można też zrobić na stacji benzynowej. Ale ceny są tam ze zrozumiałych względów wyższe a wybór towarów mniejszy niż np. w popularnych dyskontach takich jak Biedronka czy Lidl. Kiedy będą w 2020 roku niedziele handlowe? Podajemy konkretne daty.

Nie tylko przez zamknięte restauracje kupujemy teraz więcej warzyw i owoców, ale i dlatego, że są najbardziej dostępne i najmniej drożeją. Jednak to się może zmienić i na Wielkanoc zabraknie bananów, a w maju i czerwcu będzie kłopot z krajowymi nowalijkami - dlaczego? Po prostu kliknij w ten tekst a poznasz szczegóły.

Niestety, w niedzielę 22 marca nic z tego. Ani w kolejną 29 marca, ostatnią niedziele marca, nie ma mowy o zakupach w centrum handlowym, galerii czy jakimkolwiek sklepie innym niż prowadzony wyłącznie przez właściciel lub, w którym sprzedawcą jest członek jego rodziny.

Co zrobić z dużymi zakupami gdy niedziela jest z zakazem handlu? Jeśli nie chcemy przepłacać w małych sklepach czynnych w niedzielę, zasadniczo są dwa rozwiązania: przestawić się na duże zakupy robione w dni robocze albo robić duże zakupy przez internet.
Pierwsze rozwiązanie z zasady wydaje się oczywiste, ale może być trudne w realizacji. Jeśli mamy i tak już napięty harmonogram zajęć, w tym pracę, która wymaga od nas aktywności w godzinach teoretycznie wolnych, znalezienie kilku godzin na duże zakupy może być trudne. Oczywiście najprościej byłoby wybrać dzień i godziny „na sztywno” i się ich trzymać. Improwizacja u osób zapracowanych rzadko bowiem sprawdza się w praktyce.
Z kolei zakupy przez internet to rozwiązanie dużo bardziej elastyczne, ale dostępne tylko tam gdzie takie sklepy działają, Dużo gorzej w mniejszych miejscowościach – nawet jeśli kurier dostarcza, to koszty dostawy mogą stawiać pod znakiem zapytania ekonomiczną sensowność takiego rozwiązania.
Poza tym jednak mimo wszelkich reklam i promocji jak dobrze przeanalizuje się ofertę, to okaże się, że jednak większość produktów jest droższa niż w dyskontach czy supermarketach. Zwłaszcza jeśli sklep internetowy oferuje bezpłatną dostawę.
Może więc strategia mieszana? Musimy się na dłużej oswoić się z myślą, że niedziele na duże zakupy to wyjątek. W ten dzień kilka razy w roku co najwyżej zrobimy duże zakupy na zasadzie bonusowej. Natomiast na co dzień w kwestii zakupów trzeba działać tak jakby w kalendarzu niedzieli nie było w ogóle.
Teraz w czasach pandemii koronawirusa na dodatek oczekiwanie na możliwość zrobienia zakupów przez internet jest jeszcze dłuższe niż konieczność odstania w kolejce do kasy - zamówienia są przyjmowane z wyprzedzeniem na kilka lub nawet kilkanaście dni naprzód. Jedyna zaleta - izolacja od kupujących.
Tak gdzie możliwe są zakupy przez internet warto więc przyjąć strategię mieszaną, polegającą na łączeniu zakupów internetowych z tradycyjnymi. Te drugie w jednej z dwóch opcji – w sobotę lub w tygodniu w dyskoncie albo supermarkecie albo w najdogodniejszym dla siebie terminie, niedziel nie pomijając, w pobliskich sklepach (stacjach benzynowych), które zakaz handlu omija!

A w niedzielę?
W 45. niedziel, w które w 2020 r. obowiązuje zakaz handlu w niedziele zostają zakupy w sklepie osiedlowym lub na stacji benzynowej. W jednym i drugim miejscu można zrobić nawet duże zakupy, ale ceny tam są jednak dużo wyższe niż w Lidlu czy w Biedronce.

Także w niedzielę 29 marca 2020 roku właśnie w tych miejscach należy szukać możliwości zrobienia zakupów. Dochodzą do tego nawet duże sklepy Żabki, które dodatkowo świadczą usługi pocztowe, co pozwala im skorzystać z luki w przepisach o zakazie handlu w niedzielę, dopuszczającej do handlu także w niedziele objęte zakazem handlu takie sklepy. Ponieważ mogą w niedzielę pracować w nich nie tylko właściciele i członkowie ich najbliższych rodzin – jak to dotyczy wszystkich standardowych sklepów uprawnionych do handlu także w niedziele zakazem handlu objęte – asortyment dostępnych tu produktów może być nieporównywalnie większy niż w sklepie osiedlowym. Podobnie jest z cenami – mogą być niższe niż w sklepie osiedlowym, a to za sprawą tego, że Żabki należą do wspólnej sieci i prowadzą wspólną politykę zakupowa, uzyskując lepsze ceny hurtowe od pojedynczych kupców.

Niedziele handlowe 2020

Oto pełny wykaz siedmiu niedziel handlowych w 2020 roku:

Styczeń – 26.01
Luty – Brak
Marzec – Brak
Kwiecień – 5.04 i 26.04
Maj – Brak
Czerwiec – 28.06
Lipiec – Brak
Sierpień – 30.08
Wrzesień – Brak
Październik – Brak
Listopad – Brak
Grudzień – 13.12 oraz 20,12

Zakaz handlu w niedziele 2020. Co dalej?

Wciąż otwartymi pozostają trzy pytania:

  1. Czy nauczymy się robić zakupy u kupców w miejsce sieciowych?
  2. Czy w niedzielę przestaniemy w ogóle myśleć o zakupach?
  3. Czy rząd PiS się złamie i zliberalizuje przepisy, przywracając handel w niedziele

Zakaz handlu w niedziele 2020. Czas dla sklepów osiedlowych

Sklepy prowadzone w niedzielę wyłącznie przez właściciela plus ewentualnie członków najbliższej rodziny przejdą teraz prawdziwy test prawdy. Gdy niedziel handlowych jest tyle co nic, albo nabierzemy nawyku kupowania w małych sklepikach albo ostatecznie o nich zapomnimy. U kupców musi być drożej, bo i oni płacą wysokie ceny hurtowe zaopatrując się w towar. A muszą zarobić na utrzymanie sklepu i swoje. Gdy dodadzą do cen po jakich zakupili towary, te z pewnością nie mogą konkurować nawet z Carrefourem, o Biedronce czy Lidlu nie wspominając.

Ale przewagą kupca jest znajomość swoich klientów niemal face to face. Łatwo ustali jakich towarów poszukują. Zamiast dowolnego masła może sprowadzić masło z Kosowa Lackiego czy biały ser z Gołuchowa. W hurtowniach kosztują one niemal tyle samo, a dla konkretnego klienta mają wartość nieporównywalnie większą niż dowolne inne. Jako konsumenci stajemy się wybredni i gotowi płacić za to co lubimy więcej. Co ważne – stać nas coraz bardziej na to.
To jest szansa dla małych kupców: sprowadzać produkty pod znanych sobie klientów.

ZUS umożliwia przedsiębiorcom odroczenie zapłaty składek ZUS za luty, marzec i kwiecień. Po wypełnieniu prostego wniosku nawet drogą elektroniczną zapłacą je dopiero w maju. W jaki jeszcze sposób ZUS pomoże firmom ponoszącym straty wskutek pandemii koronawirusa? Kliknij w ten tekst a poznasz szczegóły.

Zakaz handlu w niedziele 2020. Niedziela to niedziela

Przez ostatnie niespełna dwa lata rządzący zrobili wiele by zohydzić nam zakupy w niedziele, a nawet w sobotę (kosmiczne kolejki do kas). Z sobót jednak raczej nie zrezygnujemy. Kiedyś wszak zakupy trzeba zrobić, a tydzień handlowy skurczył się do absurdalnych rozmiarów.
Natomiast poza galeriami handlowymi w większych sklepach w 2019 roku można było zaobserwować trend zmniejszającej się liczby kupujących. Wiele osób zwyczajnie nie chciało się bawić w rosyjską ruletkę – niedziela handlowa niehandlowa – i albo przeniosło rutynę robienia zakupów na dni powszednie, albo zastosowało wariant zakupów w sklepach internetowych – tam gdzie to jest technicznie możliwe (bo nie np. we wsi pod Małkinią).
Galerie handlowe natomiast zaczęły zmieniać swoje funkcje, a ściślej – przesuwać akcenty z funkcji „handlowa” na „galeria”. Poza kinami coraz więcej fitness, klubów dla dzieci itp. – nie objętych zakazem handlu w niedzielę – sprawia, że do takiej galerii można w niedzielę wybrać się w ciemno, dla rozrywki. A jeśli będą otwarte także sklepy, to przy okazji zrobi się zakupy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu