Spis treści
Nieterminowe płatności wśród przedsiębiorców
Nieterminowe płatności wpływają na stabilność całej gospodarki. Opóźnienia w regulowaniu zobowiązań zaburzają płynność finansową przedsiębiorstw, zwłaszcza mikro-, małych i średnich, a także hamują ich rozwój i zdolność do inwestowania w nowe projekty. Problemy z terminowymi płatnościami przekładają się na zatory płatnicze, które stanowią ryzyko dla całego łańcucha dostaw i mogą wywoływać efekt domina, gdzie jedno przedsiębiorstwo, które nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, powoduje problemy u kolejnych.
Ponadto, nieuregulowane faktury przyczyniają się do wzrostu kosztów prowadzenia działalności, bo firmy muszą szukać alternatywnych źródeł finansowania, co oznacza dodatkowe nakłady. W skrajnych sytuacjach może to prowadzić do bankructw, co z kolei negatywnie wpływa na poziom zatrudnienia i gospodarkę jako całość.
W tych branżach sytuacja jest najgorsza
Jak wynika z badania „Scenariusze MŚP na niepłacenie przez kontrahentów” na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, pokazuje, że brak pieniędzy za wykonaną pracę najmocniej odczuwa branża transportowa, na co skarży się tam 69 proc. przedsiębiorstw. Najmniej zaś - choć wskaźnik i tak jest wysoki – sektor budowlany, w którym perturbacji finansowych doświadcza połowa respondentów.
Jak działają przedsiębiorcy? Okazuje się, że najczęściej piszą e-maile z przypomnieniem o konieczności uregulowania faktury (53 proc.). Na drugim miejscu jest dzwonienie do klientów z informacją o terminie zapłaty (52 proc.), a na trzecim wysyłanie SMS-ów (41 proc.).
Jak podają autorzy badania, pojawiają się także: umieszczenie na fakturze informacji o odsetkach karnych za nieterminowe przelewy czy pieczęci ostrzegającej o wpisaniu niesolidnego kontrahenta do Krajowego Rejestru Długów bądź skierowaniu sprawy do firmy windykacyjnej. Co ciekawe, przedsiębiorcy wskazują, że najlepsze rezultaty przynosi rozmowa telefoniczna. Deklaruje tak 48 proc. badanych.
– Choć szeroki arsenał podejmowanych działań wskazuje, że przedsiębiorcy próbują aktywnie zarządzać ryzykiem, to ich skuteczność jest ograniczona – mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. – Wynagrodzenie za wykonaną pracę przedsiębiorca powinien dostać bez żadnego „ale”, jednak rzeczywistość biznesowa często zaskakuje. Warto być na nią przygotowanym – dodaje.
plan działania w przypadku nierzetelnego kontrahenta
2/3 proc. MŚP posiada scenariusz na wypadek niepłacenia przez kontrahentów. 97 proc. twierdzi, że jest on skuteczny, z czego tylko 38 proc. odpowiedziało „zdecydowanie tak”. Jednak taki plan działania przewiduje głównie wysłanie przypomnienie o zapłacie, co przyznaje 59 proc. firm. Dla porównania – windykację zakłada 35 proc., a oddanie sprawy do sądu - 17 proc. Jedynie 30 proc. firm przyjmuje wykorzystanie krok po kroku całego spektrum możliwości, na które składa się: upomnienie, windykacja i postępowanie sądowe.
Jak podkreśla Kostecki, niemal 8 na 10 badanych firm zapewnia, że będzie się konsekwentnie starać, aby każda zaległa faktura z ostatnich dwunastu miesięcy została opłacona. – To budujące, gdy przedsiębiorcy walczą o należność i są świadomi, że pieniądze są potrzebne, aby ich firma mogła normalnie funkcjonować, pracownicy mieli stabilne zatrudnienie, a właściciel mógł myśleć o rozwoju – wskazuje.
– Jednak niepokojące jest to, że co piąty badany spisuje nieopłacone faktury na straty. To nie jest właściwe podejście, bo otwiera kontrahentom furtkę do ignorowania dostawców i kooperantów – tłumaczy Jakub Kostecki.
Jak podano, przedsiębiorcy odpuszczają egzekwowanie zapłaty przede wszystkim ze względu na zbyt niską kwotę na fakturze. Powód ten podaje 29 proc. badanych. Z kolei 22 proc. uważa, że ściągnięcie długu od klienta jest niemożliwe. Co 5. twierdzi, iż działania zmierzające do odzyskania pieniędzy są nieopłacalne.
– Niestety na polskim rynku wiele firm wciąż akceptuje opóźnienia – podkreśla Kostecki. – Tolerowanie opóźnień może krótkoterminowo wydawać się opłacalne ze względu na uniknięcie kosztów windykacji oraz zachowanie relacji z kontrahentem. Jednak w dłuższej perspektywie prowadzi to do pogorszenia dyscypliny finansowej na rynku i może zniechęcać pozostałych klientów do terminowego regulowania zobowiązań. Akceptacja opóźnień osłabia pozycję negocjacyjną firm i finalnie może prowadzić do utraty zaufania partnerów biznesowych – podsumowuje Kostecki.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?