https://strefabiznesu.pl
reklama

Nowe przepisy zmuszą do inwestycji. Te firmy mogą na tym zarobić najwięcej

Agata Wodzień-Nowak
Z prawej Marcin Mikulewicz, prezes zarządu Globtank
Z prawej Marcin Mikulewicz, prezes zarządu Globtank Agata Wodzień-Nowak
Woda jest coraz cenniejszym zasobem, dlatego Unia Europejska stawia kolejne wymogi, m.in. w ramach Blue Deal. To strategia, której celem jest lepsze zarządzanie zasobami wodnymi i ochrona środowiska wodnego. Ściśle związana z tą koncepcją jest m.in. tzw. dyrektywa ściekowa. Firmy z branży wodno-kanalizacyjnej widzą w związku z tym szansę dla swojej działalności.

Spis treści

Dyrektywa narzuca nowe wymogi, ale część firm widzi w niej szansę

Oczyszczalnie ścieków są przeciążone, na granicy wydolności, słyszeliśmy kilkukrotnie podczas targów branży wodno-kanalizacyjnej w Bydgoszczy. Jakim wymogom musi sprostać unijne państwo po wdrożeniu dyrektywy ściekowej, czyli unijnej Dyrektywy 2024/3019 z 27 listopada 2024 r. w sprawie oczyszczania ścieków komunalnych?

Dyrektywa jest kluczowym aktem prawnym Unii Europejskiej mającym na celu ochronę środowiska przed szkodliwymi skutkami odprowadzania nieoczyszczonych lub niedostatecznie oczyszczonych ścieków komunalnych oraz ścieków z niektórych sektorów przemysłu.

Wśród głównych założeń dyrektywy ściekowej znajdziemy:

  • Obowiązek zbierania i oczyszczania ścieków komunalnych w aglomeracjach

  • Określenie minimalnych standardów oczyszczania: mechaniczne, biologiczne (wtórne), a dla większych aglomeracji i obszarów wrażliwych także zaawansowane (tercjary i czwarty stopień usuwający mikrozanieczyszczenia).

  • Identyfikacja obszarów wrażliwych z bardziej rygorystycznymi wymogami oczyszczania.

  • Wzmocnienie zasady „zanieczyszczający płaci” poprzez rozszerzoną odpowiedzialność producentów za koszty usuwania mikrozanieczyszczeń z ich produktów farmaceutycznych i kosmetycznych.

Dyrektywa wpisuje się w szerszą strategię Blue Deal, zainicjowaną przez Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny. Stanowi wezwanie do nadania priorytetu kwestiom wodnym w unijnych działaniach.

Przed kosztowną rozbudową, firmy proponują inne metody. Dyrektywa ściekowa obciążyła oczyszczalnie ścieków

O nowym wymogach wspomina w rozmowie z nami Bartłomiej Nowakowicz, przedstawiciel firmy VTA, BGB Tech Sp.z o.o.

Jesteśmy producentem innowacyjnych środków dla oczyszczalni ścieków - mówi i pokazuje preparat. - Do dziś nie mamy bezpośredniej konkurencji dla tego typu produktu. Jest to chlorek żelaza, w którym żelazo występuje w nanostrukturze, co oznacza wykorzystanie nanotechnologii.

Bartłomiej Nowakowicz wyjaśnia, na czym polega korzyść.

Dzięki temu intensywnie wspomaga biologiczne procesy oczyszczalni, przyczyniając się do ich stabilniejszej pracy i zwiększonej przepustowości. Oczyszczalnie mogą przetwarzać większe ilości ścieków, a ich wydajność przepływu może wzrosnąć nawet o 30% bez konieczności rozbudowy. To generuje znaczące oszczędności, szczególnie w przypadku wielu przeciążonych oczyszczalni w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

Dalej tłumaczy, że przeciążenie oczyszczalni oznacza pracę na granicy jej możliwości, uniemożliwiającą przyjęcie większej ilości dopływających ścieków.

Przykładem sytuacji, która zwiększyła obciążenie oczyszczalni, była nowa regulacja dotycząca wywozu szamb, która spowodowała nagły wzrost ilości dostarczanych ścieków. Niektóre oczyszczalnie, dzięki naszemu preparatowi, nawet dwukrotnie zwiększyły swoją wydajność bez rozbudowy, co przełożyło się na lepszą rentowność, ponieważ odrzucanie ścieków oznacza utratę potencjalnych przychodów.

Najnowszym produktem firmy jest ten przeznaczony do czwartego stopnia oczyszczania ścieków, oparty na nanostrukturach węgla. Skutecznie usuwa mikrozanieczyszczenia, mikroplastiki oraz farmaceutyki. Wdrożenie nie wymaga kosztownych i energochłonnych inwestycji w rozbudowę oczyszczalni. Wystarczy dostawa w mauserze i prosta pompka dozująca o niskim zużyciu energii. Po około 3 tygodniach uzyskujemy parametry spełniające wymogi czwartego stopnia oczyszczania.

Zatem może być odpowiedzią na wymogi dyrektywy ściekowej.

Obserwując polską sytuację w zakresie oczyszczania ścieków na tle Europy, widzimy, że mamy pewne opóźnienia, które wymagają nadrobienia. Głównym wyzwaniem są kwestie finansowe. Zamrożone taryfy w ostatnich latach ograniczyły możliwości modernizacji oczyszczalni wskazuje Bartłomiej Nowakowicz.

Wieloletnie zaniedbania modernizacyjne doprowadziły do sytuacji, w której wiele oczyszczalni wymaga znaczących zmian. Proces pozyskiwania środków, projektowania, przetargów i realizacji rozbudowy oczyszczalni trwa zwykle od 2 do 5 lat.

Blue deal otwiera drzwi dla zbiorników i polskie firmy chcą je budować

Globtank to firma rodzinna z siedzibą w Warszawie i odziałem operacyjnym w Połczynie-Zdroju w województwie zachodniopomorskim. Firma funkcjonuje na rynku od prawie 40 lat i również uczestniczyła w targach WOD-KAN.

Jej działalność skupia się na budowie zbiorników służących do przechowywania m.in. wody pitnej, przeciwpożarowej, zbiorników WKF/ ZKF, na biogaz czy innych cieczy przemysłowych.

Zbiorniki Globtank funkcjonują na rynku wody pitnej, przeciwpożarowej, rynku rolniczym, oczyszczalni ścieków czy biogaz – wymienia Marcin Mikulewicz, prezes zarządu Globtank.

Dysponujemy całym wachlarzem różnego typu uszczelnień, materiałów, rozpoczynając od stali ocynkowanej, poprzez stale nierdzewne, emaliowane, epoksydowane czy stal szkliwioną wylicza. Każdy nasz zbiornik posiada całościowy atest PZH.

Agata Wodzień-Nowak

Rynek jest chłonny na takie rozwiązania?

Globtank ma w Polsce łącznie około 500 realizacji, także uważam, że rynek zbiorników jako taki, dość dobrze się rozwija. Gminy się rozwijają, ludzie się budują, potrzeba nowych sieci i więcej wody pitnej – opowiada szef Globtank.

Podobna sytuacja dotyczy zbiorników przeciwpożarowych, które są bardzo często wymagane przy budowie zakładów przemysłowych, centrów logistycznych, centrów handlowych, itp. - podaje Marcin Mikulewicz.

Natomiast mamy duże oczekiwania i nadzieje związane z rozwojem rynku oczyszczalni ścieków, w tym szczególnie zbiorników WKF, czyli magazynujących metan, lecz również modułowych oczyszczalni ścieków w miejscowościach powyżej 1000RLM.

Wydaje nam się, i to też wynikało ostatnio z konferencji naukowej, w której uczestniczyliśmy, że w zakresie nowej dyrektywy ściekowej żadna oczyszczalnia ścieków nie będzie miała możliwości uzyskania neutralności energetycznej bez budowy własnego systemu odzysku metanu, w którego skład musi wchodzić zawsze zbiornik WKF/ ZKF– uważa Marcin Mikulewicz.

Przedsiębiorcy chcą wpisać się w unijny Blue Deal, ale potrzebują konkretnej informacji

Nowy wymóg staje się szansą dla kierowanej przez niego firmy, podobnie jak dla innych podobnych w kraju, jednak przedsiębiorca przyznaje, że brak konkretnej informacji utrudnia ukierunkowanie działalności.

Niestety brakuje scentralizowanej informacji odnośnie wspomnianych rynków, także nie wiemy, które rynki będą podlegały rozwojowi w najbliższym czasie. Z mojego punktu widzenia bardzo trudno jest więc zaplanować strategię rozwoju firmy, postawić na jakiś produkt, czy na jakiś rynek, bo po prostu takiej informacji nie posiadamy mówi Mikulewicz.

Prezes Globtank potwierdza, że dużo się mówi w tej chwili o Blue Deal, o nowej dyrektywie wodnej czy o dyrektywie ściekowej.

Wiadomo, że jest gdzieś tam nieskończona ilość pieniędzy na to przeznaczona, ale tak naprawdę na koniec, kiedy te pieniądze będą, gdzie będą, na którym rynku będą funkcjonowały, w jakich ilościach, w których regionach Polski, tego nie wiadomo. I to jest dla mnie duży kłopot, ponieważ jesteśmy dość aktywni na rynku wody pitnej i też tak naprawdę nie wiemy, czy ten rynek będzie się rozwijał dalej, czy zaraz się zakończą projekty. A jak się skończą, to na którym rynku rozpoczną się nowe? Uważam, że to jest największym kłopotem.

Nasz rozmówca porównuje to do sytuacji dróg i kolei, gdzie są podstawowe dwie organizacje, które zarządzają tymi inwestycjami, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i PKP PLK.

Przekazują uczestnikom rynku konkretne dane, dzięki którym znane są przywidywane wydatki w tym czy kolejnych latach. To pozwala wielkim firmom budowlanym w stabilnym planowaniu przyszłości i tym samym na rozwój.

Firmy są w stanie zaplanować pod te środki swój rozwój i swoją strategię, co niestety na szeroko rozumianym rynku „wodnym” jest niemożliwe. To jest podstawowa kwestia, o którą jak mógłbym apelować, to chciałbym, żeby to się zmieniło.

Marcin Mikulewicz liczy na to, że dyrektywa ściekowa zacznie wchodzić w życie z większą siłą. Tu jest też drugi wątek, który dotyczy tego Blue Deal'u, o którym już mówiłem, mianowicie założenie, że przemysł jak „brudzi” to sam musi swoje ścieki oczyścić.

Tu też widzimy miejsce dla naszych zbiorników szkliwionych lub nierdzewnych. Każda taka instalacja będzie po prostu wymagała budowy zbiorników w naszej technologii, czekamy na to – dodaje przedsiębiorca.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczyna się kluczowy etap realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego

Rozpoczyna się kluczowy etap realizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego

Sektor kosmiczny w Polsce przyspiesza i rozwija kreatywność

Sektor kosmiczny w Polsce przyspiesza i rozwija kreatywność

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu