https://strefabiznesu.pl
reklama

Nowoczesna energetyka opanowuje Polskę. Szczególnie jeden region bije resztę na głowę

Dorota Mariańska
Gdyby wszystkie panele pracowały z pełną mocą, fotowoltaika mogłaby pokryć prawie całe krajowe zapotrzebowanie na energię elektryczną
Gdyby wszystkie panele pracowały z pełną mocą, fotowoltaika mogłaby pokryć prawie całe krajowe zapotrzebowanie na energię elektryczną Robert Woźniak/Polska Press, Canva
Fotowoltaika bardzo dobrze przyjęła się w Polsce. Jest coraz więcej dużych inwestycji z instalacjami PV o mocy powyżej 1MW. Jednak mimo to infrastruktura nie nadąża za rozwojem OZE ze słońca. Mamy problem z ograniczeniami sieciowymi. Brakuje też magazynów energii.

Spis treści

Moc zainstalowana fotowoltaiki rośnie, PV ma największy udział w OZE

Bez wątpienia fotowoltaika w Polsce rozwija się dynamicznie. Na koniec 2024 r. zainstalowana moc PV osiągnęła 21,2 GW. Mamy więc do czynienia ze wzrostem o 26,3 proc. rok do roku. Poza tym instalacje fotowoltaiczne stanowią już ponad 60 proc. łącznej mocy zainstalowanej we wszystkich OZE w kraju.

Jednocześnie dobre wyniki fotowoltaiki w Polsce powodują, że znajdujemy się w czołówce europejskiej pod względem rozwoju OZE ze słońca. Biorąc pod uwagę roczny przyrost mocy, zajmujemy 4. miejsce w Unii Europejskiej. Natomiast patrząc pod kątem całkowitej mocy PV, plasujemy się na 6. miejscu w UE.

W AGH powstał prototyp domu zasilanego wyłącznie wodorem i fotowoltaiką

Jednocześnie nie powielamy wyłącznie tego, co jest, ale staramy się tworzyć nowe. Akademia Górniczo-Hutnicza oraz firmy ZEPAK i PAK Serwis stworzyły pierwszy w Polsce prototyp domu zasilanego energią elektryczną wytwarzaną z instalacji fotowoltaicznej.

W razie niedoboru energia pobierana jest z baterii akumulatorów lub wodorowo-tlenowego ogniwa paliwowego. Wodór z kolei produkowany jest na miejscu w elektrolizerze i magazynowany w zbiornikach. Aktualnie instalacja pełni funkcję demonstracyjno-badawczą.

Rośnie rola dużych inwestorów i komercyjnych elektrowni słonecznych

Możemy zatem spodziewać się, że przed branżą fotowoltaiczną w Polsce świetlana przyszłość. Jednak za dotychczasowym sukcesem fotowoltaiki nad Wisłą stoją zarówno duże firmy, jak i mniejsi prosumenci.

- Rosnąca baza zainstalowanych paneli słonecznych to zasługa m.in. prosumentów, ale zauważalny jest trend rozwoju większych farm fotowoltaicznych kosztem mikroinstalacji domowych. Udział prosumentów zmniejszył się do 59 proc. łącznej mocy PV, co oznacza rosnącą rolę dużych inwestorów i komercyjnych elektrowni słonecznych. To naturalny etap rozwoju rynku. Większe podmioty są w stanie lepiej dostosować produkcję energii do potrzeb systemu poprzez zastosowanie magazynów energii lub zarządzanie popytem - wskazuje Jarosław Fabiański, prezes Direct4Energy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓

To, że większych instalacji przybywa, pokazuje nasza infografika. W 2017 r. w Polsce było zaledwie 17 instalacji PV powyżej 1MW. W 2024 r. ich liczba wzrosła do 704. Stopniowo rozpędzaliśmy się aż do 2023 r. Kolejny rok to już pik.

Zgodnie ze stanem na koniec 2024 r., najwięcej instalacji PV powyżej 1 MW znajduje się w woj. wielkopolskim (121), zachodniopomorskim (70) oraz lubuskim (60).

W Wielkopolsce znajdują się m.in. Farma fotowoltaiczna Przykona oraz Elektrownia PV Brudzew, czyli dwie z trzech największych farm PV w Polsce.

Ostanie miejsca zajmują natomiast woj. opolskie (14), śląskie (21) oraz małopolskie (25). Trzeba jednak zauważyć, że o ile woj. śląskie ma więcej instalacji niż opolskie, to ich moc jest w obydwu regionach porównywalna.

W ocenie Jarosława Fabiańskiego, rozwojowi OZE, w tym fotowoltaiki, sprzyjają rządowe i unijne programy. Funkcjonują aukcje i taryfy gwarantowane dla źródeł odnawialnych, a programy takie, jak „Mój Prąd” oferują dofinansowanie do mikroinstalacji PV i przydomowych magazynów energii.

- Moc zainstalowana OZE w Polsce rośnie skokowo – według prognoz, do 2027 roku moc fotowoltaiki może sięgnąć nawet 25–35 GW, w zależności od scenariusza, a łączny udział OZE w produkcji energii może osiągnąć około 50 proc. do 2040 roku. Tak znaczący wzrost mocy wymaga jednak jednoczesnego rozwiązania wyzwań infrastrukturalnych, aby w pełni wykorzystać potencjał zielonej energii - wskazuje prezes Direct4Energy.

Infrastruktura przesyłowa i brak magazynów energii zagrażają dalszemu rozwojowi fotowoltaiki

A problemów nie brakuje. Jednym z nich są ograniczenia sieciowe, które wynikają m.in. z niedostosowanej infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej.

- Polska sieć elektroenergetyczna była projektowana w czasach, gdy energia płynęła w jedną stronę - z dużych elektrowni centralnych do odbiorców. Tymczasem farmy fotowoltaiczne i inne źródła OZE powstają często w lokalizacjach, gdzie nie ma dużego lokalnego zapotrzebowania ani odpowiednio silnych linii, by przesłać nadmiar wyprodukowanej energii dalej - mówi Strefie Biznesu Maciej Borowiak, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej i Magazynowania Energii.

Kolejna ważna kwestia to brak magazynów energii, który powoduje, że nadwyżki z PV w ciągu dnia są marnowane lub wypychane z systemu, zamiast realnie wpływać na zmniejszenie kosztów w godzinach wieczornych. Produkuje się okresowo więcej energii, niż są w stanie odebrać odbiorcy.

- Wynika to z systemu merit order, czyli mechanizmu kolejności według kosztu krańcowego. To zasada ustalania kolejności, w jakiej elektrownie są uruchamiane do produkcji energii elektrycznej - od najtańszych do najdroższych pod względem kosztów wytworzenia każdej kolejnej megawatogodziny - wyjaśnia Maciej Borowiak.

Fotowoltaika może odgrywać dużą rolę w zaspokajaniu zapotrzebowania na energię

Jak podkreśla natomiast Maciej Wapiński, rzecznik prasowy Polskich Sieci Elektroenergetycznych,w każdej sekundzie zapotrzebowanie musi być równe produkcji. Tymczasem nie mamy magazynów energii na skalę systemową, które pozwalałyby opierać się tylko na energii odnawialnej. To jest pieśń przyszłości.

- Gdyby wszystkie panele pracowały z pełną mocą, to jest taka hipotetyczna sytuacja, bo zawsze gdzieś jest jakieś zachmurzenie, nie ma idealnych warunków, gdyby jednak wszystkie pracowały, dostarczałyby do systemu moc, w tej chwili ok. 22 GW, czyli praktycznie całe zapotrzebowanie kraju na energię byłoby zaspokajane przez fotowoltaikę - podsumowuje Maciej Wapiński.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Unia Europejska może stracić cement. Branża bije na alarm

Unia Europejska może stracić cement. Branża bije na alarm

Biznes na odpadach rośnie. Dywidenda będzie wysoka

Biznes na odpadach rośnie. Dywidenda będzie wysoka

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu