Spis treści
Rozwój OZE i projektów niskoemisyjnych w Orlenie
Orlen konsekwentnie rozwija projekty w sektorze odnawialnych źródeł energii, w tym ambitny projekt farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim. Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes spółki, Ireneusz Fąfara, odniósł się do wyzwań, z jakimi mierzy się globalny rynek offshore. Jak przyznał, niektóre inwestycje w Europie i na świecie znalazły się pod presją kosztową, a część inwestorów zrezygnowała z realizacji projektów.
– W Polsce jesteśmy w innej sytuacji. Po pierwsze jesteśmy pionierami na tym rynku – zaznaczył Fąfara, podkreślając jednocześnie, że warunki wietrzne na Bałtyku są bardzo korzystne, co pozwala spółce z optymizmem patrzeć na realizację swoich projektów offshore.
Prezes przyznał, że pojawiają się pewne wyzwania ze strony podwykonawców, wynikające z dużego popytu na nowoczesny sprzęt i konieczności wdrożenia nowych rozwiązań technologicznych.
– Zamówiliśmy zupełnie nowy rodzaj turbin, co wiąże się z pewnymi wyzwaniami, jednak na dziś nie ma istotnych sygnałów, które wskazywałyby na opóźnienia czy wzrost kosztów inwestycji – uspokoił Fąfara.
Orlen rozwija technologię małych reaktorów jądrowych
W kontekście projektów jądrowych, prezes Orlenu podkreślił, że spółka aktywnie rozwija segment małych reaktorów jądrowych (SMR). ORLEN, wspólnie z partnerem, pozostaje liderem w zakresie wdrażania tej technologii w Polsce. Fąfara wskazał, że z Kanady napływają pozytywne informacje na temat postępów projektu w Darlington, w tym uzyskiwanych zgód administracyjnych i pierwszych analiz kosztowych. Choć wstępne dane wskazywały na wzrost kosztów, po ich pogłębionej analizie okazało się, że przyczyny tych wzrostów wynikają z lokalnych uwarunkowań, które w Polsce nie wystąpią.
– My nadal jesteśmy zainteresowani tym projektem. Naszym celem jest uruchomienie dwóch SMR-ów do 2035 roku – przypomniał prezes. Jednocześnie zaznaczył, że trwają negocjacje dotyczące nowego modelu funkcjonowania tego przedsięwzięcia, które – choć nieco się przedłużają – mają szansę zakończyć się porozumieniem.
Jak donosi PAP, 8 maja rząd prowincji Ontario podjął decyzję inwestycyjną dla budowy nowego reaktora BWRX-300 w elektrowni jądrowej Darlington. Cały projekt zakłada budowę czterech tego typu reaktorów, a koszt budowy pierwszego bloku wyniesie 6,1 mld dol. kanadyjskich, a infrastruktury - 1,6 mld dol., przy czym infrastruktura ta będzie wykorzystywana także przez kolejne bloki. – W sumie całość ma kosztować 20,9 mld dol., co oznacza, że kolejne trzy bloki miałyby średnio kosztować po 4,4 mld dol. Pierwszy blok miałby ruszyć w 2030 r. – podano.
Przypomnijmy, Orlen planuje wdrożenie technologii BWRX-300 opracowanej przez GE Hitachi. Technologia ta znajduje się w kręgu zainteresowań blisko 30 krajów, w tym USA, Kanady, Czech, Szwecji, Estonii i Polski. Najbardziej zaawansowane prace prowadzone są w Kanadzie, gdzie pierwszy reaktor BWRX-300 zostanie uruchomiony w 2028 roku, w elektrowni jądrowej Darlington, położonej ok. 50 km od centrum Toronto.
Orlen planuje do 2035 roku wzrost mocy zainstalowanej w OZE do 12,8 GW, poprzez rozwój energetyki wiatrowej i fotowoltaiki, a także rozwój magazynów energii, które w perspektywie strategii osiągną docelową moc 1,4 GW.
O Orlenie
Orlen to multienergetyczny koncern, który posiada rafinerie w Polsce, Czechach i na Litwie oraz sieć stacji paliw, w tym także w Niemczech, na Słowacji, Węgrzech i w Austrii. Rozwija również segment wydobywczy ropy naftowej i gazu ziemnego, segment petrochemiczny, a także energetyczny, w tym z odnawialnych źródeł energii. Planuje też rozwój energetyki jądrowej opartej o małe, modułowe reaktory SMR. Głównym akcjonariuszem spółki jest Skarb Państwa.