Ogólnopolskie badanie „Portfel statystycznego Polaka w pandemii” zostało przeprowadzone przez TGM Research na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, na 1004 reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków.
W czasie pandemii wiele osób musiało zdalnie pracować z domu. Firmy pokrywały zazwyczaj tylko minimalną część kosztów domowego biura. Do tego doszła zdalna nauka dzieci. To wpłynęło na znacznie większe zużycie mediów w domach.
- Ponad połowa Polaków deklaruje częstsze korzystanie z Internetu, 48 proc. większe zużycie prądu, 42 proc. wody. Im większe gospodarstwo domowe, tym znaczący wzrost zużycia poszczególnych mediów. Większe zużycie mediów przełożyło się na wyższe koszty utrzymania gospodarstw domowych - analizuje KRD BIG w swoim raporcie.
W ponad dwóch trzecich badanych gospodarstw wzrosły rachunki za prąd, wodę i wywóz nieczystości. Średnio od 50 do ponad 300 zł. To w znaczący sposób wpłynęło na kondycję finansową Polaków.
- Prawie dwóch na pięciu badanych deklaruje poczucie zagrożenia biedą (48 proc.), biorąc pod uwagę swoją obecną sytuację finansową. Tylko co piąty jest całkowicie spokojny o finansową przyszłość swoją i swojego gospodarstwa domowego. Ten wysoki stopień pesymizmu i poczucia zagrożenia związany jest ze znaczącym wzrostem inflacji, a co za tym idzie wzrostem cen produktów i usług - wynika z raportu KRD.
Jak twierdzą autorzy raportu, połowa gospodarstw, po opłaceniu wszystkich podstawowych zobowiązań, dysponuje budżetem nie większym niż 1500 zł. Przyszłość w ciemnych barwach najczęściej widzą osoby starsze, w wieku 55-74 lata oraz osoby z małych gospodarstw, liczących nie więcej jak dwie osoby.
