
Nietypowa sytuacja na autostradzie A1
Jak przekazuje policja, do nietypowego zdarzenia na autostradzie A1 doszło w minioną środę. Tuż przed godziną 2:00 funkcjonariusze udali się na miejsce, gdzie na pasie w kierunku Łodzi miał leżeć kontener. Po przybyciu funkcjonariusze ustalili, że ponad 6-metrowy ładunek spadł najprawdopodobniej z naczepy i zatrzymał się na pasie awaryjnym.
Jak przekazuje policja, zdarzenie to stworzyło ogromne zagrożenie w ruchu drogowym.
Kierowca wrócił po zgubiony kontener. Był pijany
Zgodnie z informacjami przekazywanymi na oficjalnej stronie policji, po pewnym czasie na miejsce wrócił 55-letni kierowca, który miał zauważyć brak ładunku. Jak przekazał policjantom, zawrócił w Lisewie i rozpoczął ponowny przejazd od Kopytkowa w celu odnalezienia swojej zguby.
Podczas rozmowy funkcjonariusze zwrócili jednak uwagę na silną woń alkoholu w wydychanym powietrzu. Przystąpili wówczas do przebadania 55-latka alkomatem, a badanie wykazało, że miał on 1,3 promila w wydychanym powietrzu. W związku z tym uprawnienia kierowcy zostały zatrzymane przez policjantów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Co grozi pijanemu kierowcy?
Jak przekazuje policja na swojej oficjalnej stronie, kierowca odpowie za swoje czyny przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności, a dodatkowo może zostać nałożona na niego grzywna, ze względu na spowodowanie niebezpiecznego zdarzenia drogowego.
Źródło: grudziadz.policja.gov.pl