- Wątpliwości jakie budzi ten projekt, to kwestie dyskryminacji. Dlaczego właśnie tylko ci młodzi ludzie pracujący na umowie o pracę i umowę zlecenie mają korzystać z preferencji, a nie pracujący na umowie o dzieło, osoby otrzymujące wynagrodzenie z tytułu praktyk studenckich czy samozatrudnienie? Do tego dochodzi dyskryminacja ze względu na wiek- tłumaczy w rozmowie z AIP Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy, ekspert Konfederacji Lewiatan.- Rozmawialiśmy ze związkami zawodowymi, które wskazywały na to, że w zespołach pracowniczych, gdzie w danej fabryce, w danym zakładzie jest grupa osób wykonujących taką samą pracę, to różnicowanie ich dochodów ze względu na to, kto ile ma lat będzie budziło swego rodzaju niechęć jednych do drugich, ponieważ wykonują tę samą pracę, tak samo ciężką i jedni dostają za nią więcej pieniędzy- dodaje.
Kto skorzysta
- Najwięcej skorzystają osoby młode, czyli te osoby, które nie ukończyły jeszcze 26. roku życia- mówi Pruszyński. - Najwięcej zaoszczędzą ci, którzy w skali roku zarabiają w okolicach progu do którego to zwolnienie będzie limitowane, czyli do około 85 tys zł rocznie. Dla takich osób w skali roku, ta korzyść będzie wynosiła około 7 tys zł- dodaje.
Jednocześnie dodaje, że mniej zaoszczędzą ci, którzy są zatrudnienie na najniższej krajowej.
- Niestety nie zaoszczędzą ci młodzi ludzie, którzy pracują na umowie o dzieło, którzy otrzymują wynagrodzenie z tytułu praktyk studenckich, czy prowadzą własną działalność gospodarczą. Tych młodych ludzi ta regulacja nie objęła- podsumowuje.
