- System, który tworzymy ma być tańszy niż rozwiązania, nad którymi pracują wielkie koncerny – przekonuje dr Jolanta Koszelew z Wydziału Informatyki PB, koordynatorka projektu AVAL, który przygotowują naukowcy z białostockiej politechniki. Współpracują z nią firmy Sub4Nav ze Szczecina, UpLogic z Białegostoku oraz Fundacja Bezpieczeństwa Żeglugi i Ochrony Środowiska.
Projekt dotyczy systemu innowacyjnej nawigacji morskiej. Wykorzystuje on nie tylko urządzenia zainstalowane na statku, ale też dane z obserwacji prowadzonej przez bezzałogowy samolot. To właśnie takiego drona stworzą pracownicy Wydziału Mechanicznego PB, oprogramowanie napiszą m.in. ich koledzy z Wydziału Informatyki.
– Dron musi być skonstruowany specjalnie pod ten projekt. Musi uwzględniać warunki, jakie panują na morzu, mieć możliwość pionowego startu, a do tego bezproblemowo łączyć się z systemami statku – wyjaśnia Cezary Kownacki z Wydziału Mechanicznego PB.
W sumie w pracach nad AVAL-em weźmie udział kilkunastu białostockich naukowców. Projekt będzie realizowany przez konsorcjum naukowo-przemysłowe. To oznacza, że prace będą trwały jednocześnie w kilku miejscach w Polsce.
– Mamy jednak doświadczenie w realizowaniu podobnych przedsięwzięć – przekonuje kpt. Piotr Wołejsza z Akademii Morskiej w Szczecinie, reprezentujący firmę Sub4Nav. – Realizację projektu przewidzieliśmy na trzy lata. W ostatnim roku połączymy pracę wszystkich zespołów. A prototypy zostaną przetestowane w ośrodku w Iławie. Ten projekt to ambitna inicjatywa. Ale autonomiczne bezzałogowe statki morskie to przyszłość. Już teraz trzeba więc tworzyć gotowe rozwiązania.
AVAL znalazł się na liście trzynastu rekomendowanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju projektów. Całkowity budżet wynosi 10 343 437,09 zł a wysokość przyznanego dofinansowania to 9 272 540,76 zł.
Statek bez kapitana
Koncepcję autonomicznej floty statków przedstawił w 2016 roku koncern Rolls Royce. Budowę pierwszych bezzałogowych okrętów zaplanowano na rok 2020. Statki będzie można zaprogramować tak, żeby samodzielnie wykonywały powierzone zadania. Okręty mają działać w sieci, komunikując się wzajemnie. Zaletą takich maszyn będzie niższy koszt ich produkcji, gdyż ich projekt nie będzie uwzględniać pomieszczeń dla załogi. Osoba sterująca, czy też nadzorująca pracę statku będzie mogła to robić z centrum kontroli położonego na lądzie.
Przeczytaj jeszcze: Politechnika Białostocka. Ponad 9 mln zł na projekt AVAL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
