Spis treści
Niska sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce
W Polsce udział samochodów w pełni elektrycznych w rynku nowych pojazdów osobowych wynosi zaledwie około 3%. To plasuje nas na trzecim miejscu od końca w Unii Europejskiej. Co więcej, po raz pierwszy w historii odnotowano spadek sprzedaży zarówno osobowych, jak i dostawczych pojazdów BEV w ujęciu rocznym. Takie dane przedstawia raport Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM).
Aleksander Rajch z PSNM zauważa, że administracja centralna planuje zastąpić program „Mój elektryk” nowym instrumentem wsparcia, który nie przyniesie oczekiwanych efektów.
– Nie będzie mogła z niego skorzystać nawet połowa potencjalnych beneficjentów. W takich okolicznościach trudno o przesadny optymizm. Mimo to zakładamy, że rynek elektromobilności powróci na ścieżkę wzrostu już w 2025 r. Będzie to jednak przede wszystkim konsekwencja rozporządzenia 2019/631 nakładającego nowe cele emisyjne na koncerny motoryzacyjne – przewiduje Rajch.
Problemy z infrastrukturą ładowania, który nie nadąża za potrzebami
Raport PSNM wskazuje, że rozwój infrastruktury ładowania w Polsce nie nadąża za potrzebami rynku. Chociaż rok 2024 jest rekordowy pod względem liczby nowo zainstalowanych ładowarek, tempo rozbudowy nadal jest niewystarczające. W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku uruchomiono około 930 szybkich punktów DC, co stanowi ponad dwukrotny wzrost w porównaniu do analogicznego okresu roku 2023. Łączna moc punktów ładowania wzrosła o prawie jedną trzecią, osiągając około 300 MW.
Jan Wiśniewski z PSNM podkreśla, że mimo tych osiągnięć, rozwój infrastruktury jest zasługą jedynie branży, która stale zwiększa inwestycje bez odpowiedniego wsparcia ze strony administracji publicznej.
– W przyszłym roku nie spodziewamy się gwałtownego wzrostu liczby nowo instalowanych punktów. Z uwagi na bariery systemowe rozbudowa infrastruktury nadal jest procesem często liczonym w latach – zaznacza Wiśniewski.
Zmiany regulacyjne mogą przyspieszyć rozbudowę infrastruktury
Stowarzyszenie PSNM sugeruje, że jeśli w ciągu najbliższych sześciu miesięcy zostaną wprowadzone zmiany regulacyjne przyspieszające rozbudowę infrastruktury, liczba nowo zainstalowanych punktów ładowania może w 2026 roku wzrosnąć do niemal 9 tysięcy. W scenariuszu uwzględniającym kontynuację programu „Mój elektryk” do 2030 roku, udział osobowych pojazdów BEV w Polsce może wzrosnąć do prawie 20% rynku nowych pojazdów.
Maciej Mazur z PSNM ostrzega jednak, że podejście koncernów motoryzacyjnych do elektromobilności może się diametralnie zmienić z powodu nowych celów redukcji emisji.
– Istnieje poważne ryzyko, że koncerny będą traktować polski rynek jako miejsce zbytu pojazdów spalinowych na które, w związku z nowymi normami, gwałtowanie spadnie popyt w państwach wspierających elektromobilność znacznie efektywniej niż Polska – zastrzega Mazur.
Samochody elektryczne w Polsce: dominacja Warszawy i firmowych flot
Raport ujawnia, że najwięcej samochodów elektrycznych w Polsce jest zarejestrowanych w Warszawie, która posiada prawie jedną czwartą całej floty. Kolejne miejsca zajmują Gdańsk i Poznań. Aż 68% BEV w Polsce zarejestrowano w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców.
Wśród nabywców pojazdów zeroemisyjnych dominują firmy, które w 2024 roku zwiększyły swój udział rynkowy do 87%. Liderem w tej kategorii są firmy zarządzające flotami pojazdów oraz leasingodawcy. Najpopularniejszymi markami osobowych pojazdów elektrycznych w Polsce są Tesla, BMW i Nissan, natomiast w segmencie samochodów dostawczych dominują Ford, Mercedes-Benz i Renault. Albert Kania z firmy badawczej F5A informuje, że średnia ważona cena osobowych BEV sprzedawanych w Polsce w pierwszej połowie 2024 roku wynosiła około 250 tysięcy złotych, podczas gdy średnia rynkowa cena, niezależnie od rodzaju napędu, to około 180 tysięcy złotych.
źródło: PAP
