Portfel – do tablicy. Gdzie szukać wsparcia finansowego przy kompletowaniu wyprawki?

Katarzyna Mazur
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Zbliżający się wrzesień oznacza nie tylko powrót dzieci i młodzieży do szkolnych ławek, ale także zwiększone wydatki dla rodziców. Tegoroczna wyprawka może stanowić poważne obciążenie dla domowych budżetów, zwłaszcza w obliczu rosnących cen. Z pomocą ruszają pracodawcy, co czwarta firma (25 proc.) zapewni w tym roku wyprawki szkolne dla dzieci osób, które zatrudnia. Gdzie jeszcze można szukać wsparcia w wyposażaniu uczniów w rzeczy niezbędne do nauki?

Spis treści

Ile Polacy wydadzą na wyprawkę?

W czerwcu 2024 roku 4,8 mln uczniów (ok. 3 mln uczniów szkół podstawowych i blisko 1,8 mln uczniów szkół ponadpodstawowych) odebrało świadectwa i rozpoczęło wakacje. Już niebawem podobna liczba (według szacunków ok. 4,9 mln) wróci do nauki w szkołach podstawowych i średnich. Ich rodzice muszą przygotować się na dodatkowe wydatki, które mogą znacząco wpłynąć na domowe finanse.

wyprawka - zdjęcie poglądowe
Kompletowanie wyprawki może obciążyć domowy budżet freepik.com

Większość rodziców deklaruje, że na wyprawkę szkolną wyda w tym roku więcej pieniędzy niż w roku ubiegłym — wynika z badania SW Research Agencji Badań Rynku i Opinii na zlecenie Empiku. Prawie połowa (48 proc.) na jedno dziecko przeznaczy do 500 zł. Co trzeci badany (30 proc.) zostawi w sklepach od 501 do 700 zł. 16 proc. rodziców zakłada budżet od 701 do 1000 zł. Więcej planuje wydać 6 proc. rodziców. Tylko 13 proc. zmieści się w 300 zł.

W ubiegłym roku budżet na wyprawki Polacy czerpali z kilku źródeł:

  • 79 proc. pokrywało go z własnych dochodów,
  • 7 proc. z programu „Dobry start”,
  • 43 proc. z dofinansowania 500+.

Niemal, co piąty ankietowany (18 proc.) odkładał wcześniej pieniądze na ten cel (badanie Polaków Portret Własny Santander Consumer Bank). W tym roku wielu z nich będzie mogło liczyć na wsparcie pracodawców.

Wyprawka szkolna od szefa

25 proc. firm zapewni w tym roku wyprawki szkolne dla dzieci osób, które zatrudnia, wynika z badania Grupy Progres. Inne (15 proc.) deklarują, że wręczą swoim pracownikom karty przedpłacone na zakupy związane z edukacją ich dzieci. Co trzecia firma zaoferuje też różnego rodzaju zapomogi lub pożyczki, które potrzebujący pracownik może wydać na wyposażenie tornistra.

– Koniec wakacji to czas, w którym wzrasta liczba pracowników zgłaszających się po pomoc do pracodawców. Część firm wyprzedza prośby zespołu i w budżetach planowanych na następny rok zakłada wrześniowe wydatki na swoich pracowników związane z edukacją ich dzieci. Są one przeznaczane bezpośrednio na wyprawkę albo np. wręczane w formie bonów zakupowych na artykuły szkolne – mówi Magda Dąbrowska, wiceprezeska Grupy Progres.

– Firmy w ramach polityki prorodzinnej oferują też pracownikom specjalne programy lojalnościowe, w ramach których mogą oni zdobyć bony na wyprawkę, a niektóre sieci handlowe, w których dostępny jest również asortyment szkolny, przyznają zatrudnionym w nich zniżki na zakupy. Takie inicjatywy są nie tylko wyrazem dbałości o pracowników, ale także budują lojalność i pozytywny wizerunek pracodawcy i są bardzo doceniane, szczególnie w dobie rosnących kosztów życia, gdy każde dodatkowe wsparcie jest na wagę złota – dodaje.

W grupie pracodawców, którzy oferują swojemu zespołowi wyprawki szkolne, są m.in. Biedronka (5 300 pierwszoklasistów otrzyma w pełni wyposażone plecaki), Lidl, Carrefour, Rossmann, Santander Bank Polska czy działająca na rynku aptecznym spółka DOZ.

Czytaj także:Jakie zajęcia dodatkowe wybrać dla dziecka?

Inne źródła finansowania wyprawki

Jednym z najważniejszych źródeł wsparcia dla polskich rodzin jest program „Dobry Start”, w ramach którego każde dziecko uczęszczające do szkoły otrzymuje jednorazowe świadczenie w wysokości 300 złotych, niezależnie od dochodów rodziny.

W ubiegłym roku w całej Polsce ZUS (dla prawie 4,6 mln dzieci) wypłacił 1 mld 38 mln zł. Jak podaje urząd, pod koniec lipca br. część rodziców otrzymała już świadczenia – trafiło do nich ponad 62 mln zł przeznaczonych dla blisko 210 tys. dzieci. Rodziny o najniższych dochodach otrzymają też wsparcie z opieki społecznej. W zależności od sytuacji finansowej mogą one ubiegać się o zasiłki celowe, które można przeznaczyć na zakup niezbędnych rzeczy dla dzieci, w tym wyprawki szkolnej.

Pomocy w szkolnych zakupach udzielają także organizacje pozarządowe wspierające dzieci z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, jak i życiowej np. z dzieckiem z niepełnosprawnością lub chorym przewlekle. O pomoc w skompletowaniu wyprawki można zwrócić się do PCK, Caritasu, Fundacji Nieskończone Możliwości czy Fundacji Pomocy Dzieciom Pociecha.

Istnieje wiele źródeł wsparcia, które mogą pomóc rodzicom w pokryciu kosztów związanych z wyprawką szkolną. Ważne jest, aby rodzice byli świadomi dostępnych opcji i skorzystali z nich w odpowiednim czasie. Dzięki temu, zarówno dzieci, jak i rodzice, mogą cieszyć się początkiem nowego roku szkolnego bez zbędnego finansowego stresu.

Źródło: Grupa Progres

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz.
Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Edukacji codziennie.
Obserwuj StrefaEdukacji.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu