Praca cudzoziemca po pandemii. Będzie ciężko z przedłużeniem pobytu

OPRAC.:
Anna Bartosiewicz
Anna Bartosiewicz
Elevate/ Pexels.com
Dziesiątki tysięcy pracowników ze wschodu czeka niepewna przyszłość w Polsce. Co trzeci cudzoziemiec zatrudniony w naszym kraju pracuje dzięki tzw. ustawom covidowym. Jeżeli stan zagrożenia epidemicznego zostanie odwołany, pracownicy ze wschodu nie będą mogli zostać na dotychczasowych warunkach dłużej niż 30 dni.

Około 90 tys. cudzoziemców zatrudnionych w Polsce nie posiada aktualnych dokumentów pozwalających na pracę i pobyt w dłuższej perspektywie – alarmuje agencja zatrudnienia Trenkwalder. Są to osoby, które dostały pracę na specjalnych warunkach, dzięki uproszczeniu zasad zatrudniania pracowników spoza UE i EOG na czas pandemii. Gdy stan zagrożenia epidemicznego zostanie odwołany, pracodawcy zatrudniający osoby ze wschodu będą mieli tylko 30 dni na przedłużenie ważności pozwoleń i zalegalizowanie pobytu swoich pracowników. Niestety, w wielu sytuacjach tak krótki termin uniemożliwia dopełnienie niezbędnych formalności. W niektórych urzędach na rozpatrzenie wniosku czeka się nawet 3–4 miesiące.

Nie będzie pracy bez karty czasowego pobytu

Eksperci rekomendują, aby już teraz rozpocząć załatwianie potrzebnych dokumentów. W przeciwnym razie pracodawcy mogą nie zdążyć z przedłużeniem pobytu swoich pracowników. Jeden urząd w ciągu tygodnia jest w stanie rozpatrzeć ok. 100 wniosków o karty czasowego pobytu, co daje 400 – 500 wniosków miesięcznie. To stanowczo za mało – ostrzega Trenkwalder. Przed wybuchem epidemii COVID-19 w wielu urzędach załatwienie sprawy w ciągu jednego dnia graniczyło z cudem. Obowiązywał system pobierania numerków, a niektórzy ustawiali się w kolejce do urzędu już o 4.00 nad ranem.

Agencja podkreśla, że podczas pandemii urzędy przeszły na pracę zdalną lub hybrydową, co znacznie przyspieszyło załatwianie niektórych formalności. Nie wiadomo jednak, które sprawy będzie można załatwić online, gdy uzyskamy odporność populacyjną. Po odwołaniu stanu zagrożenia epidemicznego dobiegnie końca czas rozpatrywania wniosków przez urzędy może się znacznie wydłużyć. Przyśpieszenie realizacji procesu szczepień wzbudza obawy pracodawców zatrudniających osoby ze wschodu. Spóźnialscy mogą zostać bez rąk do pracy, dlatego warto z odpowiednim wyprzedzeniem zarezerwować wizytę w urzędzie. Osoby umówione w ten sposób będą przyjmowane w pierwszej kolejności.

- Aby załatwić zezwolenie na pracę dla cudzoziemca, trzeba teraz umówić się online lub telefonicznie na spotkanie. Terminów jest bardzo mało, bo jest duża liczba cudzoziemców, którzy chcą podjąć pracę w Polsce. W momencie, kiedy urząd udostępnia kalendarz na dany miesiąc, wolne terminy znikają praktycznie w ciągu kilkunastu minut – podkreśla Daniel Sola, dyrektor projektów międzynarodowych, agencji zatrudnienia Trenkwalder.

Dlaczego liczba cudzoziemców w Polsce nie zmniejszyła się?

Dzięki rozwiązaniom wprowadzonym na czas pandemii COVID-19 cudzoziemcy zatrudnieni w Polsce mogli zostać w kraju dłużej niż planowali. Jak przypomina Polskie Forum HR, tarcza antykryzysowa umożliwiła przedłużenie ważności dokumentów legalizujących zatrudnienie osoby spoza UE lub EOG. Pracownicy z zagranicy chętnie korzystali z tego rozwiązania.

W 2020 r. do ZUS zgłoszono rekordową liczbę 725 tys. cudzoziemców, głównie Ukraińców – wynika z danych ZUS. Tylko 457 tys. osób z tej grupy ma karty pobytu (dane GUS ze stycznia 2021 r.). Eksperci Trenkwalder policzyli, że reszta stanowi 35 proc. cudzoziemców pracujących w Polsce. Pozostałe 268 tys. zagranicznych pracowników zostało zatrudnionych na podstawie:

  • oświadczeń pracodawców,
  • zezwoleń na pracę,
  • wiz,
  • pobytów bezwizowych, które należy regularnie odnawiać.

Z punktu widzenia polskiej gospodarki, napływ pracowników ze wschodu jest dla nas korzystny. Główny Urząd Statystyczny szacuje, że w ciągu 30 lat z rynku pracy ubędzie 17 proc. osób w wieku produkcyjnym. To efekt starzenia się społeczeństwa. W naszym interesie jest więc, aby zapełnić tę lukę.

Ponadto Polskie Forum HR prognozuje, że w związku z postępującym procesem automatyzacji pracodawcy będą potrzebować pracowników wykwalifikowanych, a ich zdobycie może przysparzać zainteresowanym jeszcze większych trudności niż obecnie. Z Raportu Płacowego Hays wynika, że najtrudniej jest pozyskać pracowników z umiejętnościami:

  • technicznymi,
  • menedżerskimi,
  • digitalowymi/IT,
  • sprzedażowymi,
  • inżynieryjnymi.

Pracodawcy, którzy nie potrafią samodzielnie przyciągnąć nowych talentów, mogą skorzystać z pomocy firm rekrutacyjnych. Niektórzy przedsiębiorcy stosują również takie rozwiązania, jak: zatrudnianie pracowników zewnętrznych, tymczasowych lub kontraktowych czy przesunięcia już zatrudnionych osób do innych działów (tzw. awans poziomy).

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu