Zainteresowanie pracowników szkoleniami wojskowymi
Pracodawcy coraz częściej otrzymują sygnały od swoich pracowników, którzy wyrażają chęć udziału w szkoleniach wojskowych. Jak podkreśla Tomasz Zakrzewski z Pracodawców RP, w obecnych czasach szkolenie wojskowe obywateli jest koniecznością.
– Mieliśmy dużo sygnałów od firm, że ich pracownicy pytają o możliwość wzięcia udziału w szkoleniu wojskowym; czekamy na szczegóły tego projektu – powiedział Tomasz Zakrzewski z Pracodawców RP.
Pracownicy są zainteresowani różnymi formami szkoleń, od pierwszej pomocy po przeszkolenie strzeleckie. W obliczu rosnących zagrożeń, świadomość i umiejętności obywateli w zakresie obronności stają się kluczowe.
Oczekiwania pracodawców
Pracodawcy oczekują na szczegółowe informacje dotyczące organizacji szkoleń oraz ich wpływu na działalność firm. Istotne jest, aby zrozumieć, jaką rolę będą pełnić przedsiębiorstwa w tym przedsięwzięciu.
– Zakładam, że oficjalne informacje pozyskamy od Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacyjnego. Wiemy o tym, że będzie alternatywa w postaci szkoleń jednodniowych, kilkudniowych lub miesięcznych. Premier wspomniał też, że będzie to odpłatne w przypadku opcji jednomiesięcznej – wskazał ekspert Pracodawców RP.
Pracodawcy chcą wiedzieć, czy pracownicy będą musieli korzystać z bezpłatnego urlopu, czy też będą mogli liczyć na płatny czas wolny na udział w szkoleniach. Wiele firm znajduje się na liście infrastruktury krytycznej kraju, co dodatkowo komplikuje sytuację.
Wyzwania i korzyści związane z wdrożeniem szkoleń
Wprowadzenie powszechnych szkoleń wojskowych wiąże się z wieloma wyzwaniami, ale także potencjalnymi korzyściami. Eksperci rynku pracy są przekonani, że polska gospodarka poradzi sobie z tym zadaniem.
– Mamy bardzo sprawną i elastyczną gospodarkę z punktu widzenia umiejętności dostosowania się do sytuacji, a cel dotyczący obronności jest celem najwyższym – podkreślił Krzysztof Inglot, założyciel firmy Personnel Service.
Firmy będą musiały pogodzić szkolenia z bieżącą działalnością, ale doświadczenia z pandemii pokazują, że polskie przedsiębiorstwa potrafią dostosować się do zmieniających się warunków.
– Dużo lepiej niż fabryki włoskie lub hiszpańskie poradziliśmy sobie z covidem i lockdownami, dlatego sprawnie i spokojnie poradzimy sobie też ze szkoleniami, nawet gdyby były częstsze i dłuższe od tego, co usłyszeliśmy w zapowiedziach – ocenił Inglot.
Przyszłość szkoleń wojskowych w Polsce
Premier Donald Tusk zapowiedział, że każdy obywatel w wieku od 18 do 60 lat, kto będzie zainteresowany dobrowolnymi szkoleniami wojskowymi, otrzyma dokładne informacje na temat możliwości ich odbycia. Udział w szkoleniu ma wiązać się z różnymi zachętami i benefitami, co może dodatkowo zwiększyć zainteresowanie programem.
Pracodawcy są gotowi na rozmowy dotyczące wdrożenia szkoleń wojskowych, ale oczekują, że wszystkie zainteresowane strony usiądą do stołu negocjacyjnego, aby wypracować rozwiązania korzystne zarówno dla państwa, jak i dla pracowników oraz przedsiębiorstw.
– Chcielibyśmy, żeby nasi pracownicy mieli poczucie, że mają wiedzę, jak się zachować w pewnych sytuacjach, jak zabezpieczyć swoje rodziny i siebie. W ramach tych szkoleń byłoby dobrze przypomnieć też, jak obywatele mają się zachować w przypadku usłyszenia pewnych sygnałów i komunikatów. Poza tym chcemy wiedzieć, jaka będzie nasza, czyli pracodawców, inwestycja w ten program, w jakiej części będziemy partycypować w kosztach tego rozwiązania – powiedział Zakrzewski.
źródło: PAP
