Prawicowy Trump będzie rządził światową potęgą. Co o tym sądzi polski biznes?

Polski biznes podchodzi do wyników wyborów w USA pragmatycznie i woli skupiać się na ocenie tego, co przyniosło Trumpowi wyborczy sukces od prognozowania tego, co nastąpi, gdy za kilka tygodni obejmie on oficjalnie urząd prezydencki. Jeśli jednak już takie się pojawiają, to przedsiębiorcy oprócz nadziei w związku ze zmianą polityczną za oceanem zwracają też uwagę na pewne obawy co do przyszłych relacji między Polską a USA.

Łukasz Bystrzyński, dyrektor zarządzający ds. strategii CashDirector zauważa, że główne zwycięskie hasła wyborcze Donalda Trumpa koncentrowały się na kwestiach ekonomicznych i sprawach wewnętrznych. – Amerykańska giełda zareagowała euforycznie, a europejskie rynki również odnotowały wzrosty. Taki rozwój sytuacji dobrze wpisuje się w transakcyjne podejście nowego (starego) prezydenta, które zakłada większą odpowiedzialność partnerów biznesowych USA. Polska, inwestując ponadprzeciętnie w swoją obronność bez polegania wyłącznie na wsparciu USA, może być przykładem takiej postawy – komentuje Łukasz Bystrzyński z CashDirector.

W podobnym tonie wypowiada się Juliusz Bolek kierujący Instytutem Biznes. Jego zdaniem Donald Trump będzie podchodził do relacji między państwami jak przedsiębiorca.

– Zdrowe gospodarki i firmy zajmujące się handlem międzynarodowym zyskają na wyborze Trumpa na prezydenta USA. Problem mogą mieć podmioty nierentowne, które budują swoją pozycję tylko na kwestiach ideologicznych, ignorując rzeczywiste potrzeby rynku – mówi Juliusz Bolek, przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu

Piotr Gąsiorowski, prezes Instytutu Przywództwa uważa, że zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA może znacząco wpłynąć na polską gospodarkę.

– Skupiając się na protekcjonizmie i wzmocnieniu przemysłu amerykańskiego, Trump może wprowadzać przepisy wspierające gospodarkę USA, ale mniej korzystne dla wymiany międzynarodowej. Tego typu polityka może zmienić sytuację eksportową wielu państw, w tym Polski, której relacje handlowe ze Stanami Zjednoczonymi są silnie rozwinięte, a eksport towarów do USA w 2021 roku wyniósł przeszło 9 mld USD – mówi ekspert

Prezes Gąsiorowski, podobnie jak Juliusz Bolek odwołuje się także do transakcyjnego podejścia Trumpa do relacji międzynarodowych, ale dostrzega także pewne zagrożenie wynikające z takiej postawy. – Jego działania często skupiają się na krótkoterminowych korzyściach dla Stanów Zjednoczonych, co de facto sprowadza się do stawiania interesów USA nad kwestiami długofalowej stabilności międzynarodowej i stabilizacji – zauważa szef Instytutu Przywództwa.

Jego zdaniem, powrót Trumpa na stanowisko prezydenta USA będzie miał wpływ na relacje międzynarodowe, co z kolei będzie mogło oddziaływać na kwestie bezpieczeństwa i politykę energetyczną, kluczową dla Europy Środkowo-Wschodniej. – Polscy przedsiębiorcy mogą więc już niebawem stanąć przed wyzwaniem dostosowania się do nowych realiów geopolitycznych – prognozuje prezes Gąsiorowski.

Zdaniem Anity Gołębiewskiej, CEO Hive Tax wybór Donalda Trumpa na prezydenta może znacząco wpłynąć na wymianę gospodarczą pomiędzy Polską a USA. – Wartość krajowego eksportu towarów do Stanów Zjednoczonych wzrastała w ostatnich latach – podkreśla.

Przykładowo, Polska stała się istotnym europejskim dostawcą sprzętu komputerowego, jesteśmy też ważnym graczem w obszarze usług informatycznych. Rodzime firmy IT korzystają z konkurencyjnych kosztów pracy, co przyciąga amerykańskich inwestorów. Trump podczas pierwszej kadencji promował politykę protekcjonistyczną, co może znacząco wpłynąć na relacje gospodarcze pomiędzy naszymi krajami. Polityka „America First” może zmniejszyć zainteresowanie inwestorów do lokowania środków w naszym kraju Polityka „America First” – obawia się Anita Gołębiewska, CEO Hive Tax

Drugą ważną kwestią jest bezpieczeństwo – zauważa Gołębiewska. – Trump w przeszłości krytykował NATO i sugerował możliwość ograniczenia zaangażowania USA w sojusz. Zmniejszenia wsparcia działań związanych z wojną na Ukrainie może zniechęcić inwestorów z innych krajów do współpracy z polskimi firmami oraz ograniczyć potencjalne inwestycje. Liczę jednak, że dotychczasowa dobra współpraca z USA się utrzyma, natomiast w dzisiejszych czasach warto rozważać różne opcje i stosować zasadę krytycznego myślenia, aby uchronić nasze biznesy – podkreśla z nadzieją.

Michał Szymański, prezes VIG/C-Quadrat TFI, przewodniczący rady nadzorczej Vienna PTE podkreśla, że na krótką metę dla rynków najważniejszą kwestią będzie, czy wybory w USA doprowadziły do bezspornego, szybkiego rozstrzygnięcia. – Jeszcze w zeszłym tygodniu wyścig prezydencki wydawał się bardzo wyrównany i istotnym czynnikiem ryzyka stawała się perspektywa ostrego sporu politycznego, kto wygrał wybory. Klarowne rozstrzygnięcie będzie w tym kontekście samo w sobie pozytywne dla rynku – mówi.

Ekspert dostrzega jednak groźbę wojny celnej z Unią Europejską, co ma znaczenie także dla Polski. – Powrót protekcjonizmu i spór celny pomiędzy USA a Unią Europejską może osłabiać waluty krajów rozwijających się Europy, takich jak Polska. Szczególnie jeśli nałoży się to na dalsze zaostrzenie relacji USA – Chiny wpływające na ogólną ocenę krajów rozwijających się na świecie, przy obecnej niestabilnej sytuacji geopolitycznej – podsumowuje Szymański.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!