Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej, że według prognoz banku centralnego inflacja może rosnąć także na początku 2025 r.
„Ale prognozy, jakimi dysponuje NBP, pokazują, że od połowy przyszłego roku inflacja powinna znowu się obniżać, jednak ma szansę powrócić do celu inflacyjnego dopiero w 2026 r. Ale decyzje o obniżkach stóp procentowych podejmuje RPP i decyzja o obniżce może zapaść wcześniej” – powiedział prezes NBP.
- Wyglądamy momentu, kiedy będzie można zacząć pierwsze obniżki stóp procentowych; mam nadzieję, że to będzie w marcu lub po marcu 2025 r. - poinformował dziennikarzy Glapiński. Dodał, że jednak większość Rady Polityki Pieniężnej mówi o połowie roku.
Dodał, że większość członków Rady Polityki Pieniężnej "kuluarowo lub nawet medialnie mówi o połowie roku". Przekazał też, że nie zmienia to faktu, że inflacja ma szansę wrócić do celu inflacyjnego NBP w 2026 r.
"Jeśli inflacja się ustabilizuje na tym poziomie 5; 5,5 czy 4,5 proc. i projekcje NBP będą pokazywały, że w następnych kwartałach inflacja się obniża, to oczywiście jacyś członkowie RPP postawią wtedy takie wnioski" - ocenił prezes NBP.
Zaznaczył, że RPP nie kieruje się aktualnym na tę chwilę odczytem, ale następnymi kwartałami.
Prezes Glapiński dodał, że przy stabilnej inflacji RPP będzie dyskutować o obniżce stóp procentowych.
Jak nastąpią obniżki stóp procentowych w USA i w strefie euro, kurs złotego wzrośnie, a atrakcyjność polskich obligacji się podniesie i będzie duży napływ kapitału portfelowego do Polski - wyjaśnił Adam Glapiński.
Prezes Narodowego Banku Polskiego podkreślił, że "ktoś, kto u nas inwestuje, kupuje polskie obligacje, wie, że one są 100 - procentowo całkowicie bezpieczne i wypłacalne".
"Dlatego polskie obligacje się łatwo sprzedaje. Oczywiście ich rentowność się zmienia" - stwierdził Glapiński.
"Teraz, kiedy następują obniżki stóp procentowych - bo muszą maleć w Stanach prędzej czy później - zaraz będą dwie w strefie Euro; jedna była, zaraz będzie następna. Jeśli się nie zmienią okoliczności, kurs złotego znowu wzrośnie, a atrakcyjność polskich obligacji się podniesie i będzie duży napływ kapitału portfelowego do Polski" - prognozuje szef NBP.
Zaznaczył, że ma to "swoje złe strony" dla eksporterów. "W części eksporterzy są też importerami i to się równoważy" - dodał prezes NBP
"Mówię to sarkastycznie, ironiczne - wzrost kursu złotego oznacza dalszą likwidację zysku NBP tzw. ujemny zysk, jak to mówią ekonomiści, czyli straty NBP" - stwierdził Glapiński. Zastrzegł, że "ustawowo nie mamy celu realizacji zysku". "To nie jest firma. Bank realizuje zupełnie inny cel: stabilizację cen" - podkreślił Glapiński.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
Źródło:
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?