Przedsiębiorcy niezadowoleni ze zmian w składce zdrowotnej na 2025 rok. Lewica podzielona

Oliwia Marciszewska, Michał Piękoś
Właściciele firm chcą corocznego dostosowywania progów podatkowych do wysokości inflacji Fot. Polska Press
Właściciele firm chcą corocznego dostosowywania progów podatkowych do wysokości inflacji Fot. Polska Press Adam Jankowski
Rządowe zmiany w składce zdrowotnej, choć przyjęte, nie są wystarczające dla mikro- i małych przedsiębiorców. Właściciele firm oczekują dalszych reform w systemie podatkowym. Przede wszystkim zależy im na jego uproszczeniu. Zmiana wzbudziła także kontrowersje wśród parlamentarnej lewicy, gdzie posłowie partii Razem zagłosowali przeciwko.

Zmiany w składce zdrowotnej. Rząd zatwierdził reformę 

Reforma wprowadza redukcję minimalnej składki zdrowotnej od 2025 r. oraz zniesienie obowiązku jej opłacania przy sprzedaży środka trwałego. Na 2026 r. zaplanowano kolejne obniżki, obejmujące 95 proc. samozatrudnionych.

Główne postulaty mikro- i małych przedsiębiorców 

1. Ujednolicenie płatności fiskalnych 

Właściciele firm domagają się połączenia podatków i składek w jeden wspólny przelew, celem większego uproszczenia procedur. Podobna koncepcja była już promowana m.in. przez Polskę 2050, jednak dotychczas nie została zrealizowana. 

2. Podniesienie kwoty wolnej od podatku 

Przedsiębiorcy oczekują zwiększenia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. Choć rząd zapowiedział możliwość realizacji tej obietnicy w 2028 r., będzie to zależeć od sytuacji budżetowej. 

3. Waloryzacja progów podatkowych 

Właściciele firm chcą corocznego dostosowywania progów podatkowych do wysokości inflacji, co zapobiegłoby tzw. „ukrytej podwyżce podatków”. Rząd na razie nie planuje podobnych zmian. 

To nie koniec oczekiwań przedsiębiorców 

Właściciele firm oczekują wprowadzenia półrocznego vacatio legis dla wszelkich zmian podatkowych, uproszczenia estońskiego CIT (forma opodatkowania spółek obowiązująca od 2021 r. Pozwala podatnikom na odroczenie zapłaty podatku dochodowego o 4 lub więcej lat, do momentu wypłaty dywidend) oraz likwidacji rzadko wykorzystywanych ulg podatkowych. 

Sejm prawie jednomyślny

Za zmianami głosowali jednomyślnie Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Konfederacja i klub Lewicy. Przeciw rozwiązaniom była Partia Razem 

Sprawę skomentował w rozmowie z Polska Press Łukasz Michnik, rzecznik prasowy Nowej Lewicy. 

“Klub Lewicy poparł jedynie zmiany dotyczące składki na 2025 rok. Proponowane reformy na 2026 to zupełnie inna sprawa i mówimy im zdecydowane "nie". Korekta przepisów na przyszły rok jest w zasadzie kosmetyczna, bo dotyczy jedynie odprowadzania składki od sprzedaży aktywów trwałych. Dzięki tej zmianie obowiązek odprowadzania tego rodzaju składek został zlikwidowany. Dodatkowo zmiany przewidują obniżkę danin dla najgorzej sytuowanych przedsiębiorców. Da to im około 100 zł ulgi, dotyczyć to będzie fryzjerów, kosmetyczek i innych drobnych przedsiębiorców” – powiedział Michnik. 

Partia Razem ma przeciwne stanowisko.

“Brak składki zdrowotnej od sprzedaży środków trwałych prowadzi do pogłębienia niespójności między podstawą naliczenia składki a podstawą podatku PIT. Uważam, że docelowo te dwa systemy (składka zdrowotna i PIT) powinny być połączone, gdyż składka zdrowotna i tak ma już charakter bardzo zbliżony do podatku” – powiedziała w rozmowie z Polska Press Paulina Matysiak, posłanka Klubu Razem. 

Inaczej wygląda sytuacja jeżeli chodzi o reformę na rok 2026. Przyszłość tej propozycji zmian składki zdrowotnej budzi głęboki sprzeciw wewnątrz lewicowej części koalicji rządowej. Klub Lewicy nie zgadza się na proponowane zmiany, argumentując, że nowe rozwiązania spychałyby ciężar utrzymania systemu ochrony zdrowia na pracowników. 

“Ta reforma wprowadziłaby o 1 stycznia 2026 roku system regresyjny. Dla przykładu pracownik zarabiający 8000 zł miesięcznie płaciłby o 400 zł wyższą składkę niż przedsiębiorca zarabiający tyle samo. Zmusiłoby to ludzi do przechodzenia na jednoosobowe działalności gospodarcze” – powiedział Michnik.

“Mamy tu do czynienia z produkcją fikcyjnych przedsiębiorców i regresem standardu rynku pracy. Proponowana zmiana na 2025 rok kosztuje miliard, a zmiana na 2026 rok ma kosztować budżet państwa 6 mld złotych. To nie do zaakceptowania” – podsumował rzecznik klubu Lewicy.  

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu