Przegląd techniczny auta. Będą kolejne zmiany w przepisach

Mariusz Michalak (aip)
W Stacjach Kontroli Pojazdów mają pojawiać się tzw. tajemniczy klienci, którzy wnikliwie sprawdzą pracę diagnosty.
W Stacjach Kontroli Pojazdów mają pojawiać się tzw. tajemniczy klienci, którzy wnikliwie sprawdzą pracę diagnosty. Janusz Wojtowicz
Część zmian dotycząca przeglądów pojazdów zaczęła obowiązywać w listopadzie 2017 roku. Rząd nadal chce uszczelnić system badań technicznych i przygotowuje kolejne rozwiązania.

Auta, które poruszają się po drogach muszą okresowo przechodzić badania techniczne. W przypadku nowego pojazdu, pierwszy przegląd techniczny wymagany jest po trzech latach od daty pierwszej rejestracji pojazdu. Następny przegląd wykonywany jest po dwóch latach. Kolejne przeglądy już co rok. Co roku wykonywać musimy natomiast weryfikację stanu technicznego pojazdu z instalacją LPG.

Podczas przeglądu sprawdzane są elementy mające kluczowe znaczenie dla bezpiecznego podróżowania. Sprawdzany jest m.in. stan świateł i zawieszenia. Kontrolowane są również hamulce i układ wydechowy oraz stan ogumienia. Jeśli w stacji kontroli nie stwierdzono uchybień stanu auta, umieszczona w dowodzie rejestracyjnym samochodu zostaje stosowna adnotacja.

W przypadku usterek, należy je usunąć w terminie wskazanym w stacji. Jeśli zagrażają one bezpieczeństwu w ruchu drogowym, diagnosta zatrzymuje dowód rejestracyjny.

Proponowane zmiany

Część z proponowanych zmian wynika z unijnej dyrektywy - ta miała zacząć obowiązywać w maju 2018 roku. Nie jest pewne kiedy wejdą w życie.

Stacje Kontroli Pojazdów mają być objęte szczegółową kontrolą Transportowego Dozoru Technicznego. Aby zweryfikować czy diagnosta prawidłowo wykonał przegląd, część pojazdów zostanie ponownie sprawdzona.

W Stacjach Kontroli Pojazdów mają pojawiać się tzw. tajemniczy klienci, którzy wnikliwie sprawdzą pracę diagnosty. Jeśli doszukają się uchybień, diagnoście będzie grozić kara do 5 tys. zł, a nawet zakaz wykonywania zawodu.

Postulowana jest instalacja kamer. Miałyby zostać zamontowane na stacji lub będzie w nie wyposażony pracownik wykonujący przegląd. Z nagrania mogłaby skorzystać policja lub Inspekcja Transportu Drogowego, gdy pojazd będzie niesprawny. Pozwoli to zweryfikować czy auto rzeczywiście przechodziło badanie techniczne i w jakim stanie wyjechało ze stacji.

Dodatkowa opłata

Na tym nie koniec. Wprowadzenie opłaty jakościowej w wysokości 4 zł dla każdego kierowcy dokonującego przeglądu technicznego swojego samochodu z której wpływy trafią do Transportowego Dozoru Technicznego, ma prowadzić do poprawienia jakości pojazdów poruszających się po polskich drogach. W jaki sposób? Tego jeszcze nie wiadomo.

Te zmiany już obowiązują

Od 13 listopada 2017 roku kierowca jest zobowiązany do uiszczenia opłaty przed rozpoczęciem czynności badania technicznego. Obecnie w przypadku auta osobowego to wydatek 98 zł. Dodatkowo opłata ewidencyjna wynosi 1 zł. Wcześniej najczęściej kierowcy płacili dopiero po zakończeniu przeglądu.

Kolejne różnice dotyczą samego badania i informacji o nim. Jeśli diagnosta znajdzie usterkę skutkującą wynikiem negatywnym badania technicznego, jest zobligowany do określenia jego wyniku jako „negatywny” i przekazania do Centralnej Ewidencji Pojazdów informacji o tym fakcie wraz z kodem usterki. Nie ma możliwości przerwania badania w celu umożliwienia jej usunięcia. Co więcej kierowca nie może liczyć na zwrot pieniędzy. Do Centralnej Ewidencji Pojazdów są przekazywane na bieżąco dane o rezultatach badań technicznych.

Krytyczny wynik badania obliguje klienta do usunięcia uchybień w okresie 14 dni i ponownego wykonania badania pod ich kątem. Koszt wtórnej weryfikacji - na tej samej stacji kontroli pojazdów – wynosi od 13 do 36 złotych, w zależności od wagi usterek. Klient może też po 14 dniach oraz w innej Stacji Kontroli Pojazdów – wykonać badanie, ale w pełnym zakresie i w związku z tym z pełną opłatą jak za badanie pierwotne, w którym stwierdzono usterki.

Dzięki zmianom w przepisach inni diagności posiadają informacje o tym, dlaczego konkretny pojazd nie przeszedł okresowego przeglądu. Tym samym ograniczono to zjawisko migracji części kierowców do stacji kontroli, w których bez względu na stan techniczny pojazdu, uzyskują pozytywny wynik badania.

Sprawdź nasze inne informacje i porady

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
2018-08-02T08:38:13 02:00, Mateusz:

Mało skur****** pieniędzy ciągle , opłata uiszczana do kieszeni skarbu ma polepszyć stan mojego auta - ciekawe jak ? Będą dodatki do naprawy pojazdu do potrzebujących ?

Nie będzie żadnych dodatków. Nie stać na utrzymanie samochodu to sprzedać

g
gość
Kierowcy jeżdżący pojazdami o złym stanie technicznym będą kierowani do stacji diagnostycznej i będą zobligowani do usunięcia usterek zagrażających bezpieczeństwu ruchu drogowego w warsztatach samochodowych
M
Mateusz
Mało skur****** pieniędzy ciągle , opłata uiszczana do kieszeni skarbu ma polepszyć stan mojego auta - ciekawe jak ? Będą dodatki do naprawy pojazdu do potrzebujących ?
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu