Wybór Rosji jako partnera
Zimbabwe zdecydowało się na współpracę z Rosją, co jest częścią szerszego trendu w Afryce, gdzie kilka krajów zawarło już umowy z Rosją na budowę elektrowni jądrowych. Wśród nich znajdują się Egipt, Nigeria, RPA oraz Burkina Faso. Decyzja Zimbabwe jest postrzegana jako krok w kierunku zwiększenia niezależności energetycznej, ale także jako potencjalne źródło kontrowersji.
Rosja, oferując swoje usługi w zakresie budowy reaktorów jądrowych, stara się rozszerzyć swoje wpływy na kontynencie afrykańskim. Wspieranie biedniejszych krajów, które nie mają środków na finansowanie takich zaawansowanych projektów, jest częścią strategii Rosji mającej na celu uzależnienie tych krajów od siebie na długie lata. Działania te mogą również osłabić skutki sankcji nałożonych na Rosję przez Zachód w związku z jej inwazją na Ukrainę.
Obawy dotyczące finansów i bezpieczeństwa
Decyzja Zimbabwe o wyborze Rosji jako partnera w budowie reaktorów jądrowych spotkała się z krytyką ze strony ekspertów. Joseph Siegle, dyrektor ds. Badań w Afrykańskim Centrum Studiów Strategicznych w Waszyngtonie, wyraził swoje zaniepokojenie.
–Większość ekonomistów uznałoby, że te transakcje są znacznie droższe, niż potencjalne korzyści, jakie przyniosą w przyszłości gospodarce i mieszkańcom Zimbabwe – powiedział Siegle, cytowany przed trzema dniami przez Głos Ameryki. – Istnieje obawa, że te ogromne projekty staną się źródłem korupcji, zarówno w kraju, w którym są budowane, jak i w zaangażowanych w nie rosyjskich przedsiębiorstwach – dodał.
Zimbabwe, mimo doskonałych warunków do pozyskiwania energii z paneli słonecznych, zdecydowało się na bardziej kosztowne rozwiązanie, jakim jest energia jądrowa. Krytycy obawiają się, że może to prowadzić do długoterminowych problemów finansowych i uzależnienia od zagranicznych dostawców.
Globalne trendy w energii jądrowej w Afryce
Zimbabwe nie jest jedynym krajem afrykańskim, który zwraca się ku energii jądrowej jako rozwiązaniu problemów energetycznych. W regionie obserwuje się wzrost zainteresowania tym źródłem energii, co jest wynikiem zarówno rosnących potrzeb energetycznych, jak i chęci uniezależnienia się od tradycyjnych źródeł energii.
RPA, jedyny afrykański kraj produkujący obecnie energię jądrową, planuje rozbudowę swojej elektrowni Koeberg, zbudowanej przez Francję, powierzając to zadanie rosyjskiemu Rosatomowi. Inne kraje, takie jak Kenia i Rwanda, również rozważają budowę reaktorów jądrowych, choć Rwanda zdecydowała się na współpracę z kanadyjsko-niemiecką firmą Dual Fluid Energy.
Przyszłość energii jądrowej w Zimbabwe
Decyzja Zimbabwe o budowie reaktorów jądrowych z pomocą Rosji jest krokiem, który może znacząco wpłynąć na przyszłość energetyczną kraju. Choć energia jądrowa może zapewnić stabilne źródło energii, to wiąże się również z wyzwaniami, takimi jak wysokie koszty budowy i utrzymania oraz potencjalne ryzyko środowiskowe.
W miarę jak Zimbabwe dąży do zwiększenia swojej mocy produkcyjnej do 4 tys. megawatów do 2035 roku, kluczowe będzie monitorowanie realizacji projektu oraz zapewnienie, że korzyści z niego płynące będą odczuwalne dla całego społeczeństwa. Współpraca z Rosją, choć strategiczna, musi być prowadzona z uwzględnieniem wszystkich potencjalnych zagrożeń i korzyści.
źródło: PAP
