Strefy czystego transportu w Polsce już od 2024 roku. Kogo nie obejmą regulacje dotyczące emisji spalin?

Strefy czystego transportu to wyznaczone przez samorządy obszary, do których nie mają wstępu pojazdy przekraczające określone limity spalin. W skrócie nie wjadą tam najstarsze samochody, które powstały w czasach, gdy producenci nie przejmowali się emisją zanieczyszczeń.

Wprowadzenie regulacji stało się możliwe po wejściu w życie ustawy o elektromobilności. Głównym celem tego rozwiązania jest zmniejszenie emisji szkodliwych pyłów i tlenków azotu.

W przyszłym roku pierwsze restrykcje obejmą Kraków i Warszawę. Wprowadzone tam SCT zakładają, że na wyznaczone obszary nie wjadą blisko 30-letnie auta. Wyjątkiem będą pojazdy wykorzystywane przez służby ratunkowe i porządkowe. Zapowiedziane przez samorządowców regulacje zawierają jednak pewien wyjątek, budzący spore kontrowersje.

Zarówno w Krakowie, jak i Warszawie SCT zakaz prawdopodobnie nie obejmie pojazdów zabytkowych. Decyzja ta wydaje się zaskakująca, gdyż auta te charakteryzują się wyjątkowo wysoką emisją spalin.

Według danych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na koniec ubiegłego roku w Polsce zarejestrowanych było ponad 56 tysięcy pojazdów zabytkowych. Uzyskanie żółtych tablic nie jest co prawda łatwym procesem, ale jak najbardziej możliwym do zrealizowania.

Samochód zabytkowy musi mieć co najmniej 25 lat, a model pojazdu nie powinien być produkowany od minimum 15 lat. Do tego dochodzi konieczność posiadania przynajmniej 75 proc. oryginalnych części.

Auto można uznać za zabytkowe również wtedy, gdy:

• zastosowano w nim unikalne rozwiązania konstrukcyjne,
• dokumentuje istotny etap rozwoju motoryzacji,
• było związane z ważnymi wydarzeniami historycznymi lub sportowymi,
• zostało odtworzone zgodnie z technologią wykorzystywaną w okresie jego produkcji.

Jeśli chcemy zarejestrować zabytek, w pierwszej kolejności powinniśmy wezwać rzeczoznawcę, który wyda opinię o aucie, a także wyda kartę ewidencyjną, czyli tzw. białą kartę. Następnie oceny samochodu dokonuje konserwator zabytków, który po pomyślnej weryfikacji włączy pojazd do ewidencji zabytków i wyda odpowiednie zaświadczenie. Dokument ten należy potem przekazać do okręgowej stacji kontroli pojazdów.

Po wypełnieniu powyższych procedur auto musi przejść badanie techniczne w Instytucie Transportu Drogowego lub okręgowej stacji kontroli pojazdów. Po zakończeniu tego procesu właściciel otrzymuje kolejne zaświadczenie, dopuszczające auto do ruchu drogowego. Na koniec z uzyskanym dokumentem należy udać się do wydziału komunikacji.

Rejestracja auta na zabytek to wydatek nawet do kilku tysięcy złotych. Wszystkie wydatki związane z tym procesem prezentują się następująco:

• opinia rzeczoznawcy - od 300 do 1500 zł,
• biała karta - od 400 do 800 zł,
• badanie techniczne - od 180 do 430 zł,
• tablice rejestracyjne - od 30 do 100 zł,
• dowód rejestracyjny - 54 zł,
• pozwolenie czasowe - 13,50 zł,
• nalepka legalizacyjna - 12,50 zł,
• opłata ewidencyjna - 2 zł.

Posiadanie auta zarejestrowanego jako zabytkowe wiąże się także z obowiązkiem opieki nad autem, konieczności uzyskania zgody konserwatora na sprzedaż pojazdu klientowi zagranicznemu oraz koniecznością konsultowania zmian dotyczących układu jezdnego i konstrukcji.