Szykują się spore zmiany dotyczące zakazu handlu w niedziele? Jest decyzja Sejmu. „Zakaz nie pomógł małym i średnim sklepom"

Maciej Badowski
PAP
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W Polsce trwa gorąca debata dotycząca przyszłości handlu w niedziele. Projekt ustawy dopuszczający dwie niedziele handlowe w miesiącu został skierowany do komisji. Proponowane zmiany mają na celu złagodzenie obowiązujących restrykcji, dopuszczając dwie niedziele handlowe w miesiącu. W ocenie Polskiej Izby Handlu, przywrócenie handlu w niedzielę mogłoby negatywnie wpłynąć na małych i średnich przedsiębiorców. – Naszym zdaniem cała ustawa o handlu w niedziele powinna trafić do kosza – skomentował z kolei Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa.

Spis treści

Zmiany w zakazie handlu w niedziele

Projekt nowelizacji ustawy, złożony przez posłów Polski 2050, wprowadza możliwość handlu w dwie niedziele w miesiącu. Zgodnie z propozycją, za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawcy musieliby zapewnić pracownikom dzień wolny w ciągu 6 dni przed albo po pracy w niedzielę.

Inicjatywa ta wywołała szereg dyskusji i kontrowersji, zwłaszcza że, jak wskazano w uzasadnieniu projektu, zakaz handlu wprowadzony w 2018 roku nie przyniósł oczekiwanych korzyści dla małych, lokalnych sklepów, które miały dzięki niemu zyskać przewagę nad wielkimi sieciami handlowymi.

– W okresie 2014-2023 liczba placówek handlowych w Polsce zmalała o 33,5 tys., a w samym 2023 roku zamknięto 3 tys. placówek. Ostatnie lata są natomiast czasem rozkwitu wielkich sieci handlowych, a zwłaszcza tzw. sieci dyskontowych – dzięki agresywnej strategii marketingowej i cenowej oraz długim godzinom otwarcia udało im się skłonić potencjalnych klientów do robienia tam zakupów w piątki i soboty – wskazano w uzasadnieniu do projektu.

Ponadto projektodawcy zwracają uwagę na podzielone opinie Polaków na temat zakazu handlu, proponując rozwiązanie kompromisowe. – Zgoda na częściowe niedzielne otwarcie sklepów, wraz z wyższymi wynagrodzeniami dla pracowników, pozwoli pogodzić interesy klientów chcących robić zakupy oraz pracowników sektora. Warto też pamiętać, że z możliwości pracy w niedzielę korzystają też osoby, które ze względu na naukę nie mogą pracować w inne dni tygodnia – np. studenci chcący choćby częściowo pokryć koszt życia w mieście akademickim – wyjaśniono.

PIH: złagodzenie zakazu handlu w niedziele niekorzystne dla mikroprzedsiębiorstw

Jednakże, Polska Izba Handlu wyraża zaniepokojenie, twierdząc, że przywrócenie handlu w niedzielę mogłoby negatywnie wpłynąć na małych i średnich przedsiębiorców.

– Wprowadzenie wolnych niedziel dla pracowników i jednoczesne pozostawienie możliwości prowadzenia w te dni sprzedaży przez mikroprzedsiębiorców oraz małe i średnie firmy, zgodnie z intencją ustawodawcy, miało wyrównywać szanse małych placówek w konkurencji z sieciami wielkopowierzchniowymi. Odebranie im tej szansy będzie skutkować umocnieniem się trendu zamykania lokalnych sklepów – podkreśla Maciej Ptaszyński, prezes PIH.

PIH oraz Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług (ZPPHiU) wskazują również na ryzyko wzrostu kosztów działalności, co może doprowadzić do zamknięcia wielu lokalnych sklepów.

– Coraz wyższa presja płacowa jest szczególnie niebezpieczna dla MŚP i ma również wpływ na zwiększanie kosztów prowadzenia działalności, w niektórych przypadkach oznaczając konieczność zamykania różnych firm. Co więcej, w wielu regionach kraju konsumenci nie zgodzą się na wzrost płac przeniesiony bezpośrednio na ceny i po prostu zrezygnują z zakupów w sklepach prowadzonych przez przedsiębiorców MŚP – zauważa Ptaszyński.

ZPPHiU sugeruje, że w przypadku przywrócenia handlu w niedziele, należałoby ograniczyć godziny otwarcia placówek.

Istotne jest prawidłowe zaplanowanie czasu otwarcia sklepów w niedzielę. Powinien być krótszy w porównaniu z wcześniej obowiązującymi zasadami – na przykład ośmiogodzinny. Pozwoliłoby to na optymalne dostosowanie czasu funkcjonowania placówek handlowych do potrzeb zakupowych klientów, przy ograniczeniu skrajnych porannych i wieczornych godzin – podkreśla Zofia Morbiato, dyrektor generalna ZPPHiU.

Projekt ustawy niekorzystny dla pracowników

– Pomysły Szymona Hołowni i Ryszarda Petru są lepsze od obowiązujących przepisów, ale to nadal niespójne i wątpliwe prawnie rozwiązania, które tylko w niewielkim stopniu naprawiają złą ustawę. Naszym zdaniem cała ustawa o handlu w niedziele powinna trafić do kosza, a zamiast niej ustawodawca powinien wprowadzić do Kodeksu pracy 2,5 razy wyższe stawki za pracę w niedziele i święta – skomentował Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa.

Ponadto, jego zdaniem, wyższe wynagrodzenia powinny obowiązywać nie tylko w handlu, ale również gastronomii, rozrywce, ochronie, transporcie, kulturze czy ochronie zdrowia. – Powinny dotyczyć tak umów o pracę, jak też umów zlecenie – podkreśla.

– Przypominamy, że obecnie w niedziele pracują setki tysięcy pracowników i większość z nich otrzymuje identyczne stawki jak za pracę w dni powszednie – dodaje. – Dlatego apelujemy do wszystkich parlamentarzystów o odrzucenie niekorzystnej dla pracowników i konsumentów ustawy o handlu w niedziele oraz wprowadzenie przepisów, dzięki którym każda osoba pracująca w niedziele będzie miała godny ekwiwalent płacowy za utratę dnia ustawowo wolnego od pracy – podsumowuje.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

źródło:PAP

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu