https://strefabiznesu.pl
reklama

Pusta butelka to moneta. Reakcja na system kaucyjny jest dużą niewiadomą

Grzegorz Gajda
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
1 października zacznie w Polsce obowiązywać nowy system kaucyjny, który ma zrewolucjonizować gospodarkę opakowaniami po napojach. Tylko 15% firm zdecydowanie potwierdza, że jest przygotowana do realizacji nowych obowiązków. Czym jest system kaucyjny, kogo obejmie i jak wpłynie na rynek? W Strefie Biznesu.TV rozmawiali o tym: Magdalena Markiewicz – prezes zarządu „PolKa”, Alicja Czepiec – product manager, Marcin Socha – menedżer projektu ds. wdrażania systemów kaucyjnych i Kinga Wesołowska – przedstawiciel Spółdzielni Spożywców Społem.

Spis treści

System kaucyjny w Polsce – na czym polega i co zmieni?

System kaucyjny to mechanizm zwrotu opakowań po napojach, w którym konsumenci płacą kaucję przy zakupie produktu, a następnie mogą ją odzyskać, oddając puste opakowanie w wyznaczonym punkcie.

– Producenci napojów, którzy wprowadzają te opakowania na rynek, są ustawowo zobowiązani do organizacji ich zbiórki i ponownego wykorzystania. Chodzi nie tylko o ochronę środowiska, ale też o realizację unijnych celów recyklingowych, z których Polska się do tej pory nie wywiązywała. Cały system finansują producenci, którzy – jeśli nie osiągną wymaganych poziomów zbiórki – będą musieli płacić tzw. opłatę produktową. Nowością jest włączenie do systemu tworzyw sztucznych i puszek, które do tej pory były pomijane – mówi Magdalena Markiewicz – Prezes Zarządu PolKa, operatora systemu kaucyjnego.

Obowiązek ten obejmie trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe (PET) do 3 litrów, puszki aluminiowe do 1 litra oraz szklane butelki wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra. Kaucja będzie zwracana bez konieczności okazania paragonu, co ma znacząco ułatwić cały proces. System obejmie producentów wprowadzających napoje do obrotu, którzy będą odpowiedzialni za finansowanie całego procesu. Na ich barkach spoczywa także osiągnięcie ustawowo wymaganych poziomów zbiórki.

System kaucyjny to nic nowego. Co zmienia ustawa?

Tradycyjny system kaucyjny mieliśmy kilka dekad temu, kiedy działały punkty skupu butelek. Owszem, w takim rozwiązaniu mieliśmy przerwę ale przecież browary cały czas skupują butelki. Dzisiaj mamy około 4 miliardów opakowań w butelkach szklanych zwrotnych i one są oddawane w sklepach. Co zmienia ta ustawa? Rozszerza system o butelki z tworzyw sztucznych i puszki metalowe. Celem są wymagane poziomy zbiórki, których Polska nie osiąga i za to płaci. Ustawodawca postanowił ustawowo zobowiązać podmioty wprowadzające, do ponoszenia odpowiedzialności – wyjaśnia Magdalena Markiewicz.

Duże wyzwania dla sklepów

Drugim filarem systemu są punkty handlowe, zwłaszcza te o powierzchni przekraczającej 200 m² – to one będą zobowiązane do przyjmowania opakowań i zwrotu kaucji konsumentom. Mogą to robić ręcznie lub automatycznie, za pomocą tzw. recyklomatów (popularnie zwanych „butelkomatami”), co wiąże się jednak z kosztownymi inwestycjami.

Duże sklepy sobie poradzą – mają zasoby, personel, zaplecze. Gorzej z małymi spółdzielniami, które mają np. kilkanaście niewielkich sklepików, często w małych miejscowościach. One chcą wziąć udział w systemie, ale po prostu nie mają pieniędzy na inwestycje w automaty do zbiórki. A zatrudnianie dodatkowych osób czy reorganizacja sklepu to dla nich ogromny problem. Pracownicy w takich punktach często są sami na zmianie, więc przejęcie dodatkowej odpowiedzialności za odbiór opakowań może prowadzić np. do żądań podwyżek – mówi Kinga Wesołowska, przedstawiciel Spółdzielni Spożywców Społem.

Trzecim ogniwem są operatorzy systemu – wśród nich spółka Polka, która będzie działać w imieniu producentów i handlu, organizując całą infrastrukturę oraz wynagradzając sklepy za zbiórkę opakowań.

Cele trudne, wyzwań sporo

Głównym celem systemu jest ograniczenie odpadów w przestrzeni publicznej i zwiększenie odzysku surowców wtórnych. Przykłady z krajów zachodnich, takich jak Niemcy, gdzie poziom zbiórki opakowań sięga 95%, pokazują, że system może być niezwykle skuteczny.

System kaucyjny działa z powodzeniem w 17 krajach Europy. W Niemczech poziom zbiórki sięga 95%. Kluczem do sukcesu jest traktowanie pustego opakowania jak monety. Pusta butelka to nie śmieć. To moneta, którą warto odzyskać – nikt nie wyrzuca pieniędzy do kosza. Jeśli to dobrze pokażemy, ludzie zrozumieją, że oddawanie opakowań to nie uciążliwość, tylko coś, co im się zwyczajnie opłaca – uważa Alicja Czepiec.

Znaczenie edukacji

Eksperci są zgodni – kluczem do powodzenia systemu będzie edukacja konsumentów. Nowe zasady będą wymagać zwrotów niektórych, oznaczonych opakowań, czyli zmiany nawyków. Społeczeństwo musi zrozumieć, że pusta butelka ma wartość – tak jak moneta – i nie należy jej wyrzucać.

Od strony technicznej jesteśmy przygotowani. Jednak dużą niewiadomą jest reakcja społeczeństwa. W Polsce mamy np. tendencję do zgniatania butelek, co w nowym systemie nie będzie już dopuszczalne – kod kreskowy musi być czytelny. Czeka nas więc zmiana nawyków - Marcin Socha, odpowiedzialny za wdrażanie systemu.

Edukacja konsumentów to jedno, ale równie ważne jest wsparcie dla małych detalistów. Bez niego może się okazać, że system nie będzie działał tam, gdzie klienci robią zakupy najczęściej. W takim wypadku małe sklepy ucierpią, bo stracą klientów i obroty – podkreśla Kinga Wesołowska.

Przewidziane stawki kaucyjne są atrakcyjne: 50 groszy za plastik lub puszkę i 1 złoty za szkło. To realna motywacja dla konsumenta, a przy codziennych zakupach można po prostu oddać kilka opakowań bez potrzeby ich gromadzenia w domu – dodaje Alicja Czepiec.

Marcin Socha także podkreśla znaczenie edukacji:

Musimy uświadomić ludziom, że ta „uciążliwość” nie jest większa niż obowiązki, które już dziś realizujemy – jak np. serwisowanie samochodów z filtrami cząstek stałych. Skoro akceptujemy to dla dobra środowiska, to dlaczego nie zrobić drobnego wysiłku przy zwrocie butelek?

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało kampanię edukacyjną, która ma pomóc w przygotowaniu społeczeństwa do zmian.

Choć system kaucyjny przynosi wiele korzyści, jego wdrożenie będzie wiązać się z istotnymi kosztami początkowymi – zarówno dla handlu, jak i producentów. Konieczność instalacji maszyn do zbierania opakowań, logistyka zwrotu czy zmiany w oznakowaniu produktów to tylko niektóre z wyzwań. Z raportu Deloitte wynika, że uruchomienie systemu będzie kosztować ponad 14 miliardów złotych, a średni roczny koszt jego utrzymania wyniesie około 2,3 miliarda złotych. Znaczna część tych wydatków spadnie na sieci handlowe, które będą musiały zainwestować w zakup automatów do zwrotu opakowań oraz dostosowanie placówek. ​

Wielu przedsiębiorców wyraża obawy dotyczące swojej gotowości na terminowe wdrożenie systemu. Tylko 15% firm zdecydowanie potwierdza, że jest przygotowana do realizacji nowych obowiązków. Główne wyzwania to kwestie techniczne związane ze zbieraniem opakowań oraz konieczność poniesienia dodatkowych kosztów. ​

Zapraszamy do obejrzenia zapisu całej rozmowy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Dotacje z budżetu miasta na wymianę pieców. Można już składać wnioski

Dotacje z budżetu miasta na wymianę pieców. Można już składać wnioski

Nowe centrum logistyczne za 165 mln zł. Znana firma stawia na rozwój

Nowe centrum logistyczne za 165 mln zł. Znana firma stawia na rozwój

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu