Tak pracują twórcy mebli. Dla nich meblarstwo to prawdziwa sztuka! Podglądamy twórców mebli od kuchni. Polski rynek meblarski

Justyna Madan
Justyna Madan
Minko to podlaska manufaktura stworzona z miłości do designu i polskiego wzornictwa.
Minko to podlaska manufaktura stworzona z miłości do designu i polskiego wzornictwa. Minko
Meble to zdecydowanie coś, bez czego ciężko się obyć. Stoły, łóżka, szafy, komody. Użytkowe i designerskie. Praktyczne i takie, które pięknie się prezentują. Z minionej epoki lub nowoczesne i ekstrawaganckie. Nic więc dziwnego, że meblarstwo to jedna z największych gałęzi polskiego przemysłu. Polski rynek meblarski to około 30 tysięcy firm, z czego kilkadziesiąt dużych przedsiębiorstw. Zatrudniają one ponad 200 tysięcy pracowników, a w 2019 roku Polska zajęła 2. miejsce na świecie i 1. w Europie w rankingu eksporterów mebli. Statystyki są imponujące, a jak produkcja mebli wygląda od kuchni?

Polskie meble to 2,3 proc. PKB

Potencjał polskiego rynku meblarskiego robi wrażenie, szacuje się go na ok. 52 mld zł, co daje 2,3% PKB. To największy udział w PKB jeśli porównywać go do producentów mebli w innych krajach Unii Europejskiej.

Eksport również ma się świetnie. W 2019 roku Polska zajęła 2 miejsce na świecie i 1 w Europie w rankingu eksporterów mebli. Eksportujemy m.in. do Niemiec, Czech, Wielkiej Brytanii, Francji czy Holandii.

Polski rynek meblarski to ok. 30 tys. firm, z czego:

  • 84 to duże przedsiębiorstwa,
  • ok. 300 to średnie firmy,
  • 1282 to małe przedsiębiorstwa,
  • a pozostała część (ok. 27,8 tys. firm) to mikroprzedsiębiorstwa stanowiące 94% wszystkich producentów mebli.

Wśród największych producentów mebli w Polsce wymienia się:

  • IKEA Industry Poland,
  • Com.40,
  • Correct,
  • Fabryki Mebli Forte,
  • Black Red White.

Jak to jest zrobione, czyli proces powstawania mebli od kuchni

Poszukiwanie surowca – jest to punkt podstawowy i oczywisty. Bez surowca nie stworzymy mebla. Najczęściej jest to drewno, pozyskiwane z Lasów Państwowych lub ze specjalnych upraw. Przepisy są jasne: sosna musi mieć co najmniej 80 lat aby można ją było ściąć, dąb – 120 lat. Ścięte drzewa trafiają do tartaku, gdzie są poddawane obróbce i suszeniu.

Projektowanie – „Zanim w ogóle powstanie jakikolwiek mebel, najpierw musi zostać stworzony jego projekt. Standardowe modele mają już gotowe szablony, ale przy zamówieniach indywidualnych i niestandardowych, najpierw trzeba wszystko dokładnie zaplanować – wygląd, wymiary, zdobienia, łączenia i wiele innych detali. To pozornie prosty proces, jednak aby uzyskać biegłość w projektowaniu mebli trzeba łączyć umiejętności pracy w programach projektowych oraz posiadać rozległą wiedzę z materiałoznawstwa i konstrukcji” – czytamy na blogu Tartak Meble

Stolarnia – to tutaj dzieje się magia, dzięki której z kawałka drewna powstaje mebel, który zawita w naszym domu na kilka, a nawet kilkadziesiąt lat. W stolarni wykonana zostaje tzw. klejonka, czyli łączone są ze sobą pojedyncze deski. Następnie klejonka poddana zostaje obróbce mechanicznej, co oznacza, że jest cięta, heblowana, frezowana, toczona, a jej powierzchnia zostaje wyrównana. Następnie, produkt jest zabezpieczany przed wilgocią, malowany lub lakierowany.

Reszta zależy już od producenta. Niektórzy, np. Ikea dostarczają nam elementy do samodzielnego składania, w innych sklepach otrzymujemy gotowy produkt. Procesy produkcji również mogą się od siebie różnić, chociażby przy procesie tworzenia kanap, które poza drewnianą bazą mają obicia z różnych materiałów.

Bydgoskie Meble – jedna z pierwszych i największych marek meblowych w Polsce

Historia Bydgoskich Mebli sięga 1884 roku. W latach 1890–1907 na brzegach dolnej Brdy, aż do jej ujścia działało wiele tartaków. To w tym okresie Otton Pfefferkorn otworzył niewielki zakład meblarski. Firma zajmowała się produkcją mebli tapicerowanych, mebli do sypialni, jadalni, a jednocześnie służyła pomocą w dekorowaniu wnętrz klientów.

Początkowo zakład mieścił się w Bydgoszczy przy Starym Rynku, a od 1886 roku na ul. Dworcowej. Z czasem otwierane były kolejne zakłady, gdyż firma bardzo szybko się rozwijała. Oferowano luksusowe meble tapicerowane o wysokim standardzie jakościowym, a w latach trzydziestych firma rozpoczęła produkcję mebli okleinowanych.

Wieloletnia tradycja Bydgoskich Mebli to niewątpliwie największy kapitał marki. Meble powstają w poszanowaniu wielopokoleniowej tradycji rzemiosła i są efektem pracy ludzi, którzy tworzą je od lat z wielką pasją i zaangażowaniem.

Bydgoskie Meble produkowane są przez firmę IMS Sofa, która należy do międzynarodowej grupy meblarskiej IMS Group, lidera w branży meblarskiej na rynku europejskim. Firma posiada dwa duże zakłady produkcyjne w Bydgoszczy i Chełmnie i zatrudnia ponad 400 pracowników. Zakłady wyposażone są w nowoczesne maszyny i hale produkcyjne. Powstaje tu nawet 600 kompletów mebli dziennie, a w ofercie sprzedaży jest ponad 140 kolekcji.

Jak powstaje sofa w Bydgoskich Meblach?

Proces powstawania sofy zaczyna się od pomysłu projektanta. Projektant śledzi bieżące trendy i potrzeby odbiorców i na ich podstawie poszukuje nowych rozwiązań konstrukcyjnych i walorów estetycznych mebla. Zakłada, do jakiego typu wnętrz będzie przeznaczona sofa oraz kto będzie jej użytkownikiem. Następnie przygotowuje wizualizację, w której określa, styl, charakter i funkcjonalność mebla. Gotowy projekt trafia do działu technologicznego, gdzie będzie poddany dalszej analizie i dopasowany do wymogów produkcyjnych.

Tak pracują twórcy mebli. Dla nich meblarstwo to prawdziwa sztuka! Podglądamy twórców mebli od kuchni. Polski rynek meblarski
Bydgoskie Meble

Dział technologiczny - technolodzy w specjalnych programach graficznych przekładają projekt na docelowy wzór sofy. Sprawdzają wymiary, funkcje, wybierają ich rodzaj, a następnie adaptują całą koncepcję do technologii produkcji.

Wszystkie aspekty muszą być zgodne z polską normą i ergonomią. W kolejnym etapie modelowany jest wzór i powstaje prototyp sofy. Dobierane są materiały, takie jak: szkielety, pianki, pokrowce. Cały proces odbywa się w ścisłej współpracy z projektantem.

Krojownia - produkcja mebli zaczyna się od pobrania materiałów i skompletowania ich pod konkretne zamówienie. Do krojowni trafiają materiały obiciowe takie jak skóra lub tkanina. Wcześniej są sprawdzane pod kątem jakości, wydajności i walorów estetycznych. Kolejnym etapem jest skanowanie, dzięki któremu optymalizuje się zużycie materiału. Tak przygotowane obicie cięte jest na cutterze. Uzyskane elementy są sortowane i dzielone na kompletne zestawy do wybranej sofy.

Szwalnia - posortowane elementy pokrowca – skóry lub tkaniny trafiają do szwalni. Szwaczka zszywa poszczególne części w całość. Praca ta wymaga dużej precyzji i dokładności.

Tapicernia - uszyty pokrowiec zostaje przekazany do tapicerni, gdzie następuje komplementacja wszystkich materiałów. W klejarni stelaż zostaje oklejony piankami. Następnie tak przygotowany szkielet trafia do tapicera, który rozpoczyna swoją pracę. Po zakończeniu tapicerowania sofa jest ostatecznie montowana.

Kontrola jakości - zadaniem kontroli jakości jest przetestowanie wszystkich parametrów technicznych oraz weryfikacja wizualna mebla. Sprawdza się, czy dana cecha, wartość lub ich zespół odpowiadają normie i zgadzają się z wymaganiami jakościowymi. Jeżeli wyrób spełnia powyższe kryteria, otrzymuje ocenę pozytywną i trafia na wydział pakowania, a następnie do magazynu wyrobów gotowych, gdzie oczekuje na załadunek i transport do klienta.

Minko – z miłości do designu i polskiego wzornictwa

Minko to podlaska manufaktura stworzona z miłości do designu i polskiego wzornictwa. Przyświeca jej idea bliskości oraz prostoty. Firma jest stosunkowo młoda, bo właśnie obchodzi dziesięciolecie istnienia, ale ma już na koncie wiele ciekawych mebli, które cieszą się zainteresowaniem klientów.

Tak pracują twórcy mebli. Dla nich meblarstwo to prawdziwa sztuka! Podglądamy twórców mebli od kuchni. Polski rynek meblarski
Minko

„Pomysł na markę ale i sposób na życie nie powstałby gdyby dwoje ludzi nie stanęło kiedyś na swojej drodze. Od spaceru pewnego letniego wieczoru zaczęła się historia pełna pasji i pomysłów, a w następstwie nasza pracownia” – mówi Anna Grodzka-Płachcińska, właścicielka Minko.

Marka deklaruje, że ich pomysły nie mają granic. Ona – architekt, on – stolarz perfekcjonista, ale za Minko stoi cała rodzina - tata, teść, kuzyn, każdy wspiera i pomaga jak potrafi.

Każdy z klientów może liczyć na indywidualne traktowanie, nie ma dwóch takich samych transakcji. Meble tworzone są dla nich, więc przy projektach twórcy muszą niejako wejść na chwilę w prywatne życie klientów. Doradzają, pomagają jak zagospodarować przestrzeń. Meble mają być nie tylko ładne ale i praktyczne.

„Codziennie zmagamy się również z tym, aby jako miejsce produkcyjne generować jak najmniej odpadów. Plastiki, maksymalnie jak to możliwe zamieniamy na opakowania papierowe, biodegradowalne, nie obciążające naszego ekosystemu. Dlatego też, namawiamy do bliskości z naturą, a także do czerpania z niej energii oraz jej chronienia” – opowiada Anna Grodzka-Płachcińska.

Każdy stolarz wie, że podstawą do powstania mebli jest miejsce

Pan Michał Płachciński, właściciel firmy, już od najmłodszych lat tworzył intarsje w garażu. Było tego coraz więcej, ale na początku łączył prace stolarskie z pracą na cały etat. Wtedy kiełkująca w głowach firma nie miała żadnych jeszcze maszyn stolarskich.

„Do dzisiaj cieszymy się jak dzieci z każdej nowej maszyny! Niektóre zwozimy z drugiego końca Polski, wygrzebane ze starych zakładów stolarskich, takie pancerniki nie do zajechania. Inne kupujemy w leasingu. Bo dobry stolarz nigdy się nie zatrzymuje” – tłumaczy pani Anna.

Twórcy marki Minko, kochają minimalistyczne rozwiązania, proste wnętrza, meble i dodatki. - Używamy drewna od polskich dostawców, każda partia jest wyjątkowa! A wyjątkowość to w tym przypadku zupełnie unikatowy wygląd, odcień, rysunek słoi. To naturalne, że dwa meble mogą się od siebie różnić – dodaje właścicielka Minko.

Firma zdaje się być spełnieniem marzeń. Stolarnia na wsi i praca o jakiej wielu projektantów prawdopodobnie marzy w swoich najgłębszych snach. Warsztat bywa okupiony potem i łzami, ale właściciele manufaktury wiedzą, że jest to trud warty zachodu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu