To już pewne. W I kwartale gospodarka przyspieszyła. I to mocno!

Zbigniew Biskupski AIP
Janusz Wójtowicz
Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek 16 maja w ramach tzw. szybkiego szacunku pierwszą prognozę odnośnie produktu krajowego brutto (PKB) w pierwszym kwartale 2017 r. W stosunku do ostatniego kwartału ubiegłego roku wzrósł on aż o 4,1 proc. To bardzo wysoka dynamika, zważywszy że rok temu dynamika ta wynosiła zaledwie 2,5 proc.

Nawet rynkowe prognozy były niższe; analitycy przewidywali przyspieszenie gospodarki do 3,9 proc. z 2,5 proc. rok do roku w ostatnich czterech miesiącach 2016 roku.
- U źródeł tego przyspieszenia stoi mocna konsumpcja, odbicie w inwestycjach i efekt bazy. Prognozy te, pomimo że w ostatnim czasie zostały zweryfikowane w górę z 3,7 proc. do wspomnianych 3,9 proc., mogą jednak i tak okazać się zbyt niskie - komentuje Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FxCuffs. - W mojej ocenie wzrost przekroczy barierę 4 proc. i roczna dynamika PKB ukształtuje się na poziomie 4,1 proc. R/R. Będzie to najwyższy wynik od IV kwartału 2015 roku, gdy polska gospodarka rozwijała się w tempie 4,6 proc. rok do roku. Takie dane przełożą się na umocnienie złotego, ale też spotkają się z pozytywną reakcją na rynku długu oraz na warszawskiej giełdzie.

Prawdopodobne świetne dane o polskim PKB, w połączeniu z dobrymi nastrojami na rynkach globalnych to prosta recepta na dalsze umocnienie złotego.

Pytanie tylko na ile to będzie trwały ruch? Czy takie dane nie są już zdyskontowane?

Czytaj też:
Niech cię nie skusi obietnica wysokiej prowizji. Weźmiesz kredyt dla kogoś, możesz nawet trafić za kratki

- To o tyle zasadne pytanie, że umocnienie złotego trwa już od grudnia ub.r. i już większość z obecnie napływających optymistycznych wieści z polskiej gospodarki jest zawarta w cenach. Dlatego dane o PKB traktuję jako ostatni akord aprecjacji polskiej waluty, po czym istotnie wzrośnie ryzyko realizacji zysków. Przede wszystkim dlatego, że w sytuacji gdy po takich danych szanse na wcześniejsze podwyżki stóp procentowych w Polsce nie wzrosną (a nie wzrosną), po prostu zabraknie paliwa do dalszego umocnienia złotego. Stąd też za miesiąc kursy głównych walut będą o 5-10 gr wyższe niż to ma miejsce obecnie - uważa Marcin Kiepas.

Obejrzyj wideo:

Firmy rodzinne wciąż mają dużą przyszłość w Polsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym problemem w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu