Kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną na ostatniej prostej
Jak podał w czwartek w komunikacie Urząd Morski w Gdyni, trwają szkolenia z obsługi nadrzędnego systemu sterowania.
Rzeczniczka Urzędu Morskiego Magdalena Kierzkowska wskazała, że przekop Mierzei Wiślanej to ogromne wyzwanie hydrotechniczne. Projekt zakładał budowę portu osłonowego od strony Zatoki Gdańskiej i kanału żeglugowego ze śluzą i konstrukcją zamknięć wraz ze stanowiskami oczekiwania od strony Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego. To również nowy układ drogowy z ruchomymi stalowymi mostami o pionowej osi obrotu, a także budowa tzw. sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym.
Inwestor, czyli Urząd Morski w Gdyni oraz generalny wykonawca, konsorcjum NDI/Besix zapewniają, że wszystko jest już prawie gotowe, by nowy kanał żeglugowy oddać do użytku. Ostatnie roboty toczą się jeszcze w porcie osłonowym.
- Jesteśmy na finiszu, trwają odbiory, lada moment wykonawca przekaże nam całość inwestycji. Wykonanie tej dość skomplikowanej budowli hydrotechnicznej zostanie zrealizowane zgodnie z założonym harmonogramem – podkreślił cytowany w komunikacie dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni Wiesław Piotrzkowski.
Roboty główne wykonane, statki mogą już wpływać
Port osłonowy składa się z falochronu głównego, czyli wschodniego, który ma ponad kilometr długości oraz z falochronu osłonowego, zachodniego, który ma około 540 metrów. Falochron wschodni jest typową konstrukcją narzutową, dzięki czemu wchodząca do portu fala będzie tłumiona, rozbijana, żeby w kanale żeglugowym nie powstawało niebezpieczne falowanie.