Tyle trzeba zapłacić za euro, dolara, franka i brytyjskiego funta w środę rano 26.04. Przyglądamy się potencjałowi PLN do dalszych wzrostów

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Polska waluta wciąż ma dużo do odrobienia, szczególnie wobec euro (EUR) i szwajcarskiego franka (CHF). Czasu jest coraz mniej
Polska waluta wciąż ma dużo do odrobienia, szczególnie wobec euro (EUR) i szwajcarskiego franka (CHF). Czasu jest coraz mniej 123rf.com/profile_radoslawmaciejewski'
Kurs polskiej waluty o poranku nie zaskakuje - jest dobrze, ale wciąż nieco poniżej oczekiwań inwestorów. Ostatnie dni przynoszą jednak dwie ważne obserwacje: krzepiącą i budzącą niepokój.

Spis treści

Złoty od pół roku realnie odrabia straty w stosunku do dwóch najważniejszych walut: euro i dolara, a powoli kończący się miesiąc dostarcza krzepiących danych również względem funta szterlinga (GBP) i franka szwajcarskiego (CHF). Podobnie jest dzisiaj rano.

Poranne dane nie budzą emocji

W środę rano za jedno euro (EUR) zapłacimy 4,5964 zł, dolar (USD) kosztuje 4,1855 zł, brytyjski funt (GBP) - 5,2005 zł, a frank (CHF) - 4,6979 zł. Cechą immanentną porannych kursów jest korekta wzrostów złotego w dół, po najczęściej całodniowych, drobnych wzrostach. Niemniej w krótkookresowych przelicznikach złoty dotychczas umacniał się, a poranne osłabienie kursów stawało się coraz mniejsze. Tym samym złoty od kilku tygodni stopniowo odrabiał straty do głównych walut, jakie miały miejsce w zeszłym roku i stabilizował swoją pozycje.

Do wakacji euro i dolar powinny się osłabiać

Widać jednak wyraźnie, że dynamika wzrostu polskiej waluty jest obecnie nieco słabsza od oczekiwanej. Chodzi o to, by spodziewana za około 8-10 tygodni średniookresowa korekta w dół, przed wakacjami nie utrwaliła wciąż jednak słabego kursu narodowej waluty Polski. Wówczas, przy niekorzystnej sytuacji geopolitycznej, mogłaby się powtórzyć sytuacja z zeszłego roku, kiedy to polski złoty był najsłabszy w historii.

Czy złoty wytraca potencjał wzrostu?

Minimalny spadek dynamiki wzrostu złotego nie musi jednak oznaczać wytracania potencjału polskiej waluty do dalszych wzrostów. Być może świadczy jedynie o coraz bliższym terminie decyzji FED w sprawie kolejnej podwyżki stóp procentowych. Podobna sytuacja ma miejsce w odniesieniu do decyzji Szwajcarskiego Banku Centralnego (SNB) - jego decyzja w związku z wysokością stóp procentowych najbardziej będzie interesować osoby posiadające kredyty hipoteczne we franku.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu