Zdolność kredytowa wzrosła o ponad 50 proc.
– Niemal 607 tys. złotych – tyle na zakup mieszkania może przeciętnie pożyczyć trzyosobowa rodzina, dysponująca dwiema średnimi krajowymi – wynika z kwietniowej ankiety przeprowadzonej przez HRE Investment Trust.
Jak wskazują Oskar Sękowski, Bartosz Turek HREIT, to o ponad 15 proc. więcej niż miesiąc temu. Tym samym jest to największa zmiana, jaka zaszła w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Jednocześnie przypominają, że zdolność kredytowa naszej przykładowej rodziny systematycznie poprawia się od lipca 2022 roku. W międzyczasie wzrosła już o 53 proc., z 396 tys. złotych w lipcu 2022 do 607 tysięcy obecnie.
Jednak, jeszcze przed podwyżkami stóp procentowych, mogła na zakup mieszkania pożyczyć około 700 tys. złotych. – Taka zdolność kredytowa pod koniec 2021 roku oznaczała relatywnie łatwy dostęp do „hipotek” – wskazują eksperci.
Decyzja KNF „odblokowała” zdolność kredytową
Turek i Sękowski przyznają, że duży wzrost zdolności kredytowej zawdzięczamy w dużej mierze decyzjom podjętym przez Komisję Nadzoru Finansowego jeszcze w lutym. Jak przypominają, złagodzono wtedy zalecenia dotyczące badania zdolności kredytowej dla osób ubiegających się o kredyt z okresowo stałym oprocentowaniem.
– Banki mogą sprawdzać, czy stać nas na dług uwzględniając przy tych kalkulacjach niższe oprocentowanie kredytu. Tańszy kredyt oznacza oczywiście niższą ratę, a więc przy takich samych dochodach banki są skłonne pożyczać więcej – wyjaśniają. – Efekty nowych zaleceń KNF częściowo obserwowaliśmy już na początku marca.
Część banków zdążyła już wtedy zastosować nowe zasady badania zdolności kredytowej. Z naszego kwietniowego badania wynika, że do grona tego w ostatnich tygodniach dołączyły kolejne instytucje.
9 miesięcy szybkiego wzrostu zdolności kredytowej
Złagodzenie kryteriów liczenia zdolności kredytowej przez KNF wiązać można też po części z działaniami RPP, która od ponad pół roku pozostawia stopy procentowe na niezmienionym poziomie. – W efekcie tego niepewność związana z zacieśnianiem polityki pieniężnej została znacznie ograniczona. Dziś częściej zaczyna się mówić nie o kolejnych podwyżkach, ale o tym kiedy nadejdą obniżki stóp procentowych. Ta zmiana oczekiwań już zdążyła przełożyć się na spadek oprocentowania kredytów mieszkaniowych, nie pozostając bez wpływu na zdolność kredytową – wyjaśniają.
Do tego Turek i Sękowski dokładają dobrą sytuację na rynku pracy. – Chodzi tu oczywiście o niskie bezrobocie i rosnące płace. Przecież im zarabiamy więcej, tym banki są skłonne udzielić nam większego kredytu. Zgodnie z najnowszymi danymi GUS (za luty 2023 r.) przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosły w ciągu roku o 13,6 proc. – podkreślają.
Dalsza poprawa na rynku kredytów hipotecznych?
Zdaniem ekspertów, jeśli wszystkie prognozy i zapowiedzi zostaną zrealizowane, to możemy oczekiwać dalszej poprawy na rynku kredytów hipotecznych. – W lipcu uruchomiony ma zostać rządowy program tanich kredytów dla osób kupujących pierwsze mieszkanie. To powinno bankom przynieść lawinę wniosków kredytowych – prognozują.
Do tego wskazują na aktualne prognozy, które sugerują, że za kilka miesięcy spadać zaczną też stopy procentowe. – Jeśli tak faktycznie będzie, to wraz z nimi w dół pójść powinno też oprocentowanie kredytów. Efektem powinien być łatwiejszy dostęp do „hipotek” – wskazują. Kiedy możemy spodziewać się takich zmian?
Jak podają Sękowski i Turek, notowania kontraktów terminowych na stopę procentową (FRA) sugerują, że takie decyzje mogą zapaść już nawet w drugiej połowie bieżącego roku, choć oficjalnie mówi się raczej o przełomie 2023/24. Przy tym wszystkim trzeba jednak pamiętać, że zarówno rynkowe notowania, jak i prognozy bywają zmienne i zależą od wielu czynników i tu wskazują na bieżącą sytuację ekonomiczną, gospodarczą czy geopolityczną.
Większość banków oferuje ponad 600 tys. zł
Obecnie, jak wskazują, przykładowa trzyosobowa rodzina, dysponująca dwiema średnimi krajowymi, może pożyczyć na zakup mieszkania wyraźnie więcej.
– W kwietniu większość instytucji oszacowała zdolność kredytową takiej familii na ponad 600 tys. złotych – podają.
Największy kredyt przykładowa rodzina uzyskałaby obecnie (kwiecień 2023 r.) w Banku Pekao. Kredyt zaproponowany w tej instytucji opiewa na ponad 650 tys. złotych. Na kolejnych miejscach uplasowały się: Alior Bank, PKO Bank Polski i PKO Bank Hipoteczny oraz VeloBank czy Bank Millennium. Oferty z niższą kwotą znajdziemy natomiast w banku Santander, ING oraz BOŚ.
Jednak, jak zauważają, nadal są to jednak propozycje opiewające na ponad pół miliona złotych. Tylko w BNP Paribas przykładowa rodzina miałaby zdolność kredytową poniżej tego progu. W zamian jednak bank oferuje RRSO (oprocentowanie z uwzględnieniem dodatkowych kosztów) na poziomie poniżej 9 proc.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?