- Wyniki kwartalne spółek odzieżowych w niektórych przypadkach bardzo zaskoczyły analityków na plus
- Część spółek choć wciąż mierzy się z niższą sprzedażą, co wpływa na ich wyniki
- Analitycy oczekują dobrych wyników w nachodzących okresach, ale zwracają uwagę na rosnące koszty i wpływ konfliktu na Bliskim Wschodzie na ceny transportu morskiego
Wyniki kwartale najważniejszych spółek odzieżowych można wstępnie podzielić na dwie grupy. Część z nich wdraża skutecznie zmiany i dobrze przygotowała się na najlepszy okres w roku. Natomiast kilka spółek wciąż jeszcze zmaga się ze słabszym popytem i szybko próbuje dostosować swoją działalność do oczekiwań klientów.
- Spółki detaliczne zajmujące się sprzedaż odzieży i obuwia zanotowały szeroko dość dobre wyniki w drugim kwartale 2024 roku. Zarówno CCC jak i LPP były w stanie poprawić wyniki w ujęciu rok do roku na poziomie EBITDA, przy czym skala wzrostu w przypadku CCC była bardzo duża - powiedział portalowi strefabiznesu.pl Janusz Pięta, analityk z Biura Maklerskiego mBanku.
Wyniki CCC i dynamiczny wzrost kursu
25 września spółka CCC, podała, że odnotowała 272,8 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. roku obrotowego 2024 (maj-lipiec 2024) wobec 33,7 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł 262,5 mln zł wobec 79,3 mln zł zysku rok wcześniej. Natomiast skonsolidowane przychody sięgnęły w tym okresie 2 589,2 mln zł wobec 2 424,5 mln zł rok wcześniej. Spółka pochwaliła się, że udało jej się w tym okresie umocnić marżę brutto w głównym segmencie. Jak podano poprawę zanotowano w szyldzie CCC - wzrosła ona o 5 pkt proc. rok do roku (rdr). I jest to drugi z rzędu kwartał z marżą brutto na poziomie ok. 60 proc. Natomiast w HalfPrice marża brutto była wyższa aż o ponad 13 pkt proc. rdr.
W II kwartale Grupa CCC utrzymywała wysoką dyscyplinę kosztową, a wskaźnik kosztów do przychodów był niższy rdr zarówno w CCC, HalfPrice jak i Grupie Modivo.
- Szczególnie dumni jesteśmy z utrzymywania wysokiej dyscypliny kosztowej - każda linia biznesowa poprawiła wskaźnik kosztów, który na poziomie Grupy wynosi już tylko ok. 40 proc. (-4 pkt proc. rdr), a w drugim półroczu chcielibyśmy go jeszcze poprawić - powiedział prezes Dariusz Miłek.
W I poł. roku obrotowego 2024 (luty-lipiec 2024) spółka miała 332 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 106,6 mln zł straty rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 4 850,5 mln zł w porównaniu z 4 488,6 mln zł rok wcześniej.
- Wcześniejsza trudna sytuacja wynikała z dużego zadłużenia w części CCC bez Modivo oraz pogorszenia marżowości. Obecnie natomiast zarówno CCC jak i HalfPrice istotnie poprawiły swoje wyniki, w związku z czym obsługa zadłużenia nie stanowi już aż tak dużego wyzwania dla Grupy, a wskaźnik zadłużenia do EBITDA uległ znaczonemu obniżeniu – uważa Janusz Pięta.
Analitycy choć zadowoleni z wyników Grupy CCC oczekują jednak na dalszą poprawę w kolejnych segmentach.
- W przypadku Grupy CCC widać istotną poprawę na poziomie marży i kosztów w marce CCC, ciągle czekamy na poprawę wyników w marce Modivo. Sądzę, że cały czas trzeba być czujnym i obserwować, co się dzieje, bo w biznesie przy wysokiej konkurencji nic nie jest dane raz na zawsze. Największych ryzyk upatrywałabym w poziomie popytu, kursach walut, zaburzeniach w łańcuchu dostaw - czynnikach, na które spółka nie ma lub ma ograniczony wpływ – powiedziała portalowi strefabiznesu.pl Sylwia Jaśkowiak, analityk z Domu Maklerskiego BOŚ Banku.
Przed publikacją kurs spółki CCC oscylował w pobliżu 155 zł. Obecnie jest to blisko 175 zł.
LPP - poprawne wyniki i konserwatywne prognozy
Mniej więcej w tym samym czasie co CCC, swoje wyniki opublikował kolejny bardzo duży gracz na rynku, czyli LPP. Okazało się, że w I połowie roku obrotowego 2024 (luty-lipiec 2024) spółka miała 720 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 548 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 9 311 mln zł w porównaniu z 8 215 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 1 813 mln zł wobec 1 494 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej.
Według spółki wzrost przychodów został uzyskany dzięki wzrostom sprzedaży w obu kanałach, tj. tradycyjnym i internetowym. LPP podało także, że na poziomie Grupy w I półroczu 2024 osiągnęła marżę brutto na poziomie 52,3 proc., co było o 3,6 pkt proc. więcej rdr. Przemysław Lutkiewicz CFO i wiceprezes LPP spodziewa się, że spółka wykona prognozę marży brutto w całym 2024 r., a w III i IV kw. może być ona powyżej górnej granicy prognozowanych widełek 52-53 proc.
- Przed nami najlepsze dwa kwartały pod względem marży i jesteśmy w stanie zrealizować nasze prognozy na cały rok, a czy wyjdziemy poza widełki w tych kwartałach, to bardzo bym chciał i myślę, że tak – powiedział Lutkiewicz.
W prezentacji wynikowej spółka przedstawiła m.in. prognozy otwarć sklepów w trzecim kwartale, które wynoszą około 140 nowych salonów, jednocześnie podtrzymała plany otwarć ok. 700 sklepów dla całego roku 2024. Obecnie jej sieć sprzedaży stacjonarnej liczy około 2 492 sklepy o łącznej powierzchni 2 165 tys. m2 w 29 krajach. Analitycy są raczej spokojni o prognozy spółki.
- LPP sądzę, że zrealizuje swoje prognozy. Nad liczbą nowych otwarć spółka ma kontrolę, więc sądzę, że cel ten zostanie zrealizowany. Cel marży wydaje mi się raczej konserwatywny. Największy znak zapytania to top line, choć ostatnie odczyty sprzedaży grupy są optymistyczne - powiedziała portalowi strefabiznesu.pl Sylwia Jaśkowiak.
Również Janusz Pięta uważa, że LPP będzie w stanie wypełnić swoje prognozy na 2024 rok.
- W zakresie sprzedaży spółka sygnalizuje poprawiające się dynamiki sprzedaży (również w szyldzie Reserved, który wcześniej radził sobie gorzej od innych marek grupy) w związku z czym przekroczenie progu 20 mld zł przychodów nie powinno być problemem (zakładając że PLN nie umocni się znacząco w stosunku do walut regionu). W zakresie guidance na marżę brutto dostrzegam pozytywne ryzyka, tzn. jeśli konsument utrzyma sygnalizowane przez spółkę tempo wydatków za wrzesień w kolejnych miesiącach to jest duża szansa, że całoroczna marża brutto będzie lekko wyższa niż 53 proc. tj. górny przedział guidance spółki – dodał Janusz Pięta.
Bardzo dobrze wypadł Esotiq&Henderson
Esotiq&Henderson odnotował 6,13 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I poł. 2024 r. wobec 1,24 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk operacyjny wyniósł 8,34 mln zł wobec 5,26 mln zł zysku rok wcześniej, a EBITDA wzrosła o 35 proc. rdr do 17,4 mln zł. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 135,61 mln zł w I poł. 2024 r. wobec 122,21 mln zł rok wcześniej.
- W perspektywie II połowy roku spółka spodziewa się dalszego wzrostu sprzedaży, zwłaszcza w najgorętszym okresie handlowym, czyli w IV kwartale 2024 roku. Tradycyjny wzrost popytu połączony z aktywnością promocyjną Esotiq & Henderson stwarza szansę na generowanie dobrych wyników - podano wtedy w komunikacie.
Reakcja inwestorów była podobna do CCC. Akcje Esotiq & Henderson z około 40 zł sprzed wyników zdrożały do blisko 50 zł.
Monnari lekko w górę
Spółka Monnari znana z prowadzenia sieci sprzedaży odzieży damskiej w I połowie 2024 r. miała 7,1 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 5,02 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 148,44 mln zł w porównaniu z 142,39 mln zł rok wcześniej. To co warto odnotować, to fakt, że spółce udało się w tym okresie poprawić marżę brutto na sprzedaży. Okazało się, że ona wzrosła o 1,8 pkt proc. w relacji do I półrocza 2023 r., z poziomu 60,7 proc. do 62,5 proc. i jest to najwyższa wartość z okresu I półrocza z lat ubiegłych. W ujęciu jednostkowym zysk netto spółki w I poł. 2024 r. wyniósł 3,4 mln zł wobec 1,16 mln zł zysku rok wcześniej.
Wittchen, VRG i CDRL
Grupa Wittchen publikując wyniki podała jednocześnie, że zmaga się z niższą sprzedażą sugerując, że klienci wciąż są ostrożni przy podejmowaniu decyzji o zakupie jej artykułów. Spółka podała, że jej zysk netto wyniósł w II kw. 11,8 mln zł wobec 13,2 mln zł przed rokiem, kiedy to istotny pozytywny wpływ na tę pozycję miały przychody finansowe, głównie z tytułu różnic kursowych. Spółka podała także, że chce w II połowie 2024 r. utrzymać wzrost sprzedaży oraz rentowność, planuje optymalizację kosztów logistyki i poprawę efektywności sieci sprzedaży oraz dalszą ekspansję międzynarodową i budowę świadomości marki.
VRG w I poł. 2024 r. miało 30,45 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 50,9 mln zł zysku rok wcześniej. Spółka podała jednocześnie, że w III kwartale 2024 roku wprowadziła nowy koncept sprzedażowy skierowany do obecnych i nowych franczyzobiorców marek VRG. Obejmuje on multibrandowe salony franczyzowe trzech marek: Vistuli, Bytomia i Wólczanki.
CDRL, które jest dystrybutorem odzieży dziecięcej sprzedawanej pod marką własną Coccodrillo, poinformowało, że odnotowało 8,41 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I połowie 2024 r. wobec 31,76 mln zł straty rok wcześniej. Z kolei skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły w tym okresie 128,27 mln zł wobec 178,76 mln zł rok wcześniej. Spółka jednocześnie zastrzegła, że wyniki finansowe za pierwsze półrocze roku poprzedniego obejmują również dane spółki białoruskiej LLC DPM, nad którą Grupa utraciła kontrolę w IV kw. 2023 roku. W ujęciu jednostkowym zysk netto w I połowie 2024 r. wyniósł 11,36 mln zł wobec 7,78 mln zł straty rok wcześniej.
Sytuacja zewnętrzna powinna sprzyjać spółkom
Niektóre spółki odzieżowe już wskazały, że obecne miesiące sprzyjają wzrostowi sprzedaży. Najlepszy okres dla tego segmentu jednak dopiero jest przed nimi.
- Przed spółkami odzieżowymi wydaje się, że jest teraz najlepszy okres na wzrosty sprzedaży. To zresztą część spółek już sygnalizuje w miesięcznych raportach. Co prawda jeszcze są wskazywane dane, że większość gospodarstwa domowych mniej wydaje i stara się oszczędzać jednak wraz ze zbliżającym się okresem Świątecznym myślę, że ruszą do sklepów – powiedział portalowi strefabiznesu.pl Marcin Kiepas analityk Tickmill.
Zdaniem analityków te spółki, które się dobrze przygotowały do najbliższego okresu, a wynika, że tak jest w przypadku LPP i CCC to inwestorzy nie powinni się na nich zawieść.
- Mam nadzieję, że wyniki obu spółek w 2 półroczu nie rozczarują inwestorów – podsumowała Sylwia Jaśkowiak z DM BOŚ.
Ceny transportu a wojna na Bliskim Wschodzie
Z drugiej jednak strony sytuacja na Bliskich Wschodzie będzie nadal wpływała na coraz wyższe koszty transportu.
- Obecnie ceny frachtu znajdują się na wyższym poziomie niż w ubiegłym roku. CCC, LPP i także Pepco znaczącą część swoich kolekcji odzieżowych i obuwniczych sprowadzają z Azji, w związku z czym wzrost kosztów frachtu negatywnie oddziałuje na poziom marżowości brutto. Jeżeli ceny frachtu pozostaną na obecnym, podwyższonym poziomie to wpłynie to na pogorszenie marżowości brutto w 2025 roku, jednak negatywny wpływ nie powinien przekraczać 1 pkt proc. – podkreślił Janusz Pięta.
Jego zdaniem oprócz kosztów związanych z rosnącymi cenami frachtów to spółki będą się mierzyć także z dalszym wzrostem kosztów pracy.
- Znaczącą część kosztów spółek detalicznych z wyłączeniem kosztu zakupu towaru stanowią koszty pracy. Oznacza to, że wzrost płacy minimalnej zaplanowany na przyszły rok oprócz pozytywnego wpływu na sprzedaż pociągnie za sobą również istotny wzrost kosztów z uwagi na to, że spółki już w dużej mierze dokonały optymalizacji bazy pracowników już na przełomie 2023/2024 roku, w związku z czym potencjał do dalszego ograniczania tej grupy kosztów jest mocno ograniczony – dodał Pięta.
Prognozy na 2025 rok
Zdaniem Janusza Pięty patrząc z punktu widzenia przyszłego roku na wyniki spółek wpływ będzie miało otoczenie makroekonomiczne.
- Popyt będzie napędzany przez wciąż solidne wzrosty wynagrodzeń, w tym częściowo pod wpływem wzrostów płacy minimalnej. Konsument powinien być również w większym stopniu skłonny do konsumpcji przy obniżaniu stóp procentowych w Polsce, co jest konsensusem na 2025 rok – powiedział Pięta.
Z tą opinią zgadza się również Marcin Kiepas zwracając także uwagę, że wraz ze spadającymi stopa procentowymi mniej atrakcyjne wydają się lokaty.
- Myślę, że to może również napędzać konsumpcję. Myślę, że ta branża ma dobre perspektywy przed sobą – podsumował Kiepas.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!