Skyeton jest znany na Ukrainie przede wszystkim za sprawę bezzałogowego systemu Raybird 3 (produkt ten funkcjonuje również pod oznaczeniem ACS 3), który został zaprojektowany do realizacji misji rozpoznawczych i wywiadowczych. Startujący z katapulty pneumatycznej aparat bezzałogowy może utrzymywać się w powietrzu przez 18-28 godzin, a maksymalny zasięg jego lotu wynosi 2 500 km. Ostatnia wartość odnosi się, oczywiście, to długości trasy pokonywanej podczas lotu, ponieważ zasięg cyfrowego łącza do kontroli drona wynosi, według producenta, do 120 km, przy czym ten parametr ten jest uzależniony od wielu czynników jak np. rzeźba terenu. Raybird może prowadzić rozpoznanie z wysokości do 4 500 metrów przy wykorzystaniu głowicy elektro-optycznej lub radarowej.
Rozpoznawczy system Raybird sprawdził się na polu walki
Raybird został wprowadzony do służby w Siłach Zbrojnych Ukrainy już w 2018 r. Następnie, już po wybuchu wojny – w okresie od lutego 2022 r. do końca maja 2024 r. – ukraiński resort obrony zakontraktował łącznie 75 systemów (każdy system składa się z trzech bezzałogowych statków powietrznych, zestawu anten, stacji kontroli oraz wyrzutni pnemumatycznej). Firma Skyeton w swoich zakładach na Ukrainie jest w stanie produkować do 100 systemów rocznie, jednak zapotrzebowanie ukraińskiego wojska jest znacznie większe. Szef przedsiębiorstwa Ołeksandr Stepura powiedział ukraińskim mediom, że sztab generalny w Kijowie miał oszacować zapotrzebowanie na 140 systemów Raybird rocznie.
Stąd też przedsiębiorstwo musiało podjąć działania, mające na celu zwiększenie produkcji w bezpiecznej lokalizacji, a więc poza granicami Ukrainy, gdzie zakłady zbrojeniowe wciąż są narażone na ataki rakietowe. Wybór padł na Słowację. Dlaczego? Szef firmy w rozmowie (tym razem ze mediami słowackimi) stwierdził, że jest to słowiański kraj o kulturze podobnej do ukraińskiej, a ponadto sąsiaduje on z Ukrainą. Stepura dodał też, że jego firma na Słowacji łatwiej i szybciej niż w innych państwach znajdzie wykwalifikowaną kadrę do pracy w nowym zakładzie.
Zakład już pracuje. Skyeton planuje jego rozbudowę
Informacje o uruchomieniu zakładu pojawiły się słowackich mediach już pod koniec czerwca, a sama firma Skyeton ogłosiła to w połowie lipca. Fabryka znajduje się na terenie parku przemysłowego w miejscowości Haniska, w pobliżu miasta Preszów na wschodzie Słowacji. Ukraińskie przedsiębiorstwo przeprowadziło tę inwestycję za pośrednictwem swojej słowackiej spółki-córki Tropozond. Jak wynika z szeregu publikacji w mediach słowackich i ukraińskich, spółka wynajęła obiekt przemysłowy o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych i zainwestowała ok. 3 mln euro w jego wyposażenie. Sama produkcja ruszyła już w pierwszej połowie roku. Obecnie w zakładzie pracuje ok. 30 osób, ale docelowo liczba pracowników ma sięgnąć nawet 200.
Szef firmy Skyeton widzi bowiem szanse na dalszy rozwój słowackiej fabryki. Spółka szuka inwestorów, którzy umożliwią jej rozbudowę mocy produkcyjnych. Aby stało się to możliwe, ukraińska firma potrzebuje ok. 15 mln euro.
Na gruncie przepisów prawa, które zostało wprowadzone na Ukrainie po wybuchu wojny, system Raybird nie może być przedmiotem eksportu. Słowackiej fabryki jednak restrykcje te nie obowiązują i właśnie w niej będą wytwarzane drony dla odbiorców zagranicznych. Pierwszy system bezzałogowy Raybird wyprodukowany na Słowacji ma zostać wysłany do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie będzie służył do monitorowania stanu technicznego ropociągów. Ukraiński system bezzałogowy jest bowiem produktem podwójnego zastosowania, a - jak przekonuje szef firmy Skyeton - jego cywilna odmiana została już zakontraktowana przez wielu odbiorców zagranicznych.