– Niski udział młodych osób w strukturze zatrudnienia w motoryzacji to, biorąc pod uwagę obecne trendy demograficzne, spory problem, który raczej będzie się pogłębiał. W Polsce tylko do 2020 roku około 1 mln osób z powojennego wyżu demograficznego przejdzie na emeryturę. Na ich miejsce wchodzą kolejne roczniki niżu demograficznego, co już zaczyna być odczuwalne – mówi Marzena Jurkiewicz, Prezes Zarządu CRS Polska. – Starsi pracownicy oczywiście mają przewagę w postaci doświadczenia, jednak to młoda kadra stanowi przyszłość każdej firmy. Oczywiście idealna sytuacja to taka, w której młodzi współpracują ramię w ramię z bardziej doświadczonymi osobami i czerpią z ich kompetencji. Właśnie taką strukturę staramy się zachować w naszej firmie – dodaje Jurkiewicz.
Niemiecka kadra w automotive najstarsza
Jak wynika z danych Eurostatu, w Unii Europejskiej w 2015 roku co czwarty (24 proc.) pracownik miał więcej niż 50 lat, 67 proc. stanowiły osoby od 25. do 49. roku życia, a niecałe 9 proc. to młodzi ludzie od 15. do 24. roku życia. W porównaniu do średniej UE, w Polsce kadra motoryzacyjna jest młodsza. Co dziesiąty polski pracownik automotive ma mniej niż 24 lata, trzech na czterech jest w wieku od 25. do 49. roku życia, a co siódmy jest powyżej pięćdziesiątki.
Inaczej sytuacja wygląda w Niemczech, gdzie występuje najwyższy odsetek osób po pięćdziesiątce w strukturze zatrudnienia w motoryzacji. U naszych zachodnich sąsiadów ponad 28 proc. zatrudnionych osób ma więcej niż 50 lat, 63 proc. pracowników ma od 25 do 49 lat, a niewiele ponad 9 proc. to młodzi od 15. do 24. roku życia. Może to oznaczać, że już niedługo Niemcy będą się zmagali z problemem niedoboru kadry w branży automotive, gdyż młodzi nie będą w stanie zastąpić odchodzącej kadry.
Słowacja i Czechy stawiają na młodych
Zarówno w Czechach, jak i na Słowacji odsetek osób poniżej 24. roku życia pracujących w motoryzacji wynosi 13 proc. Za to najstarszych w Czechach jest 16,5 proc. a na Słowacji 14 proc. To oznacza, że to właśnie w tych państwach dysproporcja między liczbą młodych a najstarszych pracowników jest najmniejsza i jak na ten moment gwarantuje zastępowalność pokoleniową. W Polsce sytuacja jest nieco gorsza, bo starszych jest o 4,3 pkt. proc. więcej niż najmłodszych pracowników.
– Jeżeli sytuacja się nie zmieni i nie zwiększy się liczba młodych pracujących w motoryzacji, to biorąc pod uwagę tempo rozwoju branży w Polsce, pracodawcy w celu realizacji bieżących zamówień, będą musieli szukać alternatywnych sposobów zatrudnienia. Zapewne dla wielu rozwiązaniem będzie sięganie po pracowników zza granicy – podsumowuje Jurkiewicz.