Czym jest cyrkularność?
Rosnące ceny surowców, takich jak miedź, która zdrożała o 40 proc. w stosunku do 2014 roku, stal (+50 proc.) czy aluminium (+60 proc.), zmuszają przemysł do pilnego przemyślenia swoich strategii. – Optymalizacja procesów już nie wystarcza, rynek szuka bardziej radykalnych odpowiedzi. Jedną z nich jest model cyrkularny, który zdobywa coraz większe uznanie – mówi Maciej Wnęk, ABB.
Circular economy, czyli gospodarka obiegu zamkniętego, zgodnie z którą firmy koncentrują się na wydłużeniu cyklu życia produktów i zamknięciu obiegu surowców, co pozwala na oszczędności i zmniejsza zależność od nowych zasobów.
– Ten model optymalizuje wykorzystanie zasobów, redukując odpady i maksymalizując ponowne wykorzystanie materiałów. Nie jest on zarezerwowany wyłącznie dla przemysłu, obejmuje także usługi i konsumentów – precyzuje Wnęk.
Z raportu wynika, że maksymalne wydłużenie cyklu życia produktów przestaje być niszową strategią. Już niemal połowa dużych producentów maszyn i urządzeń już teraz włącza cyrkularność do swoich planów rozwoju. Jednym z modeli gospodarki cyrkularnej jest regeneracja – znana również jako „remanufacturing”. Polega ona na przywracaniu zużytych produktów do pełnej sprawności, przy zachowaniu oryginalnych standardów jakości.

Na horyzoncie pojawia się także model Products as a Service (PaaS), w którym zamiast tradycyjnej sprzedaży, firmy oferują sprzęt w formie usługi. To dodatkowo podkreśla znaczenie regeneracji, bo maszyny pozostają w rękach producenta, który dba o ich stan i wydajność, a klienci płacą tylko za efekty, a nie za sam sprzęt.
Przemysł cyrkularny generuje znaczące korzyści finansowe
Przedsiębiorstwa, które wprowadziły cyrkularne modele operacyjne, zredukowały zużycie materiałów o ponad 25 proc., co bezpośrednio przekłada się na niższe koszty. Ponad połowa firm z sektora maszynowego prognozuje, że inwestycje w cyrkularność mogą obniżyć koszty produkcji w ciągu najbliższych pięciu lat, wzmacniając ich konkurencyjność na rynku.
– Przy zakupie urządzenia należy uwzględnić nie tylko cenę, ale i koszty eksploatacji, takie jak naprawy czy zużycie energii – wskazuje Wnęk. – Przewaga przemysłu cyrkularnego wyraźnie widoczna jest w jego wpływie na całkowity koszt posiadania (TCO). Regeneracja i dłuższa żywotność komponentów obniżają koszty operacyjne, eliminując potrzebę częstych napraw i wymiany sprzętu – podkreśla.
Analitycy Bain prognozują, że w ciągu 5-10 lat modele cyrkularne, jak regeneracja maszyn czy produkty jako usługa, mogą stanowić nawet 20 proc. firmowych przychodów. Ponadto firmy z cyrkularnymi łańcuchami dostaw obniżyły emisję gazów cieplarnianych o 1/3 i zredukowały odpady o 40 proc.
– Zakup nowego produktu wiąże się z dużym śladem węglowym, podczas gdy modernizacja odbywa się lokalnie w zakładach. Bywa, że klienci mogą oddać stare, nieodnawialne urządzenia, otrzymując za to zniżkę, co może być dodatkową zachętą do korzystania z tego modelu – wylicza Wnęk.
Wygoda zamiast odpowiedzialności
Jednym z najpoważniejszych wyzwań, przed którymi stają firmy wdrażające modele cyrkularne, jest niski poziom świadomości i edukacji – zarówno wśród menedżerów, jak i konsumentów. Wiele firm ocenia cyrkularność jako złożony i kosztowny proces, ignorując długoterminowe korzyści, które mogą znacząco wpłynąć na ich wyniki finansowe i zrównoważony rozwój.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
