Weekendowy relaks na leżaku. Wpadnijmy może na lampkę wina lub dwie?

Zbigniew Biskupski AIP
mat. prasowe
Już nie tylko kawa czy zimne napoje konsumowane na leżakach przyciągają do kawiarenek i barków lubiących wygodę i luz klientów. Teraz idzie moda na... wino na leżakach.

Projektanci Forbis Group udowadniają, że są w stanie sprostać temu zadaniu, poprzez niezwykły projekt lokalu Fort Vino, który został stworzony tak, aby wnętrze sprzyjało luźniej atmosferze, zachowując wyjątkowy styl i elegancki charakter.

Klubo-winiarnia znajduje się w wyjątkowym miejscu, w zabytkowym Forcie Mokotów, którego historia sięga 1886 roku. Wśród XIX-wiecznych murów właściciele Fortu Vino zapragnęli spełnić swoją misję- stworzyć miejsce, które udowodni, że wino to nie tylko trunek dla ludzi z pewnego kręgu,

bo… „wino to demokracja”.

Firma Forbis Group stanęła przed zadaniem stworzenia miejsca, w którym będzie można tego doświadczyć. Wizyta w tej klimatycznej klubo-winiarni ma kojarzyć się z relaksem, odpoczynkiem, celebrowaniu chwili i trunku. Dużą rolę w Forcie Vino odgrywać będą kolorowe światła, które budują klimat. Ciepły charakter stworzą z kolei skrzynki po winie, a całości dopełni współczesne malarstwo. Sztuka Lecha Batora to wyszukany dodatek, który nadaje nieco wnętrzu nieco awangardowy wyraz - wyjaśnia Karol Droszcz, architekt wnętrz współpracujący z Forbis Group. Niezwykle istotna jest także zieleń, której w Forcie Vino nie brakuje.

Nie przez przypadek znalazły się tam także leżaki, hamaki, a nawet grill, na którym serwowane będą smakowite posiłki.

- Projektanci postanowili utrzymać i wykorzystać urok historycznego zabytku, w którym znajduje się klubo-winiarnia. Już same XIX-wieczne mury tworzą niezwykły klimat. Stąd narodził się pomysł zachowania industrialnego charakteru Fortu Mokotów. Aby wszystko ze sobą współgrało, ten nieco surowy charakter zostanie przeniesiony do wnętrza, w taki sposób, aby nie tylko cieszyło oko, ale było także funkcjonalne - mówi Karol Droszcz.
Dlatego w Forcie Vino znajdziemy wiele metalowych elementów połączonych z cegłą, bar zbudowany ze starych, drewnianych desek z miedzianym blatem i wkopane w ziemię tarasy o oryginalnej strukturze. Aby oddać charakter tego miejsca projektanci mają zamiar zastosować także ciekawy zabieg, nie malując miejsc spawania przy barze, a jedynie je szlifując, co podkreśla wrażenie surowości.

Przestrzeń na sześć sposobów

Miejsce jest podzielone na sześć przestrzeni, a każda z nich zostanie zaaranżowana w wyjątkowy sposób. Fort Vino tworzą dwa garaże, a w nich klimatyczne bary, część centralna z betonową ścieżką, przestronne tarasy, przestrzeń „polowa” z leżakami, hamakami i grillem oraz najwyższa część fortu - dach, czyli obszar widokowy z loungowymi siedziskami.

W każdym z tych miejsc klimat będzie budowany na inny sposób. To sprawia, że w ramach jednego lokalu znajdziemy zarówno chilloutową strefę z leżakami i grillem, przystosowaną do koncertów na żywo oraz strefę, gdzie można spokojnie zjeść lunch z przyjaciółmi.

OBEJRZYJ WIDEO:
Budżet prawie bez deficytu, ale jak sobie poradzi z niższym wiekiem emerytalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu