Trudne negocjacje
Podczas swojego wystąpienia w Katowicach Siekierski zwrócił uwagę, że sytuacja w handlu z Ukrainą jest obecnie skomplikowana i wymaga dokładnej analizy.
– Według mojej oceny wrócimy na chwilę do układu stowarzyszeniowego, ale później będzie jego weryfikacja. Na pewno poziom otwarcia nie będzie na obecnym poziomie, jaki określają autonomiczne środki handlowe (ATM), będzie on znacznie niższy – stwierdził minister.
Wskazał również, że Ukraina stara się utrzymać dotychczasową liberalizację handlu, jednak negocjacje są trudne, a dialog opóźniany ze względu na niepewność związaną z sytuacją wojenną.
Przyszłość handlu rolnego: balansowanie stabilności rynków
Minister podkreślił, że przyszłe decyzje w tej sprawie muszą być wyważone, aby nie naruszyć stabilności rynków rolnych w Unii Europejskiej. Jak zaznaczył, Komisja Europejska już pracuje nad propozycjami, które mają rozwiązać kwestie handlowe z Ukrainą, ale rząd Polski również zgłosił własne sugestie, które nie zostały jeszcze ujawnione.
Nowe środki ochrony rynku
Przed wybuchem wojny handel między UE a Ukrainą opierał się na umowie stowarzyszeniowej, w ramach której Ukrainie zapewniono dostęp do rynku UE w ramach pogłębionej i kompleksowej strefy wolnego handlu (DCFTA). W czerwcu 2022 roku wprowadzono jednak autonomiczne środki handlowe (ATM), które pozwoliły na wjazd ukraińskich towarów rolnych do UE bez ceł. Po protestach rolników w styczniu ubiegłego roku, Komisja Europejska przedłużyła zawieszenie ceł, wprowadzając dodatkowe zabezpieczenia, takie jak kwoty importowe dla wrażliwych produktów rolnych.
Jeśli Komisja Europejska nie przedstawi nowej propozycji, obecna umowa o bezcłowym handlu z Ukrainą wygaśnie 5 czerwca. Choć Ukraina prosi o jej przedłużenie, państwa członkowskie Unii nie są w stanie podjąć takiej decyzji, ponieważ ustalenia zostały już poczynione. Jak poinformował minister ds. europejskich Adam Szłapka, Komisja Europejska pracuje już nad nową umową, jednak jej szczegóły pozostają nieznane.
