Zmiany w kredytach we frankach 2022. Nie będzie unieważniania umów, a przewalutowanie po kursie NBP?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
899 tysięcy Polaków spłaca 529 tysięcy kredytów we frankach szwajcarskich na łączną kwotę aż 167 miliardów złotych. Ale coraz częściej wygrywają w sądach.
899 tysięcy Polaków spłaca 529 tysięcy kredytów we frankach szwajcarskich na łączną kwotę aż 167 miliardów złotych. Ale coraz częściej wygrywają w sądach. Archiwum/Polska Press
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie węgierskiego banku, popierając przewalutowanie kredytów frankowych na forinty. To może zmienić również sytuację polskich frankowiczów. Adwokat z Bydgoszczy: - Zamiana waluty po średnim kursie NBP nie jest korzystne dla naszych kredytobiorców.

Można śmiało powiedzieć o nagłym zwrocie w sprawie frankowiczów.

Nie unieważnianie umów kredytów walutowych

W 2014 roku rząd węgierski uchwalił ustawę, na podstawie której kredyty zostały przewalutowane z franków szwajcarskich na tamtejsze forinty - po bieżącym kursie rynkowym. Był on średnio o połowę wyższy niż w chwili, gdy klienci podpisywali umowy kredytowe z bankami.

Niezależnie od głosów sprzeciwu, że zamiana waluty jest niezgodna z unijnymi przepisami, niedawny wyrok TSUE stwierdził, że wcale tak się nie dzieje, a wspólnotowe zarządzenia nie stoją w niezgodzie z węgierską ustawą.

To niedawne orzeczenie, dotyczące węgierskiego banku OTP, który także miał poważny problem z kredytami w CHF, dało nadzieję bankom w Polsce. Na jego podstawie mogą bowiem próbować forsować pomysł, w którym sądy zamiast masowego unieważniania umów miałyby jedynie przewalutować kredyty po obecnym kursie NBP.

Co się bardziej opłaca?

Jak wygląda teraz sytuacja frankowiczów na polskim podwórku?

- Przewodniczący KNF zaproponował salomonowe rozwiązanie, jednak nie spotkało się ono z zainteresowaniem banków - komentuje Rafał Przybyszewski, bydgoski adwokat, który m.in. prowadzi sprawy posiadaczy kredytów walutowych. - Porozumienie oznaczało, według propozycji KNF, że klient rozliczałby się z bankiem tak, jak gdyby jego kredyt od początku był złotowym, oprocentowanym według odpowiedniej stopy WIBOR, powiększonej o stosowaną historycznie dla takich kredytów marżę. Niestety, jedynie PKO BP przychylił się do tej propozycji i właśnie teraz proponuje podobne ugody klientom. Pozostałe banki ani myślą o porozumieniu, bo wciąż uznają, że oferowane klientom kredyty były legalne i byli oni informowani o ryzyku walutowym. Z kolei przewalutowanie po średnim kursie NBP, to rozwiązanie mniej korzystne dla kredytobiorców.

Frankowicze coraz częściej wygrywają w sądach, ich umowy są unieważniane, co oznacza, że nie muszą spłacać rat ponad wartość udzielonego kredytu.

- W tej sytuacji coraz więcej takich osób woli zaryzykować proces sądowy i sprawdzić, czy ich umowa ma szansę na unieważnienie lub choćby na odfrankowienie, niż spłacać kredyt i czekać na ewentualną propozycję ugody. Nie wiadomo, czy warto czekać, tym bardziej że kurs CHF szybuje w górę. Banki grają na czas, nie są skore do podpisywania ugód. Przybywa prawomocnych orzeczeń w sądach, a z każdym kolejnym rosną szanse kredytobiorców - uważa Przybyszewski.

Presja na złotego

- Polskie banki niespecjalnie spieszyły się z ugodami - twierdzi ekonomista Marek Zuber. - To znaczy propozycje wysłał pewnie każdy, a w każdym razie np. wszyscy moi znajomi je otrzymali. Tyle tylko, że były one totalnie nieakceptowalne. Być może chodziło po prostu o to, żeby coś zaproponować i tyle. Faktem jest, że nie wiemy, ile ugód zostało zawartych, bo o takie dane trudno, z różnych powodów. Jeśli rzeczywiście dojdzie do masowych ugód, jeśli spora część kredytów frankowych zostanie zamieniona na złotowe, to wywrze to presję na złotego. Jeśli bank ma tzw. otwartą pozycję we franku, mocno upraszczając, kiedyś go kupił w takiej czy innej formie, żeby go „dostarczyć” klientowi, to zamieniając kredyt frankowy na złotowy tę pozycję zamknie. A to będzie wpływało negatywnie na kurs złotego. Polska waluta może się osłabić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu