Benzyna silnikowa E10 trafi na stacje paliw w 2024 roku. Wkrótce będziemy tankować taniej?

Rada Ministrów przyjęła w tym tygodniu projekt ustawy dotyczący biopaliw ciekłych i biokomponentów. Nowe prawo zakładać będzie m.in., wdrożenie na stacje paliw benzyny silnikowej E10, która ma uniezależnić nasz kraj od importu rosyjskich surowców kopalnych.

Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu (CIR), obecna sytuacja wymaga zmian w krajowym sektorze biopaliw. Ma to wpłynąć na wyhamowanie wzrostu cen, ustabilizowanie sytuacji na rynku, a także zwiększenie bezpieczeństwa paliwowego Polski.

CIR przypomniało również, że formą realizacji przepisów wprowadzanej ustawy jest Narodowy Cel Wskaźnikowy (NCW). Producenci i importerzy paliw transportowych zobowiązani są do realizacji NCW, zapewniając minimalny udział biokomponentów w paliwach.

W projekcie wydłużona jest możliwość korzystania ze współczynnika redukcyjnego na poziomie 0,82 o kolejny rok. Współczynnik redukcyjny jest elementem mechanizmu, powodującym istotny wzrost wykorzystania krajowych mocy wytwórczych biokomponentów. Przekłada się to wprost na stabilność wskaźników opłacalności działalności krajowych wytwórców biokomponentów, ale też generuje stabilne zapotrzebowanie na lokalne surowce do wytwarzania biokomponentów dostarczane przez krajowych producentów rolnych - wyjaśnia CIR.

Dodatkowo w celu ograniczenia wzrostu cen importowanych paliw zostaną wprowadzone zmiany dotyczące NCW, zakładające obniżenie od poziomu 5,2 proc. obligatoryjnego blendingu dla oleju napędowego, wzrost limitu możliwości zastosowania biowęglowodorów ciekłych do poziomu 0,9 proc., a także podniesienie limitu wykorzystania biokomponentów wyprodukowanych z niektórych surowców do poziomu 0,5 proc.

Benzyna E10 o podwyższonym udziale biokomponentów to paliwo wzbogacone o etanol, czyli produkt podchodzenia roślinnego, wytwarzany z biomasy. Można go pozyskiwać z kukurydzy, pszenicy, trzciny cukrowej czy buraków.

Nowe paliwo E10 jest już wykorzystywane między innymi w Wielkiej Brytanii, Niemczech oraz we Francji. Jest ono nie tylko tańsze, ale również bardziej ekologiczne. Niestety, nie jest pozbawione kilku wad.

Eksperci przyznają, że jednorazowe tankowanie nie zaszkodzi żadnemu silnikowi, jednak nie każdy silnik jest przystosowany do pracy z większym dodatkiem biokomponentów. Jak informuje Polska Izba Paliw Płynnych, etanol podwyższa liczbę oktanową benzyny, lecz zmniejsza jej wartość opałową. Oznacza to, że silniki niektórych samochodów mogą pracować gorzej oraz szybciej się zużywać.

Na szczęście większość aut wyprodukowanych po 2000 roku nadaje się do stosowanie benzyny E10 i nie powinno ono w żaden sposób wpłynąć na sprawność pojazdu. Informacje o tym, czy nasze auto pojedzie na paliwie E10, można sprawdzić na stronach producentów samochodów.

Benzyna E10 trafi na polskie stacje paliw dopiero w 2024 roku, dlatego oszacowanie jej ceny nie jest łatwe. Obserwując jednak ceny za granicą, można zauważyć, że E10 jest tańsze od zwykłej E5 o około 5-7 eurocentów, czyli mniej więcej 30 groszy. Przy obecnych cenach paliw E10 może być niezwykle kuszącą alternatywą.