Wzrost zapotrzebowania na pracę potwierdzają dane GUS wskazujące, że rośnie liczba zatrudnionych. Zgodnie z wynikami BAEL w pierwszym kwartale tego roku w Polce było ponad 17 mln pracujących. Szczególnie teraz, gdy prace w sektorze budownictwa są już bardzo zaawansowane, a czeka nas jeszcze sezon turystyczny, który wiąże się nieuchronnie ze zwiększonym zapotrzebowaniem na pracę, należy się spodziewać dalszego wzrostu liczby zatrudnionych, choć w przypadku części pracowników będzie to zatrudnienie sezonowe.
Pracodawcy od wielu miesięcy wskazują na trudności pozyskaniem odpowiednich pracowników, nawet mimo podwyżki płac. W opinii wielu z nich, brak możliwości zwiększania zatrudnienia stanowi jedną z najpoważniejszych barier rozwoju prowadzonej działalności.
W ostatnich latach pracodawcy przekonali się do zatrudniania cudzoziemców. Co warto podkreślać, pracownicy zza wschodniej granicy są przyjmowani do pracy głównie ze względu na konieczność zapełnienia wakatów. Kwestie związane z niższym wynagrodzeniem nie odgrywają decydującej roli.
Coraz częściej jednak padają opinie, iż zasoby pracowników z państw regionu Europy Wschodniej, którzy mogliby przyjechać do Polski i pracować na naszym rynku pracy, wyczerpują się. To skłania niektórych pracodawców, a także agencje pracy tymczasowej czy agencje pośrednictwa pracy do sięgania po pracowników z krajów zdecydowanie bardziej oddalonych nie tylko geograficznie, ale i kulturowo. Jeśli zapotrzebowanie na pracowników będzie – a wszystko na to wskazuje – nadal utrzymywać się na tak wysokim poziomie, będziemy musieli przyzwyczaić się do obecności na rynku pracy osób pochodzących m.in. krajów azjatyckich. W przypadku tych osób większe znaczenie będą miały bariery związane z nieznajomością języka czy odmiennościami kulturowymi.
Obejrzyj wideo:
60 Sekund Biznesu: Artyści zarabiają głównie na imprezach budżetowych
Sprawdź nasze inne informacje i porady
