Papier podrożał. Skąd taki nagły wzrost cen papieru?
Już w styczniu drukarnie dziełowe informowały wydawców książek o problemach w zaopatrzenie się w papier. Według danych portalu wnp.pl ceny miły wzrosnąć trzykrotnie.
- Za kilogram papieru przeznaczonego do druku offsetowego z początkiem roku płaciły one 2,80 zł, dwa miesiące temu – 6,20 zł, a teraz cena podskoczyła do 9,20 zł. Prognozy wskazują, że wkrótce przekroczy 10 zł i nie zatrzyma się na tym poziomie - pisze portlal wnp.pl.
Wzrost cen papieru potwierdzają także drukarnie.
- Jeśli chodzi o dostępność papieru na rynku, faktycznie jest kiepsko. Ceny papieru w ciągu minionego roku wzrosły na pewno o 100%, może nawet trochę więcej. Dotyczy to jednak tylko zwykłych offsetów. Możliwe, że niektóre z rodzajów papierów faktycznie wzrosły trzykrotnie – powiedział w rozmowie z Polska Press Leszek Sienicki, technolog w Drukarni Sowa z Piaseczna pod Warszawą.
Również długie są terminy oczekiwania na papier.
- Jeżeli chodzi o braki - bardzo często spotykamy się z informacjami, że materiału po prostu nie ma. Jeżeli są zamówienia wysyłane, są ograniczane przez fabryki. Kiedyś można było zamówić konkretną ilość i ta ilość do nas docierała. Obecnie dostajemy mniej, niż ilość wskazana w zamówieniu – powiedział Leszek Sienicki.
Dlaczego ceny papieru rosną?
Obecnie wzrosty cen i braki na rynku wynikają z kilku czynników:
- zmniejszenie importu papieru oraz kartonów z Azji do Europy
- rosnące ceny celulozy.
- dopłaty energetyczne
- braki surowców
- braki surowców na rynku papierów ze ścierem drzewnym (duża część ścieru drzewnego była importowana z Ukrainy i Rosji)
- powrót produkcji z Chin do Europy i wzrost zapotrzebowania na surowce na starym kontynencie.
- Większa ilość produkcji w Europie pociągnęła za sobą większe zapotrzebowanie na surowce. Dlatego surowca zaczyna brakować na rynku – tłumaczy Leszek Sienicki.
Składając zamówienie na konkretną ilość papieru, trudno jest przewidzieć, jaka będzie jego cena w chwili, gdy trzeba będzie za niego zapłacić.
- Zamawiając dziś surowiec, trzeba być finansowo przygotowanym na to, że dostawa będzie za miesiąc czy za dwa miesiące i dopiero wówczas poznamy faktyczną jego cenę, która będzie znacznie wyższa niż w dniu składania zamówienia" – przekazuje Aleksander Skoczeń, dyrektor ds. kluczowych klientów w firmie A.S.S.-3.
- Wcześniej było zupełnie inaczej – zamawiało się wyprodukowanie papieru w konkretnej cenie, a teraz jest tak, że papier dostaje się w cenie takiej, jaka będzie na dany moment. A tej ceny nie znamy, ona idzie cały czas do góry – mówi Sienicki.
W związku z pandemią wzrosła także liczba wysyłek do osób indywidualnych oraz zapotrzebowanie na większą liczbę opakowań do wysyłek, które zastępują bezpośrednie zakupy w sklepach.
Zmieniły się także unijne przepisy dotyczące tworzyw sztucznych i plastiku używanego do przechowywani żywności. Obecnie plastik musi spełniać specjalne wymagania określone w certyfikatach. Z tego powodu do tego częściej wykorzystuje się kartony. Wszystko to przekłada się na braki papieru na rynkach.
- Dodatkowo mamy na rynku panikę. Idą informacje, że towarów będzie brakować, ludzie kupują na zapas. Ja nigdy nie pamiętam, żeby z papierami działy się takie rzeczy, jak dzieją się teraz – komentuje Leszek Sienicki, technolog w Drukarni Sowa z Piaseczna pod Warszawą.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?