Spis treści
Amerykański bank centralny najprawdopodobniej obniży stopy procentowe na ostatnim posiedzeniu w tym roku
– Rynek wchodzi w decydujący okres przed świętami Bożego Narodzenia. Końcówka tego tygodnia obfitować będzie w decyzje najważniejszych banków centralnych, z czego jako pierwszy aktualizację swojej polityki monetarnej wystosuje amerykański FED– komentuje strefabiznesu.pl Mateusz Czyżkowski, analityk XTB
Czego spodziewać się po ostatniej decyzji w tym roku? Zdaniem analityka, amerykański bank centralny z 95 proc. prawdopodobieństwem obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych do 4,5 proc.
– Sam wydźwięk komunikatów bankierów FED ma jednak przyjąć bardziej jastrzębi ton. Zaktualizowane prognozy gospodarcze prawdopodobnie pokażą medianę oczekiwań dotyczących inflacji bazowej PCE w 2024 roku na poziomie 2,8 proc. (wobec 2,6 proc. we wrześniu) i 4,3 proc. dla stopy bezrobocia (wobec 4,4 proc. wcześniej). Tegoroczna prognoza wzrostu PKB może zostać gwałtownie podniesiona do co najmniej 2,5 proc. (wobec 2,0 proc. poprzednio) – dodaje.
– Rezerwa Federalna we wrześniu zainaugurowała cykl obniżek stóp procentowych. Z najwyższego od przeszło dwóch dekad przedziału 5,25-5,50 proc. Fed zmienił koszt pieniądza agresywnym ruchem o 0,5 pkt proc. Na rynkach panowała wówczas odpychająca od dolara obawa, że zbyt późne rozpoczęcie luzowania zatarło tryby amerykańskiej gospodarki i wymaga kolejnych gwałtownych dostosowań – dodaje z kolei strefabiznesu.pl Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Jednocześnie przypomina, że właśnie wtedy przypadło apogeum tarapatów USD, gdy kurs dolara spadał do najniższego od trzech lat poziomu 3,80 zł.
Sawicki zwraca uwagę, że dane obrazujące rozwój sytuacji gospodarczej „szybko zanegowały jednak czarne scenariusze". – Październikowe cięcie miało już o połowę mniejszą skalę. Po wyborczej wygranej Donalda Trumpa inwestorzy zyskali koronny argument, by wierzyć, że w 2025 r. skala redukcji USA będzie zdecydowanie skromniejsza, niż członkowie FOMC sugerowali w ostatnich projekcjach – wyjaśnia.
Zdaniem analityka dolarowi sprzyja również wzmożona niepewność geopolityczna i strach przed nową odsłoną wojen handlowych. – W rezultacie USD/PLN w minionych trzech miesiącach został maksymalnie wyniesiony z 3,80 do 4,20. W cofnięciu się notowań w okolice 4,05 główną rolę odegrało odzyskanie rezonu przez polską walutę i skok PLN po odsunięciu przez prezesa NBP Adama Glapińskiego o minimum pół roku oczekiwanego na marzec 2025 r. wznowienia obniżek stóp procentowych – dodaje.
– Wydaje się, że nadziei na powrót USD do spadków w końcówce roku można upatrywać jedynie w dzisiejszym posiedzeniu Fed. Po ostatnich, zgodnych z prognozami odczytach inflacji niemal przesądzone jest kolejne cięcie o 25 pb, do przedziału 4,25-4,50 proc. – prognozuje.
Jednocześnie podkreśla, że „osądu nie zmienia wczorajszy, solidny odczyt sprzedaży detalicznej". – Jej podstawowa, najszersza miara w listopadzie podskoczyła o 0,7 proc. m/m, przy rewizji w górę odczytu za listopad. Uwaga skupi się więc na tym, jak mocno członkowie FOMC zrewidują z poziomu 3,375 proc. swoje oczekiwania odnośnie do optymalnego pułapu stóp proc. na koniec 2025 r. Na przyszły rok rynek wycenia zaledwie 50 pb cięć, co prędzej czy później powinno uderzyć w dolara – wskazuje.
– Już dzisiaj poznamy decyzję Fed dotyczącą stóp procentowych. Sama obniżka o spodziewane 25 pb jest już mniej więcej uwzględniona przez rynki, jednak inwestorzy będą bacznie obserwować ton wypowiedzi przewodniczącego Powella podczas konferencji prasowej oraz wykres kropkowy pod kątem wskazówek dotyczących poziomu zmian polityki monetarnej w 2025 roku – komentuje dla Strefy Biznesu Charu Chanana, Główna Strateg Inwestycyjna w Saxo.
– Biorąc pod uwagę, że decyzje Fed stają się coraz bardziej uzależnione od danych, inwestorzy zwrócą szczególną uwagę na ton wypowiedzi przewodniczącego Powella po posiedzeniu oraz zaktualizowane podsumowanie projekcji gospodarczych (SEPy), a także na wykres kropkowy, który pokazuje oczekiwany poziom stóp procentowych na 2025 rok i kolejne lata – dodaje.
Stopy procentowe w USA na poziomie 3,6 proc. do końca 2025 roku i 2,9 proc. na koniec 2026 roku?
Czyżewski dodaje, że nowy wykres kropkowy (dot plot) może pokazać, że bankierzy przewidują obecnie stopę funduszy federalnych na poziomie 3,6 proc. do końca 2025 roku i 2,9 proc. na koniec 2026 roku. – Oznacza to kolejne 75 punktów bazowych obniżek stóp zarówno w 2025 roku (w porównaniu do 100 punktów bazowych prognozowanych we wrześniu), jak i 2026 roku (w porównaniu do 50 punktów bazowych wcześniej) – dodaje.
Zdaniem eksperta XTB, Powell prawdopodobnie uniknie udzielania konkretnych wskazówek dotyczących ścieżki stóp procentowych, ale może niejasno zasugerować pominięcie cięcia na początku przyszłego roku, mówiąc, że jeśli warunki gospodarcze będą ewoluować zgodnie z obecnymi prognozami, możliwe jest, że czas na spowolnienie tempa cięcia stóp jest „bliski”.
– Z tyłu głowy bankierzy muszą pamiętać o niepewności wywołanej przez nominację Donalda Trumpa na urząd prezydenta, co może w średnim terminie wiązać się ze zwiększeniem presji cenowej w gospodarce (za sprawą nowych ceł, protekcjonistycznego nastawienia do gospodarki) – podkreśla.
– Taki mix informacyjny może więc umacniać dolara amerykańskiego w średnim terminie, chociaż z drugiej strony w krótkim terminie reakcje rynkowe mogą być odwrotne w związku z wycenieniem takiego scenariusza przez rynki wcześniej – podsumowuje Czyżewski.
