Wydarzenia ostatnich miesięcy
- Jednym z głównych założeń polityki prezydenta USA było obniżenie deficytu w handlu zagranicznym. Donald Trump podjął w tym celu zdecydowane kroki:
- (Marzec 2018) USA nakładają 25-procentowe cło na wyroby ze stali i 10-procentowe cło na wyroby z aluminium.
- (Czerwiec 2018) USA nakładają 25-procentowe cła na ekwiwalent ok. 50 mld USD chińskiego importu, przede wszystkim wyroby przemysłowe.
- (Lipiec 2018) Trump grozi cłami na wszystkie produkty importowane z Chin.
- (Wrzesień 2018) USA nakładają 10-procentowe cło na dodatkowe 6.000 towarów importowanych z Chin, o łącznej wartości 200 mld USD (w 2019 r. cło miało wzrosnąć do 25%, obecnie proces wzrostu ceł został jednak wstrzymany).
- (Listopad 2018) Trump grozi 10-procentowy cłem na import „laptopów i iPhone’ów”.
<br>Chińskie władze nie pozostały obojętne i zdecydowały się na „odwet”. I tak ogłoszono m.in. wprowadzenie opłat celnych na 6.000 grup towarów importowanych z USA (o łącznej wartości 60 mld USD). Odwetowi towarzyszy strach przed pogorszeniem relacji handlowych z USA, ponieważ jest to największy partner handlowy Chin. Wymiana ze Stanami Zjednoczonymi to aż 20% chińskiego eksportu i 10% całego importu kraju.
Szybko stało się jasne, że w przypadku eskalacji tej „wojny handlowej” Chiny mogą wpaść w tarapaty. A kraj, choć gospodarczo radzi sobie dobrze na tle innych światowych gospodarek, tak w ostatnim czasie wyraźnie zwalnia. Ostatnio w konsekwencji m.in. pogorszenia nastrojów spadły wszystkie wskaźniki opisujące aktywność przedsiębiorstw. Choćby we wrześniu wskaźnik PMI Caixin dla przemysłu spadł do poziomu 50. Silnie obniżył się również indeks aktywności przedsiębiorstw z sektora przetwórczego Markit, zwalnia również sprzedaż detaliczna.
Przeczytaj także:
- Emerytury 2019. Prognozowana emerytura zamiast wzrosnąć - zmalała. Sprawdź ile dostaniesz
- Dni wolne w 2019 roku układają się w dogodny dla pracownika sposób. Czeka nas aż siedem długich weekendów!
- Kolejarze obliczyli, w których miastach najczęściej podróżni wsiadają i wysiadają z pociągów
Samo tempo wzrostu gospodarczego jest wyraźnie niższe niż jeszcze kilka lat temu. Przykładowo, wzrost PKB Chin w 2010 r. był dwucyfrowy (12%), tymczasem w trzecim kwartale 2018 r. wyniósł on 6,5% w ujęciu rocznym. Jest to najwolniejsze tempo wzrostu od pierwszego kwartału 2009 r. Co istotne, prognozy zakładają dalsze wyhamowywanie wzrostu gospodarczego – w 2019 r. ma on wynieść 6,3% rocznie.
Warto zaznaczyć, że wzrost gospodarczy Chin w 2018 r. dotychczas był wspierany przez dobrą sytuację eksportu (odpowiada on za ok. 20% chińskiego PKB). Konsekwencje wojny handlowej mogłyby więc negatywnie odbić się na wzroście gospodarczym Państwa Środka i przyspieszyć wytracanie jego tempa. Ryzyko realizacji tego scenariusza, obok obaw związanych z zaburzeniem globalnych łańcuchów dostaw, wprowadzało spory niepokój wśród uczestników rynku finansowego. W jego konsekwencji nastąpił przepływ kapitału do walut powszechnie uznawanych za bezpieczne, tj. dolara, jena i franka szwajcarskiego.
Inwestorzy równocześnie zaczęli spodziewać się wyższej zmienności na CNY. Na szczęście rynki finansowe złapały ostatnio trochę oddechu. Podczas szczytu G20 Donald Trump spotkał się z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej – Xi Jinpingiem. Spotkanie było owocne i skutkowało decyzją o wstrzymaniu procesu wprowadzania dodatkowych opłat celnych na okres 90 dni (w tym zatrzymania wzrostu 25-procentowego cła na w chińskich produkty o równowartości 200 mld dolarów z obecnych 10-procent). Ponadto Chiny zgodziły się na wspieranie amerykańskiego eksportu, aby ograniczyć nierówności w handlu. Zwiększyły się więc szanse na zawarcie porozumienia w sprawie. handlu.
Jaka była reakcja rynku? Po ostatnim spotkaniu prezydenta Trumpa z Xi Jinpingiem, juan chiński (CNY) zaczął odrabiać straty z poprzednich miesięcy, lecz obecnie nadal jest zdecydowanie słabszy w stosunku do dolara amerykańskiego niż na początku roku. Podobny poziom juan osiągał w maju 2008 r., czyli u szczytu kryzysu. We wrześniu CNY był najsłabszy względem euro od 4 lat. Z kolei w parze z polskim złotym, juan w całym 2018 r. pozostawał względnie stabilny.
- Emerytura bez podatku. Emeryci mieliby dostawać emeryturę w kwocie brutto, a nie netto.
- Inspekcja Handlowa prześwietliła żywność. Co 7. produkt z zastrzeżeniami
- Największe sieci handlowe: Auchan, Biedronka i Lidl bez żywego karpia w ofercie
Wyprzedaż CNY w 2018 r. była w istotnym stopniu spowodowana znaczną siłą USD. Oprócz tego, że dolar amerykański jest uznawany za walutę bezpieczną, którą skupują inwestorzy w „niespokojnych czasach”, waluta zyskiwała przede wszystkim z uwagi na wewnętrzną siłę oraz słabość drugiej głównej waluty – euro.
Finansowy świat w napięciu czeka na dalszy rozwój wypadków w rozgrywce USA i Chin. Analizując bieżącą sytuację: nie uważamy, żeby Gabinet Donalda Trumpa prowadził działania mające na celu zaburzenie sytuacji w światowym handlu, a dalsze opłaty celne na całość chińskiego eksportu naszym zdaniem nie zostaną wprowadzone.
Protekcjonistyczną retorykę prezydenta Trumpa uznajemy w głównej mierze za teatr polityczny, a jego groźby za technikę negocjacyjną: zmiany wprowadzane przez prezydenta Trumpa zazwyczaj zaczynają się od głośnych deklaracji, które pod koniec okazują się mieć niewielkie znaczenie.
Obejrzyj wideo:
Emilewicz: Nie jesteśmy tygrysem Europy, ale jesteśmy zwinnym i szybko biegnącym kotem