Czeka nas rewolucja w podatkach? „Nowy system przede wszystkim odciążyłby organy podatkowe. Jest prosty, jasny i skuteczny".

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Warsaw Enterprise Institute wraz ze Związkiem Przedsiębiorców i Pracodawców proponują rewolucję podatkową, w ramach której należy zlikwidować PIT, CIT, ZUS i inne, zastępując je nowymi daninami, w tym opodatkowaniem płac, osób prawnych, IDG oraz małych spółek, a także podatkiem od dywidendy i jednolitą stawką VAT. – Polsce potrzebne jest przyjazny, jasny i prosty system podatkowy – mówi nam Szymon Witkowski z ZPP.

Spis treści

Zdaniem ekspertó konieczne jest przeprowadzenie zmian w systemie podatkowym w kraju.
Eksperci podkreślają, że zmiana systemu podatkowego jest konieczna. W corocznym rankingu International Tax Competitiveness Index 2023 tworzonym przez Tax Foundation Polska zajęła 33. miejsce na 38 badanych państw OECD. 123RF/ welcomia

Polska na jednym z ostatnich miejsc w rankingu przyjazności systemów podatkowych. Czeka nas rewolucja podatkowa?

Od wielu lat Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc w rankingu przyjaznościsystemów podatkowych – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Szymon Witkowski, Dyrektor Forum Pracy ZPP i Ekspert Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Witkowski przy okazji powołuje się na wyniki badania przeprowadzonego przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, z którego wynika, że przedsiębiorcy wskazują wysokie podatki i skomplikowane prawo, jako jedne z głównych barier w prowadzeniu działalności gospodarczej w Polsce. – W związku z tym, Polsce potrzebne jest przyjazny, jasny i prosty system podatkowy – podkreśla i dodaje, że odpowiedzią może być propozycja przygotowana przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Warsaw Enterprise Institute, dotycząca „wielkiej rewolucji" w podatkach.

Jak wyjaśnia w rozmowie z nami Witkowski, wspomniana rewolucja polegać miałaby przede wszystkim w zakresie opodatkowania pracy połączyć składki na ubezpieczenie zdrowotne i składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz PIT, jak również Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Socjalnych i skumulować w jedną daninę, która wynosiłaby 23,5 proc.

Z wyliczeń ekspertów wynika, że wynagrodzenia Polaków, dzięki takiemu zabiegowi byłyby na rękę zdecydowanie wyższe, mowa tutaj nawet o 700 zł.

Ponadto, jak wskazano, należałoby wyodrębnić mikroprzedsiębiorców od całej resztyprzedsiębiorców, ponieważ „ci najmniejsi zawsze są na dużo gorszej pozycji. – Chcąc wprowadzać jakiekolwiek usprawnienia w systemie podatkowym, trudno jednocześnie sprawiedliwie potraktować mikro przedsiębiorców, jak i inne firmy z sektora MŚP, które bardzo często są znacznie większe – mówi.

– Dlatego należałoby je wyodrębnić i umożliwić im funkcjonowanie na preferencyjnych zasadach – tłumaczy. – W tym przypadku również należałoby połączyć składki na ZUS, które są jednym z głównych obciążeń dla najmniejszego biznesu z podatkami, a w konsekwencji umożliwić rozliczenia niskim ryczałtem – wyjaśnia.

Kolejnym pomysłem zaproponowanym przez ekspertów ZPP i WEI jest wprowadzenie jednolitego podatku VAT. – VAT w którym mamy jedną stawkę podatkową, w którym przedsiębiorcy nie muszą się martwić o to jak rozliczyć dany produkt, nie wchodząc w spory z organami skarbowymi i w którym jest pewność tego, jaki podatek jest płacony – mówi.

Ile wynosiłby jednolity VAT? Eksperci proponują 19,75 proc. – Całość nowego systemu podatkowego, według naszych wyliczeń da nam nawet ponad 30 mld zł dodatkowych środków, które mogłyby być przeznaczone np. na zbrojenia, które są niezwykle ważne w obecnym czasie – wylicza.

Rewolucja systemu podatkowego. Czy takie rozwiązanie jest możliwe do wprowadzenia?

Witkowski nie ukrywa, że przeprowadzenie „rewolucji podatkowej” stanowiłoby bardzo duże wyzwanie. – Mamy jednak nadzieję, że siła argumentów będzie mogła z całą pewnością przemówić do obecnych władz – zauważa i dodaje, że „nowy system” przede wszystkim odciążyłby organy podatkowe oraz jest prosty, jasny i skuteczny.

Zdaniem eksperta, wprowadzenie „nowego systemu” zaowocowałoby tym, ze żaden obywatel i przedsiębiorca nie będzie miał wątpliwości dotyczących tego, jaki podatek będzie musiał zapłacić.

– Wszystko to dzieje się bez poszkodowania wpływów do budżetu państwa, więc zarówno budżet, jak i finanse państwa nie będą w żaden sposób poszkodowane – zapewnia.

Witkowski poinformował nas, że WEI, jako autor projektu będzie przedstawiał raport odpowiednim organom rządowym. – Będziemy odbywać spotkania, podczas których będziemy tłumaczyli na czym miałaby ta rewolucja podatkowa polegać – mówi. – Mamy nadzieję, że prace w tym zakresie zostaną podjęte i być może zostanie powołana jakaś komisja w tym zakresie z którą moglibyśmy porozmawiać o naszych propozycjach – wyjaśnia.

Witkowski podkreśla przy okazji, że wspomniany raport stanowi swego rodzaju przyczynek do rozmów. – Musimy posiadać konkretne dane, które bardzo często ma tylko i włącznie strona rządowa – dodaje.

Zakładając najbardziej optymistyczny scenariusz z punktu widzenia pomysłodawców „rewolucji podatkowej”, czyli przekonanie strony rządowej do zdecydowania się na wdrożenie proponowanego rozwiązania, Witkowski podkreśla, że nie mogłoby się to odbyć „z dnia na dzień”.

Jak wylicza, same prace nad tego typu rozwiązaniami potrwałyby przynajmniej 2- 3 lata. Dodatkowo zarówno przedsiębiorcy, jak i obywatele i same organy podatkowe muszą mieć czas na dostosowanie się do nowych przepisów, w związku z czym, konieczne będzie „rozsądne” vacatio legis. – Jest to kwestia najbliższych lat, a nie kwestia najbliższych miesięcy – podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu