Czy amerykańskie cła uderzą w polską gospodarkę? Eksperci mają trzy scenariusze

Barbara Wesoła
Opracowanie:
Największe ryzyko wiąże się z potencjalną wojną handlową między USA a UE, która mogłaby dotknąć różne sektory gospodarki.
Największe ryzyko wiąże się z potencjalną wojną handlową między USA a UE, która mogłaby dotknąć różne sektory gospodarki. Fot. Yuri Gripas/PAP
Czy ewentualna eskalacja konfliktu handlowego między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską uderzy w polski eksport i wzrost gospodarczy? Nowa analiza PIE uspokaja: wpływ będzie ograniczony, choć niektóre sektory mogą odczuć skutki mocniej niż inne. Eksperci mówią o trzech scenariuszach i wskazują, kto może stracić najwięcej.

Spis treści

Aktualna sytuacja handlowa

Podczas spotkania z dziennikarzami eksperci PIE, Marek Wąsiński i Aleksandra Sojka, podkreślili, że obecnie jedynymi cłami nałożonymi przez USA na Unię Europejską są te dotyczące stali i aluminium. Wkrótce jednak mogą wejść w życie dodatkowe cła na samochody oraz części samochodowe.

Wąsiński zauważył, że Polska obecnie odnotowuje nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi. Oznacza to, że importujemy więcej produktów z USA niż eksportujemy. Polski eksport do USA to głównie maszyny i urządzenia mechaniczne, natomiast import obejmuje przede wszystkim maszyny i urządzenia elektryczne.

Trzy scenariusze dla Polski

Aleksandra Sojka wyjaśniła, że aby oszacować wpływ amerykańskich ceł na polską gospodarkę, przeanalizowano trzy scenariusze.

Scenariusz pierwszy, który nazwałam metalowym, to jest to co mamy dzisiaj, czyli cła na stal i aluminium jeszcze bez sektora motoryzacyjnego - zaznaczyła Sojka.

Drugi scenariusz obejmuje nałożenie ceł na sektor motoryzacyjny i dzieli się na wersję z cłami odwetowymi oraz bez nich. W ostatnim scenariuszu eksperci założyli, że USA wprowadza 25 proc. cła na wszystkie unijne produkty, również z podziałem na wersje z cłami odwetowymi i bez.

USA zaostrza kurs. Co na to polski PKB?

Analizując wpływ na polski PKB, Sojka stwierdziła:

Jeśli chodzi o wpływ na PKB Polski, to największy wpływ ma scenariusz ostrej wojny handlowej z odwetem.

Dodała, że scenariusze odwetowe zawsze "wpływają bardziej negatywnie", choć ogólny wpływ ceł jest "niewielki". W pierwszym scenariuszu PKB Polski miałoby się obniżyć o 0,11 proc. w porównaniu do PKB bez wprowadzonych ceł. W drugim scenariuszu spadek miałby wynieść 0,12 proc., choć w przypadku ceł odwetowych - 0,15 proc. W ostatnim scenariuszu prognozuje się spadek PKB o 0,38 proc. lub 0,43 proc. w przypadku odwetu ze strony UE.

Sektory najbardziej dotknięte cłami

Sojka wskazała, że w przypadku pierwszego i drugiego scenariusza eksport najbardziej spadłby w sektorze górnictwa i wydobycia (o 3-4 proc.) "prawdopodobnie ze względu na wykorzystanie węgla koksującego w produkcji stali, na którą nałożono cła". Z kolei w sektorze usług transportowych i motoryzacyjnym spadek wyniósłby 1,5 proc.

Natomiast gdyby doszło do wojny handlowej między UE a USA tutaj wpływ negatywny jest na każdy sektor, który braliśmy pod uwagę - podkreśliła.

Najbardziej ucierpią sektor usług transportowych, produkcja komputerów, branża metali podstawowych oraz maszyn i urządzeń. Spadki wyniosłyby od 0,5 proc. do 4 proc.

Cele amerykańskiej polityki celnej

Eksperci PIE zauważyli, że administracja USA wprowadzając cła, kieruje się wieloma celami jednocześnie, co może skutkować tym, że działania te "mogą być mniej skuteczne i gorsze dla sytuacji gospodarczej zarówno w USA, jak i na świecie".

Wskazali na trzy główne cele prezydenta Trumpa:

  • redukcję deficytu handlowego,

  • przekierowanie wpływów do budżetu z ceł,

  • oraz wzmocnienie pozycji negocjacyjnej USA wobec partnerów.

Wąsiński podkreślił trudności w realizacji tych celów:

Nie można trwale zredukować deficytu w handlu między USA a UE jedynie metodą podwyższania ceł, ponieważ deficyt handlowy USA wynika nie tylko z relacji handlowych.

Dodał, że trudno także oczekiwać, aby cła zwiększyły wpływy budżetowe. Przypomniał, że w 2024 r. wpływ z ceł osiągnął 1,6 proc. przychodów USA (77 mld dolarów) i 0,3 proc. PKB.

Nawet po nałożeniu dodatkowych ceł w wysokości 50 proc. na cały import USA, przychody budżetowe mogłyby sięgnąć 780 mld dol., co stanowiłoby tylko 16 proc. przychodów budżetowych USA i mniej niż przekraczająca 1,8 bln dol. dziura budżetowa - podkreślił ekspert.

Analiza Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazuje, że choć amerykańskie cła mogą mieć pewien wpływ na polską gospodarkę, to będzie on stosunkowo niewielki. Największe ryzyko wiąże się z potencjalną wojną handlową między USA a UE, która mogłaby dotknąć różne sektory gospodarki. Jednak nawet w takim przypadku spadek PKB Polski nie przekroczyłby 0,4 proc.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu