Czy meble będą droższe? Branża meblarska przechodzi poważny kryzys. Ceny surowców idą w górę, jakie rozwiązania są potrzebne?

Justyna Madan
Justyna Madan
Dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli zaznacza, że trudno jednoznacznie określić rozwiązania, które rozwiązałyby problem w całości. Jest jednak kilka możliwości, które spowodowałyby, że sytuacja branży stałaby się nieco łagodniejsza.
Dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli zaznacza, że trudno jednoznacznie określić rozwiązania, które rozwiązałyby problem w całości. Jest jednak kilka możliwości, które spowodowałyby, że sytuacja branży stałaby się nieco łagodniejsza. unsplash.com
Coraz wyższe rachunki, brak surowców, wojna za wschodnią granicą wpływają negatywnie również na branżę meblarską. Do tego dochodzi galopująca inflacja i coraz wyższe stopy procentowe, które mają duży wpływ na to, że klienci odkładają zakup nowych mebli na później. Jednocześnie z danych GUS wynika, że 2021 rok był rekordowy pod względem produkcji mebli. Osiągnął wartość prawie 56 mld zł, to 20 proc. więcej względem roku poprzedniego. Jakie rozwiązania są potrzebne aby poprawić sytuację w branży oraz aby ceny mebli nie poszły drastycznie w górę?

Michał Strzelecki, dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, mówi wprost: „Jesteśmy w trudnej sytuacji”. Dodaje, że na obecną sytuację składają się dwa rodzaje czynników.

- Drastycznie rosną koszty produkcyjne, zarówno po stronie surowcowej jak i koszty energii, płac, transportu i wszelkich rzeczy okołoprodukcyjnych. Z drugiej strony nałożył nam się problem związany z dosyć dużym spadkiem zamówień – tłumaczy Strzelecki.

Spadek zamówień ma dwa źródła:

  • wojna w Ukrainie, niepewność z obecną sytuacją geopolityczną, która powoduje, że klienci wstrzymują się z zakupem nowych mebli,
  • inflacja, rosnące stopy procentowe, które sprawiły, że klienci mają znacznie mniej gotówki w portfelach, a co za tym idzie, wszelkie zakupy rzeczy, które nie są produktami pierwszej potrzeby odkładają na później.

Mniej zamówień i rosnące koszty produkcji – przed tymi problemami stoi branża meblarska

- W zależności od tego, o jakich meblach mówimy, takich z wyższej półki, czy specjalistycznych, np. do mieszkań, spadki zamówień w niektórych przypadkach sięgają nawet 50 proc. To bardzo dużo, firmy, które takie spadki notują, są dzisiaj, może jeszcze nie w poważnych problemach, ale sytuacja jest na pewno bardzo niepokojąca i trudna – mówi Michał Strzelecki.

Do tego dochodzą podwyżki surowców. Od połowy pandemii do dnia dzisiejszego, branża notuje nawet trzycyfrowe wzrosty cen niektórych komponentów. Płyty wiórowe, pianki, skóry, tkaniny, stal – są to materiały, których ceny wzrosły o ponad 100 proc. w stosunku do tych, które mieliśmy przed pandemią.

- Niestety tak jest, że wzrost kosztów produkcji mebli finalnie powoduje podwyżki cen wyrobów gotowych. Jestem przekonany, że podwyżki cen mebli o 10 proc., które można było na polskim rynku zaobserwować w zeszłym roku, w zasadzie nie skompensowały podwyżek związanych z kosztami produkcji – dodaje Strzelecki.

Jak polepszyć sytuację branży meblarskiej?

Dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli zaznacza, że trudno jednoznacznie określić rozwiązania, które rozwiązałyby problem w całości. Jest jednak kilka możliwości, które spowodowałyby, że sytuacja branży stałaby się nieco łagodniejsza.

- Dzisiaj mówimy o tym, że brakuje surowca drzewnego na polskim rynku i te braki powodują wyższe ceny. Na pewno jest w tym sporo prawdy, w związku z tym, takie rozwiązanie jak promocja przerobu surowca w Polsce, może nie rozwiąże problemu w całości ale ograniczy jego eksport z Polski i jest oczekiwana – tłumaczy Strzelecki.

Kolejnym tematem jest kwestia drewna poużytkowego, którego obecnie nie można powtórnie używać. List z prośbą o rozwiązanie sytuacji Izba wysłała do premiera pod koniec maja. Piszemy o tym, w tym artykule:

- To są rozwiązania, które możemy wprowadzić bardzo szybko i spowodować, że surowiec ten będzie mógł być poddawany w normalnych warunkach recyklingowi. Dużą część pozostałości po drewnie budowlanym czy pozostałości produkcyjne z fabryk mebli można z powodzeniem wykorzystywać w produkcji płyt wiórowych i w ten sposób zmniejszać presję na surowiec z Lasów Państwowych – opowiada Michał Strzelecki.

Dodaje również, że z informacji przekazanych przez rząd wynika, że sprawa ma wrócić na wokandę. Wszystko leży teraz w rękach ministerstwa klimatu i środowiska. - Nie do końca rozumiemy dlaczego to wszystko tak wygląda, ze względu na to, że w Polsce wszystkie pozostałości poprodukcyjne związane z drewnem poużytkowym traktuje się jako odpad, który musi być spalany w odpowiednich instalacjach, pod odpowiednim nadzorem. W innych krajach unijnych są dużo lepsze rozwiązania, z których moglibyśmy skorzystać – zastanawia się Strzelecki.

W Unii Europejskiej w jasny i klarowny sposób pozostałości poużytkowe klasyfikuje się na kilka kategorii, które określają na co surowiec może zostać przeznaczony. Wśród rozwiązań, które polepszyłyby sytuację branży meblarskiej, Michał Strzelecki wymienia również:

  • programy promocji dla Polskiej Branży Meblarskiej, które obejmują również duże firmy, wyłączanie z programów pomocowych jest zdaniem Izby, dużym błędem, który należy naprawić;
  • bardziej przejrzyste i stabilne prawo, stale zmieniające się przepisy sprawiają, że nie wiadomo, co czeka branżę za kilka miesięcy;
  • obniżenie kosztów inwestycji w fotowoltaikę, rosnące ceny energii, zwłaszcza w przypadku dużych zakładów produkcyjnych, generują olbrzymie koszty.

Producenci mebli i płyt drewnopochodnych zaniepokojeni planami Lasów Państwowych

Kolejne Regionalne Dyrekcje Lasów Państwowych rozważają rezygnację z międzynarodowej certyfikacji FSC, która wyznacza standardy dla odpowiedzialnej gospodarki leśnej. Wzbudziło to niepokój wśród polskich producentów artykułów pochodzenia drzewnego, dla których certyfikat jest często niezbędny, by mogli sprzedawać swoje wyroby zarówno na rynku polskim, jak i zagranicznym.

Stowarzyszenie Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce i Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli, wystosowały list do Józefa Kubicy, Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych, z prośbą o utrzymanie certyfikacji i wprowadzenie jej we wszystkich Regionalnych Dyrekcjach Lasów Państwowych.

Certyfikat FSC potwierdza, że surowiec drzewny, który wykorzystano do wytworzenia produktów, pochodzi z lasów zarządzanych w odpowiedzialny i zrównoważony sposób. Jest on niezwykle istotny dla firm, ponieważ jego brak uniemożliwi im w wielu przypadkach sprzedaż produktów. Utrata przez polskich producentów certyfikatów oznaczać będzie utratę klientów i dotkliwe konsekwencje biznesowe.

Organizacje wskazują również na zalety FSC dla polskiej gospodarki leśnej. Jak piszą, certyfikacja przyniosła Lasom Państwowym wiele dodatkowych korzyści w postaci m.in.

  • podwyższenia świadomości w zakresie bezpieczeństwa i prawa pracy,
  • odpowiedzialności za powierzone zasoby przyrody i ich ochronę,
  • a także w zakresie prowadzenia konsultacji społecznych.

Na czerwcowym spotkaniu z przedstawicielami branży drzewnej, Lasy Państwowe jednoznacznie oświadczyły, że certyfikacja FSC zostanie utrzymana. Przedsiębiorcy mają nadzieję, że obietnica ta zostanie dotrzymana, co przełoży się na korzyści nie tylko dla polskiego sektora przemysłu drzewnego i meblarskiego, ale również dla środowiska naturalnego i całego społeczeństwa, dla którego dobrodziejstwa obszarów leśnych są nie do przecenienia.

Mimo kryzysu, polska branża meblarska jest coraz bardziej konkurencyjna?

Jak wynika z danych GUS, rok 2021 był rekordowy pod względem produkcji mebli, osiągnął bowiem wartość niemal 56 mld zł. To o 20 proc. więcej niż w roku poprzednim.

Polska jest największym eksporterem mebli spośród krajów Unii Europejskiej. Od lat jest znana na świecie z produkcji mebli i komponentów, które swoją jakością i konkurencyjną ceną podbijają kolejne rynki. Nic dziwnego, że tak wiele firm z tej branży chce się rozwijać i korzysta z dofinansowania Funduszy Europejskich.

– Sektor meblarski to jeden z ważniejszych i najbardziej dochodowych sektorów polskiej gospodarki. Można śmiało go nazwać jednym z flagowych, a dzięki polskim meblom – słynącym z wysokiej jakości, funkcjonalności oraz modnego designu – Polska zyskuje od lat coraz większą rozpoznawalność – uważa Dariusz Budrowski, prezes PARP.

Źródła: PARP, Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu