Czy polityka Europejskiego Zielonego Ładu musi złapać oddech?

Piotr Stefaniak
Maj 2024 r. Protest przeciwko Zielonemu Ładowi w Warszawie.
Maj 2024 r. Protest przeciwko Zielonemu Ładowi w Warszawie. JOANNA URBANIEC / POLSKA PRESS
W tym roku Europę częściej nawiedzały susze, powodzie, wichury, wielkie pożary lasów. Jednak nie zmalał sceptycyzm, czy są one skutkiem zmian klimatycznych. I czy Unia powinna forsować politykę o nazwie europejski zielony ład.

Spis treści

Po fali wyciszenia strajków na tle „ekologicznym”, jakie przetaczały się przez kraje unijne, być może czeka nas ich powtórka. Zmieniło się wiele rządów i składy parlamentów, włącznie z europejskim. Wśród nich jest więcej polityków stroniących od zielonego koloru. Szykuje się wielki skręt w europejskim zielonym ładzie, czy może jednak wyjście na prostą?

Sceptycyzm. Polityka Europejskiego Zielonego ładu

Posłowie polskiego parlamentu zadecydowali 7 listopada, że zgłoszona przez rząd ustawa o systemie kaucyjnym opakowań zwrotnych zacznie obowiązywać nie od 1 stycznia, lecz od 1 października 2025 r. To decyzja po pierwszym czytaniu projektu ustawy. Termin być może zostanie wydłużony, po larum przedsiębiorstw handlowych, że wcześniej się nie da wdrożyć systemu. Tak czy inaczej jest szansa, że Polska poprawi wskaźnik recyklingu tworzyw sztucznych – dziś jeden z najniższych w UE - a tym samym cechy gospodarki o obiegu zamkniętym. Mamy bliżej do tego, niż dalej. Na próbie rozwiązania tego problemu minęło niemal życie jednego pokolenia.

Wprowadzenie obowiązkowego recyklingu opakowań (tylko plastikowych i metalowych, szklane są już utylizowane) to wypełnienie rozporządzenia UE nazywanego w skrócie PPWR. Zgodnie z nim, od 2030 r. do ponownego zagospodarowania muszą nadawać się wszystkie opakowania.

Samo rozporządzenie PPWR jest jednym z wielu, które wytyczają politykę o wspólnej nazwie europejski zielony ład (EZŁ). Tylko spełnienie warunków PPWR ma mieć korzystny wpływ na środowisko naturalne (według prognoz Komisji Europejskiej, do 2030 r. ilość opakowań plastikowych wzrośnie o 46 proc.). Ale budzi zrozumiałe emocje wśród tych, którzy będą musieli zając się brudną robotą – skupem plastiku, jego składowaniem, ekspedycją do przetwórni, itd.

Strefa Ekologii - artykuły

Dlatego wiele innych rozporządzeń ujętych w pakiecie EZŁ - wcale nie przekuwanych jest gładko w czyn. W jakimś aspekcie burzy spokojne życie każdego obywatela unijnego i każdej firmy, zmuszając do wysiłku i działań…

Istota europejskiego zielonego ładu. Zainicjowany w 2019 r. EZŁ to pakiet inicjatyw politycznych. Ma trzy kluczowe cele: zwiększenie odporności społeczeństwa i gospodarki, osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku oraz odwrócenie procesu utraty różnorodności biologicznej. Są one rozwijane poprzez szczegółowe wytyczne i inicjatywy, jak: transformacja energetyczna (odejście od paliw kopalnych), transformacja sektorów gospodarki (w stronę neutralności klimatycznej), osiągnięcie gospodarki o obiegu zamkniętym, czy Pakiet „Gotowi na 55” (ma przełożyć ambicje klimatyczne zielonego ładu na konkretne przepisy).itp. Formalnie, w polityce EZŁ nie chodzi tylko i wyłącznie o ochronę klimatu i zachowanie dla wnuków i prawnuków świata przyrody w nie zmienionym stanie (choć mleko już się rozlało), lecz o stworzenie przesłanek, by przekształcić UE w nowoczesną, zasobooszczędną i konkurencyjną gospodarkę. Jednak to aspekt „klimatyczny” jest wybijany z lewa z prawa, niektórzy określają go jako „eko terroryzm”.

Dlatego ta rewolucyjna w skali świata polityka – którą wspierały przed kilku laty na ulicach miliony młodych demonstrantów klimatycznych - doczekała się wielu zdarzeń, które można by nazwać kontrrewolucją. Przeważnie pretekstem tylko pośrednio była któraś z dyrektyw EZŁ.

Najwcześniej społeczny i masowy protest wybuchł jesienią 2018 r. we Francji. Dlatego, że rząd podwyższył o 20 proc. podatek od paliwa (szukając większych dochodów budżetowych), co dotknęło głównie małe firmy transportowe i handlowe. Później podobne protesty wybuchły w Belgii, Holandii i Portugalii.

Choć ich wspólnym mianownikiem był sprzeciw wobec rosnącym kosztom życia, skrupiło się to na polityce klimatycznej UE. Po agresji Rosji na Ukrainę problemem stała się drożejąca energia, więc znów „winna była Unia Europejska”. Wylała się nowa fala blokad dróg i urzędów. Także w Polsce.

- Założenia Zielonego Ładu powodowały protesty rolników w Polsce i Europie, gdyż oznaczały one wprowadzenie ograniczeń w produkcji rolnej – przypomina Czesław Siekierski, minister rolnictwa. – Nasi rolnicy protestowali także w związku z nadmiernym importem surowców rolnych z Ukrainy, spadkiem opłacalności produkcji, a także rosnącymi kosztami, a w szczególności wzrostem cen energii, nawozów oraz środków ochrony roślin.

Sprzeciw wobec polityki proklimatycznej jest więc dziś często uzurpowany przez całkiem inne sprawy, jak: imigracja, problemy gospodarcze, borykający się ze spadkiem produkcji przemysł europejski, bo rośnie konkurencja zagraniczna.

Zarazem im dalej w realizacji EZŁ, tym więcej środowisk obejmują regulacje i przepisy. Trudniej robi się kolejne kroki, choćby w celu obniżania emisji dwutlenku węgla czy większej oszczędności energii. Pojawiają się pytania i krytyczne uwagi. Szczególnie o koszty i pomoc – UE lub państwa.

Korekta czy odrzucenie? Jaka przyszłość czeka Europejskie Zielony Ład?

W tym roku polityka EZŁ może czuć się zagrożona także z innego powodu. Wybory do Parlamentu Europejskiego zmieniły dość istotnie skład głównych ugrupowań. Partie uważane za „zielone” utraciły 18 z 71 miejsc, m.in. na rzecz partii konserwatywnych, kontestujących niektóre z zielonych polityk forsowanych przez Komisję Europejską.

Do dziś w wielu mediach zachodnich stawiane jest pytanie, czy w tym nowym składzie parlament będzie forsował odrzucenie działań na rzecz klimatu, czy „tylko” wprowadzi w nim korekty i ograniczenia.

„Jestem przekonany, że nie zobaczymy odwrócenia zielonego ładu, zwłaszcza aspektów transformacji energetycznej, które są w fazie mocno zawansowanego wdrażania i przynoszą wymierne korzyści” – twierdzi Chris Rosslowe, starszy analityk danych w think tanku EmberClimate.

Także Andreas Rasche, profesor w Copenhagen Business School odrzuca tezę, że UE jest na granicy zwrotu w polityce ochrony środowiska.

„Prawdopodobnie zobaczymy spowolnienie kształtowania zielonej polityki i mniej ambitne ustawodawstwo” – powiedział w wypowiedzi dla Euronews.

Według niego, już została osłabiona ostrość kilku nowych przepisów, jak np. dotyczących należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw czy w sprawie odpadów opakowaniowych. W grę wchodzi też korekta Green Deal, by poza 2035 r. przesunąć termin zakazu rejestracji nowych samochodów na paliwa kopalne.

Są zarazem środowiska, które chcą radykalizacji działań chroniących klimat. Np. eksperci WWF są przekonani, że „część posunięć UE odbiega od początkowych ambicji” i tylko „rozwój strategii pro klimatycznej i jej kompleksowe wdrożenie może ochronić klimat, przyrodę, obywateli i przedsiębiorstwa”.

Podobnie uważa Krzysztof Cibor, szef zespołu kampanii w Greenpeace Polska:

- Korekta EZŁ nastąpiła dość szybko w kilku miejscach. Dotyczyło to przede wszystkim usunięcia ze Wspólnej Polityki Rolnej szeregu zapisów chroniących glebę i przyrodę, wstrzymania przez Komisję Europejską prac nad ograniczeniem zużycia pestycydów, czy opóźnienie o rok wdrażania rozporządzenia o wylesianiu.

Parlament Europejski w składzie z czerwca nie debatował jeszcze nad EZŁ. Dwa inne organy unijne zajmują natomiast pryncypialne stanowisko.

Rada Europejska (czyli szefowie rządów i ministrowie), która wskazuje Unii ogólny kierunek działań politycznych i priorytety, przyjęła 10 lipca program strategiczny na lata 2024–29 w którym m.in. potwierdziła wolę realizacji założeń EZŁ.

Tydzień później nowo wybrana przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen dokumentem „Europe's Choice” dała jednoznacznie gwarancję kontynuacji polityk EZŁ. Podkreślono w nim, że to Europa decyduje się na podjęcie działań politycznych, aby „sprostać wyzwaniom pokoleniowym w tym niestabilnym świecie” oraz że „największe wyzwania naszej epoki – od bezpieczeństwa, przez zmianę klimatu, po konkurencyjność – można rozwiązać jedynie poprzez wspólne działania”.

„Europe's Choice’ potwierdza też, że Komisja Europejska utrzyma swoje cele, w tym te określone w EZŁ. Oznacza to, że UE będzie nadal dążyć do osiągnięcia do 2050 r. neutralności węglowej, a do 2030 r. jako celu pośredniego – redukcję emisji gazów cieplarnianych (GHG( o 55 proc. w porównaniu z 1990 r. Ponadto utrzymano propozycję dodatkowego celu pośredniego, ograniczenia do 2040 r. emisji GHG o 90 proc. poprzez aktualizację Europejskiego prawa o klimacie.

Jakie zmiany? Zielony Ład wymaga poprawek

Wytyczne polityczne w dokumencie Europe's Choice nakreślają więc kolejny etap EZŁ, z korektą uwzględniającą wydarzenia geopolityczne z ostatnich lat. W szczególności podkreśla się „większą potrzebę odporności”, a mniejszą zależność od państw spoza UE pod względem dostaw energii i surowców, w tym metali ziem rzadkich.

W komentarzach analitycy oceniają, że wytyczne Europe's Choice podtrzymując podstawową koncepcję godzenia wzrostu ekonomicznego z ekologią, kładą większy nacisk na konkurencyjność i rozwój przemysłowy, by Unia utrzymała przewagi w ofercie czystych technologii.

Kamieniem węgielnym kolejnego etapu Zielonego Ładu będzie strategia „Czysty Ład Przemysłowy”. Ma zostać przedstawiona w ciągu pierwszych 100 dni nowej kadencji Komisji, czyli powinno to nastąpić lada dzień. Określi, jak osiągnąć jednocześnie dwa cele: dekarbonizacji i powrotu do stanu większego uprzemysłowienia Europy. Także, by np. dać odpór pogłębiającej się dominacji Chin na rynku zielonych technologii. Kluczowym elementem w chińskiej strategii eksportowej jest rozwój oferty tzw. „nowej trójki”:

  • paneli słonecznych i turbin wiatrowych,

  • akumulatorów niekwasowych,

  • pojazdów elektrycznych.

Wstępne pomysły są już publicznie znane. Chodzi np. o wspieranie przedsiębiorstw „poprzez upraszczanie, inwestowanie i zapewnianie dostępu do tanich, zrównoważonych i bezpiecznych dostaw energii i surowców”, nadanie priorytetu dla „zwiększenia inwestycji w infrastrukturę i technologie czystej energii”, wzmocnienie wspólnych w UE zamówień na paliwa, czy obniżenie kosztów energii dla gospodarstw domowych i przemysłu.

Jednak aby osiągnąć w terminie założone cele klimatyczne, Komisja Europejska i Parlament będą musiały wprowadzić nowe polityki, podkreśliła niedawno agencja prasowa Reuters. Np. objąć systemem handlu emisjami CO2, którego skuteczność – na zasadzie kija i marchewki - sprawdza się w przemyśle, budownictwie, od niedawna także w transporcie lotniczym i morskim – także gospodarkę odpadami i rolnictwo.

„Ale po miesiącach protestów w całej Europie ze strony wściekłych rolników nie ma politycznego zapału, by celować w ten sektor nowymi przepisami, zwłaszcza jeśli koszty ich przestrzegania podniosą ceny żywności dla obywateli, którzy już zmagają się z największym wzrostem kosztów utrzymania od pokolenia”, konkludował Reuters.

W 2025 r. dyskuje nie tylko o EZŁ, ale i Mercosur

- W czasie polskiej prezydencji, rozpoczynającej się od 1 stycznia 2025 r. planujemy dalsze prowadzenie analiz rozwiązań zawartych w zielonym ładzie, które odnoszą się do rolnictwa – mówi minister Siekierski. - Głównym zagadnieniem pozostaje zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego i poprawa opłacalności produkcji rolnej.

Polska prezydencja rozpocznie dyskusje o wymaganiach i warunkach przyszłego członkostwa Ukrainy w UE oraz sfinalizowania umowy UE – Mercosur (strefa wolnego handlu krajów Ameryki Południowej). Rolnicy unijni widzą w nim ogromne zagrożenie dla siebie, bo produkty rolne w krajach Ameryki Południowej nie są wytwarzane zgodnie z wymogami obowiązującymi rolników unijnych. Tamci z kolei podkreślają, że nie otrzymują tak hojnych dotacji, jak unijni…

Choć to sprawy leżące poza polityką klimatyczną mogą wywołać protesty społeczne, które rzucą cień na nią. Ale i dalsze pogłębianie polityki EZŁ może być kosztowne i problematyczne dla wielu branż, grup zawodowych, obywateli unijnych. Już za trzy lata ma wejść w życie opłata ETS2, która uderzy rykoszetem w miliony gospodarstw domowych ogrzewanych gazem albo węglem. Czy nastroje złagodzi nowy Społeczny Fundusz Klimatyczny z budżetem 86 mld euro na wsparcie obywateli i małych przedsiębiorstw znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji w procesie transformacji ekologicznej..?

Należy się spodziewać ożywionej dyskusji, np. czy nie zwolnić tempa realizacji EZŁ, by złapać oddech. Wśród członków Parlamentu Europejskiego, ale być może także na ulicy. Jak wskazują protesty rolników, strajki wymuszają korekty polityczne. Trzeba też podkreślić, że jest wola – w tym KE - do uwzględnienia racjonalnych uwag.

Bo pomimo tych sporów, realizacja polityki EZŁ opłaci się Europejczykom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rolnictwo

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu