UE musi zmienić swoje podejście do rynku energetycznego

Maciej Badowski
Opracowanie:
Według Andrzeja Sikory, prezesa Instytutu Studiów Energetycznych, "energia musi w UE drastycznie stanieć abyśmy nie stracili dystansu do USA".
Według Andrzeja Sikory, prezesa Instytutu Studiów Energetycznych, "energia musi w UE drastycznie stanieć abyśmy nie stracili dystansu do USA". Markus Distelrath/ pexels
Decyzja prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu USA z porozumienia paryskiego wywołała falę dyskusji na temat przyszłości polityki klimatycznej i energetycznej na świecie. Eksperci przewidują, że Unia Europejska, zdeterminowana działaniami USA, przyspieszy prace nad nowymi technologiami, aby nie stracić konkurencyjności.

Wycofanie USA z porozumienia paryskiego

Prezydent Donald Trump podpisał osiem rozporządzeń, w tym decyzję o wycofaniu USA z porozumienia paryskiego o klimacie. Porozumienie to, ratyfikowane przez wszystkie kraje UE, ma na celu ograniczenie globalnego ocieplenia. UE zobowiązała się do ograniczenia emisji o co najmniej 55 proc. do 2030 roku, aby do 2050 roku osiągnąć neutralność klimatyczną.

Według Andrzeja Sikory, prezesa Instytutu Studiów Energetycznych, decyzja Trumpa oznacza, że UE musi podjąć zdecydowane kroki, aby utrzymać swoją pozycję na globalnym rynku energetycznym.

– Energia musi w UE drastycznie stanieć abyśmy nie stracili dystansu do USA – wskazał.

Wpływ na politykę globalną i finansową

Decyzja USA może wpłynąć na politykę klimatyczną innych krajów, zwłaszcza tych z grupy BRICS, które już wcześniej były sceptyczne wobec ograniczeń emisji. Andrzej Sikora zauważa, że świat może przyjąć postawę wyczekującą, obserwując, jak sytuacja się rozwija.

– W mojej ocenie zdecydowanie tak, szczególnie krajów BRICS, które i tak bardzo niechętnie patrzyły na politykę ograniczania emisji. Ale mamy już doświadczenie z poprzedniej prezydentury Trumpa – świat "przeczekał" ówczesne odejście USA od porozumień i myślę, że taka polityka "zobaczmy co się stanie, a może przeczekamy" zdominuje politykę kilku/kilkunastu następnych miesięcy – dodał.

Decyzja Trumpa może również wpłynąć na instytucje finansowe, które mogą zrewidować swoje podejście do finansowania projektów związanych z paliwami kopalnymi.

– Szczególnie amerykańskich, także funduszy inwestycyjnych. Prezydent Trump niejako wypowiedział posłuszeństwo amerykańskiej administracji Rezerwie Federalnej – głosząc swoją kryptowalutę i promując bitcoiny. Próbował podobnych ruchów (wypowiedzenia posłuszeństwa Rezerwie Federalnej - red.) już (prezydent JF - red.) Kennedy – wtedy się nie udało, teraz biznes stoi u boku nowego prezydenta, więc myślę, że instytucje finansowe będą też rewidowały swoje podejście, szczególnie gdy obowiązującym hasłem stało się - "drill, baby, drill" – tłumaczy.

Przyszłość Energetyki i Zielonej Transformacji

Trump zapowiada wzrost wydobycia ropy i gazu, co może wpłynąć na ceny surowców i konkurencyjność odnawialnych źródeł energii. Andrzej Sikora uważa, że pragmatyzm biznesowy nie pozwoli na drastyczne obniżki cen, ale może to być narzędzie nacisku na inne kraje.

– Tu pragmatyzm biznesu nie pozwoli na zdecydowane obniżki cen – powrót do 10-15 dol. za baryłkę z początku wieku. Ale to fantastyczne narzędzie nacisku i walki z największymi jak Arabia Saudyjska czy Rosja – zauważa.

Unia Europejska może być zmuszona do zmiany podejścia do zielonej transformacji, aby nie stracić konkurencyjności względem USA. Sikora podkreśla konieczność inwestycji w nowe technologie energetyczne.

Strefa Ekologii - artykuły

– Nie wiem czy spowolnienia, koniecznie będzie inne podejście do nośników z wodorem, amoniakiem na czele, do tej nowej energii, która nie będzie oparta o paliwa kopalne – energia musi w UE drastycznie stanieć, abyśmy nie stracili dystansu do USA – dodaje.

Nowe technologie i szanse dla UE

Pomimo wyzwań, jakie niesie decyzja USA, Andrzej Sikora widzi w niej również szansę dla UE na przyspieszenie prac nad nowymi technologiami energetycznymi.

UE już weryfikuje swoje podejście do zielonego ładu, do REpowerEU, ale nie oznacza to zgody na powrót do brudnych, emisyjnych paliw kopalnych. Oczekujemy 'nowego energetycznego otwarcia' nowej energetyki, którą musimy inaczej wymyśleć, inaczej pewnie także lokalnie wytwarzać, magazynować, energetyki, która odpowie na potrzeby AI, która nie będzie związana z kopalinami – wskazuje. Sikora jest optymistą co do przyszłości UE jako lidera energetycznego.

– Jestem niepoprawnym optymistą, który wierzy, że (...)zdeterminowani działaniem USA przyspieszymy prace nad nowymi technologiami, które pozwolą UE być liderem energetycznym świata. Ten obecny czas widzę jako wielką szansę, a nie zagrożenie – tłumaczy.

Podsumowując, decyzja USA o wycofaniu się z porozumienia paryskiego może być katalizatorem dla UE do przyspieszenia prac nad nowymi technologiami, które pozwolą jej utrzymać pozycję lidera w dziedzinie energetyki i zielonej transformacji.

źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu