Spis treści
Rządowe porozumienie z NSZZ Solidarność
We wtorek 13 czerwca rząd przyjął propozycję podniesienia minimalnego wynagrodzenia w 2024 roku. Od 1 stycznia ma ono wynosić 4242 zł brutto, a od lipca wzrośnie do pełnej kwoty 4300 zł brutto. Rząd porozumiał się także z NSZZ Solidarność, a efektem tych ustaleń jest:
- zniesienie wygasającego charakter emerytur pomostowych;
- dodatek 600 zł miesięcznie dla pracowników DPS;
- dodatek do płacy minimalnej za pracę w ciężkich warunkach.
Obecnie minimalne wynagrodzenie wynosi 3490 zł brutto, a już od 1 lipca wzrośnie do 3600 zł i na ten moment ta kwota jest stała niezależnie od tego, czy dany pracownik pracuje w warunkach niebezpiecznych i szkodliwych, czy też nie. Porozumienie z Solidarnością zakłada jednak bardziej sprawiedliwe zasady.
Płaca minimalna wyższa o dodatek od pracodawcy
Dodatek do minimalnego wynagrodzenia ma zwiększać ochronę osób najmniej zarabiających i docenić pracę w ciężkich warunkach. W myśl ustawy pracownik wykonujący pracę w szkodliwych warunkach, który otrzymuje wynagrodzenia w wysokości najniższej krajowej, otrzyma dodatek od pracodawcy w wysokości 444 zł w skali roku.
Dodatek do pracy w trudnych warunkach wyniesie zatem 39 zł miesięcznie i będzie wypłacany przez pracodawcę. Rządzący podkreślają, że ten dodatek będzie obowiązywał niezależnie od wysokości płacy minimalnej.
Dotychczas zmiany nie zostały jeszcze przyjęte. Sejm ma się tym zająć na lipcowym posiedzeniu.
Wysoka płaca minimalna to więcej zmian dla pracodawców
Najwyraźniej zmiany widać będzie w składkach na ubezpieczenie społeczne. Ze względu na to, że nie może być ona niższa niż 30% pensji minimalnej, wzrost najniższej krajowej od 2024 roku podniesie jej wysokość o około 200 zł. Mniej spektakularne będą wzrosty składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe, które jednak będą widoczne. Sprawdziliśmy, jak szczegółowo zmienią się poszczególne składki w związku z podwyżką płacy minimalnej.
Od stycznia znacząco wzrosną także miesięczne koszty pracodawcy, który zatrudnia pracownika na najniższą krajową. Zapłaci on więcej o ponad 750 zł miesięcznie za jego utrzymanie na umowie o pracę. Rządzący twierdzą jednak, że podwyżki płacy minimalnej są konieczne ze względu na wysoką inflację.
