Ekspertka konfederacji Lewiatan, Monika Fedorczuk w przesłanym komentarzu zwraca uwagę, że w powiatowych urzędach pracy było zarejestrowanych 1099,5 tys. osób, czyli o 9,1 tys. więcej niż miesiąc temu. Podobny poziom bezrobocia notowany był w marcu 2018 roku.
- W ciągu roku zmagania się z pandemią i jej skutkami (w porównaniu z lutym ubiegłego roku) w skali całego kraju bezrobocie wzrosło o 1 pkt proc., a liczba bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy o 179,6 tys.- pisze ekspertka.
Zdaniem Fedorczuk, dane pokazują przede wszystkim bardzo duże zróżnicowanie rynku pracy. Obok powiatów o bardzo niskiej stopie bezrobocia są takie, które od lat, niezależnie od sytuacji gospodarczej w kraju, wykazują wysokie bezrobocie. Jej zdaniem to dowód na "słabość wskaźnika opisującego poziom bezrobocia".
- Okres malejącego bezrobocia, jaki mieliśmy przed epidemią Covid-19, był dobrym czasem na przeprowadzenie reformy rynku pracy. Niestety, te zamierzenia nie zostały zrealizowane. Obecne zapowiedzi resortu pracy dotyczące zmian w funkcjonowaniu publicznych służb zatrudnienia są bardzo oczekiwane przez wiele firm- wyjaśnia. Wśród wyzwań, z którymi należy się zmierzyć, ekspertka wymienia: ustalenie kryteriów przyznawania statusu bezrobotnego, wzmocnienie funkcji związanych z pośrednictwem pracy świadczonych przez instytucje rynku pracy oraz zmniejszenie różnic pomiędzy poszczególnymi regionami, poprzez wspieranie mobilności wewnątrz kraju. Jednak jako najważniejsze podaje "podniesienie aktywności zawodowej Polaków przy jednoczesnym stałym wzroście ich kompetencji, odpowiadających potrzebom nowoczesnej gospodarki".
Wakacje 2021. Sposób na letni urlop pomimo obostrzeń? Nowy t...
Jak zauważa Fedorczuk, kolejne miesiące pokażą na ile zatrudnienie w firmach jest stabilne, bez wsparcia środków publicznych. - Zapowiedzi płynące ze strony administracji wskazują, że przedsiębiorcy raczej nie mogą liczyć na kolejne tarcze bezpośrednio wspierające utrzymanie zatrudnienia. Przy obostrzeniach wynikających z sytuacji epidemicznej, które właściwie uniemożliwiają działanie całych branż gospodarki, należy się liczyć ze zwolnieniami. Od możliwości przekwalifikowania się i sprawnego pośrednictwa pracy (świadczonego również przez podmioty niepubliczne) zależy na ile pracownicy z branż ograniczających zatrudnienie będą mogli znaleźć nowe zajęcie- podsumowuje.