Spis treści
Rynek EV rośnie, ale Tesla nie nadąża
Eksperci branży motoryzacyjnej przewidują, że do końca 2025 roku pojazdy elektryczne (ang. electric vehicles - EV) mogą stanowić nawet 30% całej sprzedaży nowych aut w Europie. W Polsce wzrost ten jest wolniejszy, ale specjaliści wskazują, że już co siódmy nowy samochód może być elektryczny.
W tym kontekście sytuacja Tesli wydaje się anomalią. Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) oraz Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA), w styczniu 2025 roku Tesla sprzedała w Polsce 103 samochody, co stanowiło spadek o 49% rok do roku. W lutym sytuacja nie poprawiła się – liczba rejestracji spadła o 55,09%, osiągając poziom 194 egzemplarzy.
Co więcej, Tesla spadła na czwarte miejsce wśród najchętniej kupowanych aut elektrycznych w Polsce, ustępując miejsca Kia, Mercedesowi i Hyundaiowi.
Podobne tendencje widać w Europie. Według branżowych raportów sprzedaż Tesli w UE spadła w styczniu 2025 roku o ponad 50%, mimo że cały rynek EV wzrósł o 18%.
Problemy Tesli nie ograniczają się jednak tylko do sprzedaży. Spadające zainteresowanie samochodami tej marki jest także wynikiem innych czynników, takich jak strategia cenowa firmy, jakość produktów oraz kontrowersje wokół Elona Muska.
Dlaczego sprzedaż Tesli spada?
W rozmowie z portalem Fast Company, eksperci wskazali, że częste obniżki cen nowych modeli Tesli w 2024 roku doprowadziły do niestabilności na rynku. Dobrym przykładem jest Model Y, który według analiz potaniał o 25,5% w ciągu zaledwie dwunastu miesięcy. Ta strategia, choć początkowo miała zwiększyć sprzedaż, ostatecznie wywołała niepokój wśród klientów, którzy poczuli, że ich samochody gwałtownie tracą na wartości.
W prasie motoryzacyjnej, m.in. na łamach Electrek.co, coraz częściej pojawiają się opinie, że Tesla traci przewagę technologiczną. Użytkownicy zaczynają zwracać uwagę na problemy jakościowe auta: wady montażowe, usterki systemów wspomagania jazdy oraz błędy oprogramowania. To istotne, bo klienci segmentu premium oczekują najwyższej jakości.
Coraz częstsze skargi klientów mogą negatywnie wpłynąć na reputację marki i jej zdolność do konkurowania na globalnym rynku.
Nie można też pominąć wpływu Elona Muska na wizerunek firmy. Jego wypowiedzi polityczne i bliska współpraca z administracją Donalda Trumpa sprawiają, że Tesla zaczyna tracić klientów z bardziej progresywnych kręgów. Jak zauważył analityk cytowany przez Time Magazine, wielu dawnych entuzjastów marki zaczęło szukać alternatyw, nie chcąc wspierać firmy, która w ich oczach stała się zbyt kontrowersyjna.
Największe emocje wzbudził jeden z nowszych wpisów Muska na X (dawniej Twitterze), w którym publicznie zadeklarował swoje poparcie dla polityki Trumpa i zapowiedział wzrost produkcji Tesli w USA:
W ramach wsparcia dla polityki prezydenta @realDonaldTrump oraz aby pokazać nasze zaufanie do przyszłości Stanów Zjednoczonych, @Tesla zobowiązuje się do podwojenia produkcji pojazdów w USA w ciągu najbliższych dwóch lat! - napisał biznesman.
Czy polityczne deklaracje Muska osłabią pozycję Tesli w Europie? Niektórzy analitycy ostrzegają przed takim scenariuszem.
Spadek wartości akcji Tesli
Tesla nie tylko traci klientów, ale zniechęca także inwestorów. Wiodące serwisy giełdowe, w tym CNBC, informują, że od grudnia 2024 roku wartość akcji firmy spadła o ponad 50%, co czyni ją jedną z gorzej radzących sobie firm technologicznych na giełdzie. Inwestorzy mogą więc wątpić w odbicie firmy i jej dalszy sukces.
Analitycy zauważają, że kapitalizacja rynkowa Tesli nadal przewyższa wielu innych producentów samochodów, pomimo znacznie mniejszych wolumenów sprzedaży, co budzi wątpliwości co do długoterminowego potencjału wzrostu firmy, zwłaszcza w obliczu rosnącej konkurencji na rynku pojazdów elektrycznych.
Coraz więcej Polaków rozważa zakup auta elektrycznego, ale Tesla nie jest już pierwszym wyborem. Na decyzje klientów wpłyną ceny, infrastruktura i strategia konkurencji, a także kierunek polityki wspierającej elektromobilność w Polsce.
