Przedstawiciele Polski 2050 napisali w mediach społecznościowych, że osiągnięto porozumienie w sprawie składki zdrowotnej. Według tej informacji, w przyszłym roku służba zdrowia otrzyma 4 mld zł rekompensaty. Zlikwidowana ma być również składka od sprzedaży środków trwałych, czego domagali się przedsiębiorcy. Zmiany mają być korzystne dla mikro- i małych przedsiębiorców.
Porozumienie w sprawie składki zdrowotnej. Ważna informacja Polski 20250
"Mamy porozumienie z Ministrem Finansów ws. reformy składki! Nowy budżet to konkretne korzyści dla polskich przedsiębiorców i gwarancje dla systemu zdrowia:
4 miliardy zł pełnej rekompensaty dla budżetu zdrowia w 2025 roku – zdrowie Polaków na pierwszym miejscu.
Likwidacja składki od wykorzystania środków trwałych – więcej pieniędzy na rozwój firm.
Największe korzyści dla małych i mikroprzedsiębiorców – obniżka składki zdrowotnej, która napędzi rozwój polskiego biznesu!" - czytamy we wpisie Polski 2050.
Różne koncepcje w sprawie składki zdrowotnej
Od tygodni toczyła się dyskusja na temat wysokości składki zdrowotnej. Partie miały różne koncepcje dotyczące jej płacenia. Przypomnijmy, że propozycja Trzeciej Drogi mówiła o tym, że wszyscy ubezpieczeni mieliby opłacać ryczałtową składkę zdrowotną na jednym z trzech określonych kwotowych progów w zależności od osiągniętego przychodu i przeciętnego wynagrodzenia. Projekt przewiduje trzy wysokości składki zdrowotnej: 4 proc., 7 proc. i 9,4 proc. Wysokość składki w konkretnym miesiącu uzależniona byłaby od kwoty wszystkich oskładkowanych przychodów ubezpieczonego od początku roku kalendarzowego w przedziałach do 85 tys. zł, od 85 tys. zł do 300 tys. zł oraz powyżej 300 tys. zł (kwoty składek wyniosłyby około: 300 zł, 525 zł i 700 zł). Zgodnie z tym, co Ryszard Petru niedawno napisał w mediach społecznościowych, początkowo obniżenie składki nie będzie dotyczyło pracowników.
Koalicja Obywatelska proponowała, aby składka zdrowotna dla przedsiębiorców rozliczających się według skali podatkowej, wynosiła 9 proc. od 75 proc. płacy minimalnej. Liniowcy mieliby płacić także 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, tyle że do dochodu wynoszącego dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tego limitu składka ma być powiększana o 4,9 proc. od nadwyżki. Z kolei Lewica proponowała przekształcenie składki w podatek zdrowotny, pobierany zarówno od płatników PIT, jak i CIT. Natomiast PSL chciało powrotu do rozliczania składki sprzed Polskiego Ładu ( 9-proc. składki, która byłaby odliczalna od podatku w wysokości 7,75 proc.) oraz rozłożenie reformy w czasie.
Minister Finansów wyznaczył koalicjantom finansowy limit 4 mld zł. Wszelkie zmiany w składce muszą się zmieścić w tej kwocie. Według zapowiedzi, reforma dotycząca składki zdrowotnej miałaby wejść w 2025 r.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
