Jeszcze 10 lat i po węglu. „Trzeba go zastąpić czymś innym”

Dorota Mariańska
Opracowanie:
Z punktu widzenia Polskiej Grupy Energetycznej węgiel się kończy w drugiej połowie lat 20, powiedział prezes Dariusz Marzec.
Z punktu widzenia Polskiej Grupy Energetycznej węgiel się kończy w drugiej połowie lat 20, powiedział prezes Dariusz Marzec. FOT. MALGORZATA GENCA / POLSKA PRESS
Dla PGE węgiel skończy się za 10 lat i trzeba go zastąpić czymś innym, powiedział prezes spółki Dariusz Marzec.

Spis treści

Węgla nie da się wydobywać bez końca

- Z punktu widzenia Polskiej Grupy Energetycznej węgiel się kończy w drugiej połowie lat 20. I fizycznie go nie ma - powiedział Marzec o należącej do PGE elektrowni na węgiel brunatny w Bełchatowie podczas kongresu Impact w Poznaniu.

- Horyzont inwestycyjny w energetyce to jest 10-12 lat. Ja dzisiaj muszę wiedzieć, czym zastąpić 5 GW mocy z węgla - dodał.

Prezes PGE stwierdził jednocześnie, że również węgla kamiennego nie da się wydobywać bez końca.

- W Polsce węgiel kamienny wydobywa się od 100 lat. I on już jest tak głęboko, jest tak zasiarczony i jest tyle metanu, a jego wydobycie tak niebezpieczne, że opowiadanie o tym, że można na nim oprzeć bezpieczeństwo energetyczne Polski, jest czystą polityczną demagogią - ocenił Marzec.

Dlatego, jak podkreślił, dla PGE transformacja energetyczna to zastąpienie dotychczasowych źródeł wytwarzania innymi kilkoma rodzajami.

- Jednym z nich jest energetyka jądrowa, która daje podstawę, natomiast do łagodzenia skutków "pogodozależności OZE" posłuży cały segment energetyki gazowej i magazynów energii elektrycznej - wskazał prezes PGE.

Trzeba zmienić system dystrybucji energii

Prezes zwrócił też uwagę na system dystrybucji i przesyłu energii.

- System dystrybucji i przesyłu energii elektrycznej musi zmienić swoje funkcjonowanie, bo on musi teraz działać w każdą stronę. Nie tylko wyprowadzać moc z południa, ale dystrybuować moc i energię we wszystkich kierunkach na terenie całego kraju - powiedział Marzec.

Jak wskazał, ogromne inwestycje spółki idą w sieci, które muszą ten nowy ruch obsłużyć.

- Prawie tyle samo musimy zainwestować w majątek wytwórczy, jak i w sposób, w jaki tę energię elektryczną przesyłamy - podkreślił.

Jak wyjaśnił, nie chodzi tylko o fizyczną infrastrukturę, taką jak słupy, przewody i stacje transformatorowe, ale też o inteligentne działanie tej sieci, aby stabilnie przyjąć i rozprowadzić energię, produkowaną w wielu miejscach i z różnym natężeniem.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu