Masz panele słoneczne i dałeś się nastraszyć? Zanim zaczniesz żałować tej inwestycji, sprawdź, co zrobić przy ujemnych cenach energii

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Posiadacze fotowoltaiki mogą spać spokojnie. Muszą jednak zachować czujność
Posiadacze fotowoltaiki mogą spać spokojnie. Muszą jednak zachować czujność 123rf.com/profile_petko
Kilka dni temu, 11 czerwca, po raz pierwszy w historii Polski odnotowano przez kilka godzin ujemne ceny energii. Było to możliwe, dzięki zaistnieniu jednocześnie kilku czynników, w których piękna pogoda i niższe zapotrzebowanie na prąd odgrywają kluczową rolę. I choć większość osób zapewne ucieszyła się z takiego obrotu sprawy, to w kolejnych dniach w internecie zaczęło się straszenie posiadaczy paneli słonecznych ich rzekomymi stratami w związku z ujemnymi cenami energii. Czy rzeczywiście ci, którzy zainwestowali w ekologię, mają teraz czym się martwić?

Spis treści

Ujemne ceny energii pojawiły się jedynie w godzinach od 11 do 16 w niedzielę 11 czerwca, a co więcej zostały one zapowiedziane dzień wcześniej. I właśnie to ma kluczową rolę w kwestii uniknięcia ewentualnych strat przez posiadaczy fotowoltaiki.

Co oznacza termin: ujemne ceny energii?

Ujemne ceny energii oznaczają de facto, że ten, kto wytwarza prąd dopłaca odbiorcy, aby go odebrał. Dzieje się tak w sytuacjach, gdy produkcji energii jest więcej zapotrzebowania na nią. W Polsce taka sytuacja to wciąż rzadkość. Aby zaistniały takie warunki, mocno zwolnić musi produkcja przemysłowa oraz zużycie prądu w gospodarstwach domowych. Potrzeba też słonecznej pogody oraz wiatru na tyle mocnego, by maksymalizować obroty turbin, ale z kolei nie w porywach, które zmuszą kontrolerów do ich wyłączenia. Ostatni warunek to uczestnictwo w unijnym systemie „market coupling”, którego specyfikę wyjaśniamy w innym tekście oraz miks energetyczny zapewniający wysoki poziom OZE.

Warto jedynie dodać, że system „market coupling” prowadzący do ujednolicenia rynku energii na terenie UE wciąż się rozwija, a uczestnictwo w nim będzie sprzyjać częstszemu pojawianiu się dni z ujemnymi cenami energii. Czy jest się zatem czego bać?

Kto zyskuje, kto traci, gdy świeci słońce

W kwestii korzyści i strat związanych z uczestnictwem Polski w jednolitym rynku energetycznym należy rozdzielić dwie kwestie: korzyści państwa, a w szczególności państwowych firm energetycznych oraz obywateli. W tym drugim przypadku osoby korzystającego z prądu sieciowego, które są tylko odbiorcami energii, zawsze będą korzystać z nadprodukcji prądu. Gorzej rzecz się przedstawia w przypadku osób, które są jednocześnie odbiorcami i wytwórcami energii. Należą do nich niektórzy posiadacze paneli fotowoltaicznych, którzy w sytuacji takiej, jaka miała miejsce w niedzielę, dopłacą nieco do wytworzonej przez siebie energii. Problem dotyczy jedynie garstki osób. Warto też przypomnieć o tym, że więcej na panelach słonecznych skorzystają osoby, którym udało się zainstalować przed 1 kwietnia 2022 r., kiedy weszła w życie nowelizacja ustawy o OZE.

Sprawdź, czy jesteś wśród dopłacających

Najbardziej narażone na drobną stratę w bilansie energetycznym są osoby, które zamontowały fotowoltaikę bez nawet jednego magazynu energii. Właściciel fotowoltaiki posiadający akumulatory bez problemu w sytuacji, jaka miała miejsce kilka dni temu może przekierować prąd z sieci do swojego magazynu, by wykorzystać go na własny użytek. Ale nawet osoba, która jeszcze nie ma takiego magazynu może uniknąć dopłaty. Wystarczy zrobić najprostszą rzecz w świecie i odłączyć sieć. Obecnie można to zrobić nawet na odległość, ponieważ nowoczesne systemy fotowoltaiczne wyposażone są już w aplikacje pozwalające sterować systemem niemal z każdego zakątka świata.

Warto jednak śledzić doniesienia z rynku, ponieważ tzw. ujemne ceny energii mogą być zapowiedziane dzień wcześniej. Oznacza to, że nawet osoba, która dysponuje starszą instalacją fotowoltaiczną, jest w stanie przygotować się na wyższą podaż prądu i uniknąć podzielenia się nim, a co za tym idzie kosztem jego odprowadzenia.

Magazyny energii coraz tańsze

Jeśli zaś chodzi o magazyny energii, to stają się one coraz bardziej dostępne, zarówno pod względem ceny jak i efektywności. Bardzo dobrej jakości magazyn prądu do fotowoltaiki, można nabyć już w cenie 11 tys. zł. Jeszcze kilka lat temu trzeba było szukać urządzeń w dwukrotnie wyższych cenach. Niektóre osoby wciąż jednak decydują się na własne konstrukcje magazynujące prąd zbudowane z kilkunastu używanych akumulatorów samochodowych. Takiego rozwiązania nie polecamy, przypominając, że ze względów bezpieczeństwa, w tym przepisów przeciwpożarowych przyłączami baterii i paneli powinien zajmować się tylko wykwalifikowany elektryk, a używane magazyny powinny być certyfikowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu