Mec. Andrzej Kmieciak: Za nieusprawiedliwione niestawienie się świadka grozi grzywna, nawet do 3 tys. złotych

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Większość z nas ma możliwość uniknięcia składania zeznań tylko do momentu otrzymania wezwania do stawienia się przed sądem.
Większość z nas ma możliwość uniknięcia składania zeznań tylko do momentu otrzymania wezwania do stawienia się przed sądem. 123rf.com/profile_bialasiewicz
Status świadka w Polsce jest nie do pozazdroszczenia: osoba wezwana do złożenia zeznań powinna pojawić się w sądzie w wyznaczonym miejscu i w konkretnym terminie, nawet jeśli w tym czasie pracuje. Przed procesem nie dowie się też od sądu żadnych szczegółów dotyczących sprawy. Musi także uważać, by nie narazić się na zarzut mataczenia. Wymiar sprawiedliwości potrafi także spojrzeć na świadka łagodnym okiem i wyjść mu naprzeciw, nawet w sytuacji, gdy nie może on przyjechać na rozprawę lub pogubił się w zeznaniach. Wymaga to jednak odpowiedniej inicjatywy.

Spis treści

Wbrew pozorom Polacy nie zawsze chcą mieszać się w sprawy innych, szczególnie wówczas, gdy wiąże się to dla nich z wysiłkiem lub ryzykiem. Sąsiadka, która często wie więcej na temat życia osobistego znajomych z drugiego końca korytarza, nie zawsze chętnie powie przed sądem to, co wygaduje, plotkując z koleżankami z piętra. Ludzka wrażliwość na krzywdę bitej kobiety czy maltretowanego dziecka często znika, gdy trzeba odłożyć swoje prywatne sprawy i poświęcić jeden dzień roboczy, by pomóc ofiarom przemocy. Czasami jednak nie ma odwrotu - ten moment to pojawienie się listonosza z wezwaniem do sądu.

Jak najprościej uniknąć zeznań w niewygodnej sprawie?

Czasami niechęć do składania zeznań nie wynika z postawy konformistycznej. Nierzadko wiemy o sprawie za mało, by pomóc. Nie zawsze też chcemy stawać po jednej ze stron, gdy dochodzi do sprawy rozwodowej, gdzie zarówno żona, jak i mąż, liczą, że zeznania przyjaciółki rodziny pomogą im zyskać przewagę, otrzymać opiekę nad dzieckiem, wyższe alimenty lub orzeczenie o winie drugiej strony. Dobrym sposobem, by uniknąć zeznań w takiej sprawie, jest, zaraz po dowiedzeniu się o nieuchronnym procesie, poinformowanie przyjaciół o swojej niechęci do składania zeznań. Nie zawsze to wystarcza, bo czasami nawet przy okazji zwykłego rozwodu pojawiają się wątki karne i zwyczajnie nie będzie wówczas wyboru, ale takie uczciwe postawienie sprawy na początku daje nadzieję na to, że przynajmniej „polecony” nas nie zaskoczy.

Niewiele wiesz o sprawie, a dostałeś wezwanie

Najgorsza sytuacja, z jaką może spotkać się świadek, to wezwanie do zeznań w sprawie, o której - jak sądzi - nie ma pojęcia. Najczęściej dotyczy to sytuacji, w których dana osoba przejeżdżała obok wypadku i upewniwszy się, że jej pomoc się nie przyda, oddaliła się. Ktoś jednak nagrał jej numer rejestracyjny i uznał, że być może jej zeznana się przydadzą na rozprawie. Są też wezwania zupełnie przypadkowe, kiedy na przykład jedna ze stron - na podstawie błędnych informacji - uważa, że zeznania wezwanej/wezwanego mogą coś wnieść do sprawy, tymczasem ten ktoś nawet nie zna stron i nigdy nie widział żadnej interakcji między nimi. Tu zaczynają się schody i domysły - warto wówczas odpowiednio się przygotować.

Nie wyrzucaj poleconego do kosza

Prawnicze fora internetowe są pełne zapytań, co zrobić w takiej sytuacji. Część pytających osób uważa, że jeśli ktoś nie ma pojęcia, kim są strony postępowania, to można wyrzucić wezwanie do kosza i zapomnieć o terminie rozprawy. Czy mają rację?Niestety, nawet w takiej sytuacji, gdy osoba wezwana nic nie wie o sprawie, polskie prawo nie pozwala na zignorowanie takiego wezwania - świadek musi się stawić na rozprawę.

- Bez względu na swoją wiedzę lub subiektywną jej przydatność dla sprawy, świadek ma obowiązek stawić się na wezwanie - podkreśla znany warszawski adwokat, mec. Andrzej Kmieciak. Prawnik ostrzega także przed konsekwencjami zlekceważenia wezwania do sądu.

Jaka kara grozi za niestawienie się w sądzie?

- Nieusprawiedliwione niestawiennictwo grozi zastosowaniem jednej z kar porządkowych. Najczęściej jest to grzywna nawet do 3 tysięcy zł - wyjaśnia mec. Kmieciak. Mimo nałożenia wspomnianej kary, nie zawsze jej zapłacenie jest przesądzone. Świadek ma prawo wnieść do tego samego sądu o jej uchylenie. Niestety - jak podkreśla mecenas - warunkiem uchylenia kary jest spełnienie obowiązku stawiennictwa i złożenie zeznań. - Nie spotkałem się z sytuacją, aby takiej prośby sąd nie uwzględnił - dodaje adwokat.

Osoba składająca zeznania musi mówić wszystko, co wie

Jeśli świadkowi udało się dotrzeć na rozprawę, to również na sali sądowej ma pewne obowiązki. Warto zapamiętać, by nie kluczyć i odpowiadać szczerze, ponieważ sąd może ukarać świadka, jeśli uzna, że mataczy, choć jemu będzie się wydawało, że rzetelnie odpowiada na pytania.

- Świadek jest zobowiązany mówić prawdę i niczego nie zatajać, z tego co mu jest wiadome (oczywiście pod warunkiem, że nie jest zwolniony od składania zeznań lub odpowiedzi na pytania). Zwolnić z obowiązku składania zeznań może tylko organ przesłuchujący, jeśli zachodzą okoliczności wymienione w prawie (np. bliskie pokrewieństwo do osoby podejrzanej lub oskarżonej). Także i wtedy zatem wymaga to stawiennictwa świadka na wezwanie celem złożenia oświadczenia o skorzystaniu przez niego z przysługującego mu prawa do odmowy składania zeznań - wyjaśnia mec. Kmieciak.

Co grozi za kłamstwo przed sądem?

Sąd podchodzi do składania fałszywych zeznań w sposób bardziej rozszerzający, niż może wydawać się wielu osobom. Nawet zasłanianie się brakiem pamięci jest ryzykowne. Dlatego przed rozprawą warto odświeżyć sobie wszystkie ważne informacje, aby sąd arbitralnie nie uznał, że pominięcie pewnych szczegółów w sprawie, z uwagi na ich doniosłość bądź wartość emocjonalną, jest mało prawdopodobne, w przypadku osoby, która nie cierpi na udokumentowane medycznie zaniki pamięci.

- Za mówienie nieprawdy lub zatajanie choćby części prawdy nie wymierza się kary porządkowej, tylko można się narazić na odpowiedzialność karną do ośmiu lat pozbawienia wolności - wyjaśnia mec. Kmieciak. Starania świadka, mające na celu jak najpełniejsze i zgodne z jego najlepszą wiedzą złożenie zeznań, nie podlegają żadnej penalizacji, a gdyby nawet do niej doszło na skutek jakiegoś nieporozumienia, to zawsze przysługuje od tego środek odwoławczy - uspokaja prawnik.

Nie zawsze trzeba pojawić się na rozprawie

Świadek nie zawsze musi być obecny na sali rozpraw celem przesłuchania. Jeśli z obiektywnych powodów, na przykład zdrowotnych, wezwana osoba nie może przyjechać na rozprawę, może ona zostać przesłuchana w miejscu pobytu. W dobie pracy zdalnej dopuszcza się także przesłuchania na odległość. Ważne jednak, aby świadek złożył w takiej sprawie stosowny wniosek - im szybciej, tym lepiej. Warto też pamiętać o tym, że są osoby, które w danej sprawie są zwolnione z obowiązku udzielania odpowiedzi.

Kto jeszcze będzie milczał przed sądem?

Bezwzględny zakaz przesłuchiwania dotyczy: obrońcy i duchownego, co do faktów, o których się dowiedzieli w danej sprawie, a także innych osób zobowiązanych do zachowania tajemnicy zawodowej, w zakresie znajomości spraw dotyczących procesu. Jest też całe grono osób, które sąd może przesłuchać, ale dopiero po zwolnieniu ich z obowiązku dochowania tajemnicy służbowej przez uprawniony do tego organ, tj. naczelny organ administracji państwowej, sąd lub prokuratora, w zależności od rodzaju tajemnicy, jaka wiąże świadka obowiązkiem zachowania milczenia. Wypowiedzi przed sądem nie muszą też udzielać osoby, które uznają, że odpowiedź mogłaby narazić je albo najbliższe im osoby na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.

Na zwrot jakich kosztów może liczyć świadek?

Obowiązek pojawienia się w sądzie wiąże się często z pewnymi kosztami. Świadek ma prawo domagać się ich zwrotu. Osoba wezwana przez sąd może zażądać zwrotu zarobku lub dochodu utraconego z powodu stawiennictwa się w sądzie. Aby otrzymać wskazane środki, należy jednak sporządzić właściwy wniosek i złożyć go do właściwego wydziału, trzy dni przed stawieniem się na rozprawę. Świadek może otrzymać także zwrot kosztów podróży - ma to znaczenie także dyscyplinujące względem tych, którzy wzywają świadka bezpodstawnie, bowiem to na stronie, która wzywa świadka, ciąży obowiązek poniesienia kosztów jego dojazdu. Taki wniosek należy złożyć w biurze podawczym lub przesłać listownie, nie później jednak niż trzy dni przed pojawieniem się w sądzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu